reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Maluch płacze - kłopoty z naszymi pociechami

widze że wszystkie mamy tosamo ja mojego niuńka przechrzciłam na nocnego terroryste ;-);-);-)
ale mam inny problem od tygodnia młody cierpi na zaparcia :baffled: masakra bolał go dotego brzuszek bylismy u pedjatry dostał cośtam , przestało boleć ale kupki dalej niemoże zrobić , nawigina sie namęczy i nic , nawet mój plantex niedziała:baffled:, masujemy brzuszek i nic żal mi go bo naprawde sie męczy biedaczek , macie jakąś dobrą rade?????????????????
 
reklama
Dziewczyny a tak z innej beczki, czy jak wasze dzieciaczki jedzą to wydają z siebie jakieś dźwięki? Bo mój Fifi jak konsumuje to wydaje dźwięk jak osioł (wiecie jak? takie io io io io ) i nie wiem czy to normalne bo robi to tak głośno że chyba pół osiedla go słyszy zwłaszcza w nocy :-D no i moi rodzice nazywają go teraz Osiołek :wściekła/y:

u mnie Anulka wydaje bardzo głośne odgłosy przełykania ;-) aż mój A się pyta czy to ja czy mała ;-)

Andziu, podaj Espumisan! u mnie pomogło :tak: i mała się normalnie załatwia póki co... jak znów zacznie się prężyć, to podam znów i będzie git :tak::-D
 
Widzę, że nie jestem sama.... u mnie każdy wieczór to samo- koncert że chyba na 9 pięrze go słychać. Mały bardzo lubi kąpiele, ubieranie też juz mu nie przeszkadza, potem zawijam go w kocyk-co uwielbia, no i ukochany cycuś:-):-):-). Ślicznie zasypia ale niestety na chwile.... jak juz się rozbudzi tak zaczynamy z nim "tańczyć" na rękach. Sucho, ciepło, najedzony i wyje, wyje i wyje.:baffled::baffled: Drze się tak strasznie, że ja już nie wytrzymuje....wysiadam i psychicznie i fizycznie. Człowiek chodzi tuli, stara sie jak może, często robi z siebie pajaca śpiewając, zagadując i świrując do malucha a on ma wszystko daleko gdzieś. :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Ostatnie nasze wieczory to walka z "terrorystą" od 20.00-01.00 i ja i mój mąż wysiadamy a on cały czas ma siłe sie drzeć:szok:
 
Widze, ze jest nas wiecej :)
Nie wiem, czy sie smiac, czy plakac, ale pociesza mnie fakt, ze nie jestem sama.
Nasza Mala sypia kilka godzin tylko po kapieli i najedzeniu sie wieczorem.
Pozniej juz praktycznie nie sypia. Dzis obudzila sie o 3.50 i tak do tej pory probowalam ja jakos zajac, zeby sie nie denerwowala.... dobrze, ze chociaz noszenie i przytulanie na nia dziala - ale odlozenie do lozeczka jest NIEMOZLIWE.
Przeciez noworodki powinny spac 20 godzin - a MOja Mala sypia moze max 8-9 - z czego 3-4 to takie sypianie po 15 minut.
Pozostaje wiec nam chyba przeczekac - tylko ile mozna przeczekiwac ? :)
 
Ale nam się trafiły egzemplarze :-D:-D:-D
Mój skończył właśnie kozować (płakać), od 16.00 dawał czadu :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Teraz śpi, a tu czas karmienia:sorry2:
 
Dziewczyny,,,jakbym widziala moja Viki w tym co piszecie jak sie urodzila to spala doslownie po pare minut w ciagu dnia nie mowiac o tym co sie dzialo w nocy,do dzisiaj chociaz ma juz prawie dwa lata budzi mi sie jeszcze ze dwa razy w nocy,zawsze sie zastanawiam jak takie male dziecie wytrzymuje przy takiej malej dawce snu a Viki ma sie swietnie i nawet prawie nie choruje....:-)
No ale Gabrysia to znow przeciwienstwo zdarzaja sie dni co prawda ze boli ja brzuszek i troszke marudzi ale zwykle ladnie spi po pare h w dzien a w nocy wybudza sie tylko na zarelko dwa razy :happy2:tak ze u mnie sprawdzilo sie powiedzenie ze kazde dziecko jest inne:-D
 
Moj synus tez sie drze czasami (nie mozna tego nazwac placzem, bo to sa krzyki, wrzaski). Zdazamu sie tylko wtedy kiedy jest bardzo spiacy a nie wiedzic czemu nie umie zasnac. Staram sie go wtedy wszytkimi mozliwymi sposobami ululac, udaje mi sie to bardzo szybko wiec te wrzaski nie trwaja dlugo, na casle szczescie bo glos to on ma i uszy bola od razu. No i jak tak zasnie to potrafi spac i spac. Tak jak dzis podarl sie troche zasnal przed 18 i tak spi do teraz. Nio i chyba bedzie dzis dzien brudasa ;-)
Snadrusia sie tak nie wydzierala jak on.
 
moze sporbuj go zostawic na jakis moment... moze musi sie nauczyc sam uspokajac. My tak czasem mamy i jesli wiem ze wszytsko jest ok to dam jej chwilke pomarudzic i po jakims czasie sama sie uspokaja, czasem tez obecnosc innej osoby pommaga...bo dzidzia moze wyczuc twoja irytacje i zaklopotanie... zawodowcem to ja nie jestem...u nas sie wszytsko odbywa metoda prob i bledow

Gonia, próbowałam zostawić, a jakże :-D Siła wrzasku nasila się wprost proporcjonalnie do czasu, jaki upływa Mu w samotności :-D:-D:-D


Cypisia u mnie wyglądało bardzo podobnie i nadal jest...
Odbija się to na moim P, a wieczorkami sobie popłacze żeby odreagować.

Ja też wyżywam się na swoim A. I mam wrażenie, że on mnie nie rozumie itp. A dzisiaj to już ze 4 razy ryczałam w poduszkę :baffled: Bo od 10 rano do teraz (prawie 23) Mały pospał łącznie godzinę, na spacerze jak byliśmy :-(

Człowiek chodzi tuli, stara sie jak może, często robi z siebie pajaca śpiewając, zagadując i świrując do malucha a on ma wszystko daleko gdzieś. :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

Dokładnie! :-D

Przeciez noworodki powinny spac 20 godzin

Powtarzam to sobie, jak mantrę :-D Ale do Borysa to nie dociera :-D

Dzisiejszy dzień chciałabym chyba wymazać z pamięci :baffled:
 
Kluseczko mój Miluś też robi takie kupki wodniste, położna mówiła, ze to normalne i żeby się nie przejmowac:tak: Juz nie wspomne ile razy ta kupa wylądowała na mnie, taki ma młody zasięg, o siuśkach już nie wspomnę, chociaż i sobie buziaka juz z 2 razy obsiurał za karę:-D

Sunniva my dzisiaj bylismy u pediatry- alergologa i stwiedzila ze te kupki nie powinny byc takie i jak zobaczyla jeszcze buzie to powiedziala ze to alergia na pokarm. Wiecej napisalam na watku o pielegnacji maluszkow.

U nas ze spanie w miare ok. Wczoraj bylo ciezko bo tak jak Martusia pisala jezeli niunia jest zmeczona bardzo to nie potrafi zasnac i walczylismy od 4 dzo 23.
Jakis czas temu mielismy straszne problemy ze spaniem a po za tym mala wisiala na cycu co pol godz i byla strasznie marudna. Zadzwonilam do poradni laktacyjnej i siostra powiedziala mi ze dzieci miedzy 6-8tyg maja kilka dni kiedy gwaltownie rosna i to je boli i musza wtedy duzo jesc.:tak:
 
reklama
Do góry