reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mali odkrywcy ...

Gratulacje dla dzieciaczkow (juz mowia WOW :szok:).
U nas jest etap chodzenia-niunia od tygodnia chodzi, w zasadzie tak ja to fascynuje ze nie robi nic innego :-) to na tym skoncze chwalenie sie, hehehe.
nie mowi jeszcze, wydaje duzo roznych odglosow ale nie umie jeszcze wymowic wyrazu ze zrozumieniem (mama, tata, baba itd. to mowi od dawna ale nie wie chyba co to znaczy). Czesto spiewa- "na, na, na".
 
reklama
Moj Dawid mowila mama baba tata ale juz przestal zadko mu sie zdazy jak mnie nie widzi wolac mama ale za to bardzo czesto mowi "kojkoj" i kaka. a ja nie wiem o co mu chodzi. Moze on poprostu tak sobie mowi moze te slowa nie maja konkretnego znaczenia a i moj Tato nauczył go spiewac la la lalala.:-)
 
Wczoraj rano wzięłam Madzię do łóżka i usiłowałam jeszcze choć na moment zmrużyć oczy. Udało mi się na chwilę, bo Magda powiedziała "oko" i prawie mi je wydłubała. A ostatnio Madzia często powtarza koko lub koka. Na początku myślałam że chodzi o kurę, ale niedawno stwierdziłam, że to znaczy "kocham", bo powtarza to najczęściej jak się przytula i robi swoje "aaaa".

No i powoli, powoli zaczyna się raczkowanie.:tak:
 
zosia gada dużo ale mało w tym sensu :-D aczkolwiek zdarza jej się powtórzyć coś bezbłędnie i jak już raz powtórzy to raczej zapamiętuje. repertuar ma jak na razie ubogi. urocze jest to że wie co oznaczają poszczególne słowa (o ile hau-hau można nazwać słowem :-D).
wczoraj nas zszokowała jak powtórzyła po Tomku słowo 'podusia'. Myśleliśmy że się przesłyszeliśmy ale jak już powiedziała to drugi raz to zbaranieliśmy :szok: sama z siebie oczywiście tego nie mówi :tak: :-)
 
Dzagud

koka przecudowne!!! Chyba bym się rozpłakała jakbym usłyszała coś takiego od Zosi. Prawie się rozryczałam jak Ty to napisałaś :-)


Od mojej Mysi raczej tego nie uświadczę bo właśnie zdałam sobie sprawę że ja właściwie jej tego nie mówię :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
 
Franio jak już na dobre opanował sztuke chodzenia, zaczął gimnastyke z językiem. Można sie z nim bez trudu dogadac, bo pokazuje paluszkiem i mówi: "dać to", "tam" jak chce gdzies idzie, a najwazniejsze to mówi: "Pawel" - szybko przeszedł na Ty z tatą, ale skoro Kornel może ;-)
 
A ja uprzejmie donoszę że dziś definitywnie pożegnałam nieruchawą Madzię. Zaczęła raczkować na całego.:-D Wprawdzie jeszcze nie tak szybko jej idzie, ale już parę razy zwiała mi z pokoju do przedpokoju, zwiedziła kuchnię, łazienkę i pokój Babci. Co ją przyniosłam i się obejrzałam to Madzi już nie było.:-D:-D:-D
 
Dzagud-gratulacje! Apropos oka-moja Ala na haslo "gdzie jest oczko" smieje sie figlarnie i probuje mi je wydlubac :-) Pokazuje tez lampe i misia ale nie gada, jedynie wydaje dzwieki z duza ilosci ch, rz, sz, cz, tak jakby gadala po hebrajsku, he, he.
 
reklama
Do góry