reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mali odkrywcy ...

reklama
dzisiaj aż się wzruszyłam - Michaś tacie na doranoc z wielkim uśmiechem zrobił papa:-) w pełni świadomie, bo później sytuacja się powtórzyła
podłoga była zawzięcie froterowana:tak::-D
no to mi się dziecko rozszalało:-D:laugh2:
 
Kachasku jestem pełna podziwu :tak:
A moje dziecko odkryło nową moetodę przemieszczania się.... na plecach :szok:

 
no to Maksiu chyba najzdolniejszy:tak: bo przemieszczać się na plecach jest jak dla mnie duuużo trudniejsze niż na brzuchu:-D

aha - faaaajne kapcie:-)
 
Monika, kurcze sama nie wiem co ci doradzić. Akurat tak się składa, że Karolinka jest o te 0,5-1,5 m-ca starsza od reszty dzieciaczków i nie masz na bieżąco porównania. Jedne rozwijają się błyskawiczne, inne książkowo, a inne małymi kroczkami.
Najważniejsze chyba w tym wszystkim jest systematyczne robienie postępów. Jeśli tak jest to nie powinnaś się chyba zbytnio martwić.
Zawsze przejmuje się twoimi postami bo wtedy sobie mysle, że może i mój Krzysio w tym samym wieku nie będzie robił czegośtam. Póki co jest z końca czerwca wiec sie zawsze pocieszam, ze on najmłodszy.
U nas szokujących postępów nie ma, ale z obserwacji wynika że coś się ciągle dzieje. Mimo to nie siedzi sam, nawet posadzony. Od razu sięga do swoich nóżek i składa się w pół. Uważam to niewłaściwa pozycja i go podnoszę. Sam potrafi siedzieć np. w bujaczku, kiedy dupkę ma dołku i to go przytrzymuje. Na brzuchu nie lubi leżeć do tej pory i chyba już nie polubi. Nie turla się. Nie podnosi klatki piersiowej na wyprostowanych rękach, od razu rozkłada na boki. Albo opiera się na łokciach, czasem prostuje jedną rękę. Najbardziej aktywny jest na golasa. Od kilku dni podnosi dupinke w góre - coś jakby zaczął przymierzać sie do raczkowania, ale główka i klatka niestety leżą na płasko. Niedawno też zaczął łapać się za nóżki, oczywiście do buzi jeszcze żadna nie dotarła. Nie próbuje sam siadać ani tym bardziej stawać. Pełzać też nie pełza.
Póki co jeszcze się martwię, bo widzę że robi postępy. Ale to rzeczywiście troche nerwowy okres w rozwoju, bo dużo się dzieje praktycznie na raz....
Czy jak dzieci zaczną w końcu chodzić to wtedy przestaniemy sie martwić??:confused:
Czy tak już zostanie na lata.....
 
Monika, kurcze sama nie wiem co ci doradzić. Akurat tak się składa, że Karolinka jest o te 0,5-1,5 m-ca starsza od reszty dzieciaczków i nie masz na bieżąco porównania. Jedne rozwijają się błyskawiczne, inne książkowo, a inne małymi kroczkami.
Najważniejsze chyba w tym wszystkim jest systematyczne robienie postępów. Jeśli tak jest to nie powinnaś się chyba zbytnio martwić.
Zawsze przejmuje się twoimi postami bo wtedy sobie mysle, że może i mój Krzysio w tym samym wieku nie będzie robił czegośtam. Póki co jest z końca czerwca wiec sie zawsze pocieszam, ze on najmłodszy.
U nas szokujących postępów nie ma, ale z obserwacji wynika że coś się ciągle dzieje. Mimo to nie siedzi sam, nawet posadzony. Od razu sięga do swoich nóżek i składa się w pół. Uważam to niewłaściwa pozycja i go podnoszę. Sam potrafi siedzieć np. w bujaczku, kiedy dupkę ma dołku i to go przytrzymuje. Na brzuchu nie lubi leżeć do tej pory i chyba już nie polubi. Nie turla się. Nie podnosi klatki piersiowej na wyprostowanych rękach, od razu rozkłada na boki. Albo opiera się na łokciach, czasem prostuje jedną rękę. Najbardziej aktywny jest na golasa. Od kilku dni podnosi dupinke w góre - coś jakby zaczął przymierzać sie do raczkowania, ale główka i klatka niestety leżą na płasko. Niedawno też zaczął łapać się za nóżki, oczywiście do buzi jeszcze żadna nie dotarła. Nie próbuje sam siadać ani tym bardziej stawać. Pełzać też nie pełza.

Ufff jak ulga. Mój Wojciu też z końca czerwca i też robi, czy raczej nie robi tego wszystkiego co Krzysio. Czyli Emmila, możemy uznać, że to jednak normalne:tak:
 
Zosia jest po prostu rekordzistką świata w wieloboju niemowlęcym!!! Gratulacje:-):-)
Pod tym się podpisuję! :-D

Dzagud Piotruś dogada się z Madzią - paplają baaardzo podobnie :-D

Iszatr postępy Frania są wspaniałe! :-)

toska Stasio wkurzony zblokowany pod fotelem
a065.gif


kachasek no to dzień odkryć miał Michał :tak: Brawo!!!

Piotruś żuczkuje bez zmian :-D
Jedyne przemieszczanie jakie zalicza to robienie kółka wokół osi własnego brzuszka - ostatnio już w obydwu kierunkach :tak: Posadzony nie siedzi stabilnie.
W skrócie opiszę czego nie robi (z tego, co robią czerwcówiątka ;-))- nie przewraca się na brzuszek (na plecki też tylko przypadkiem). Nie turla się w związku z tym, nie przesuwa, nie próbuje podnosić dupki. W ogóle, nie wykazuje żadnego zainteresowania przemieszczaniem się innym niż u nas na rękach ;-)
Na szczęście gada jak najęty - duuużo MAMAMAMA i DADADADA i już chwyta koncepcję robienia pa-pa :-D
 
Ufff jak ulga. Mój Wojciu też z końca czerwca i też robi, czy raczej nie robi tego wszystkiego co Krzysio. Czyli Emmila, możemy uznać, że to jednak normalne:tak:

no to dobrze ze zdecydowałam sie tak szczegolowo opisac braki ruchowe mego dziecka - przynajmniej odezwały się inne głosy....:-)
nie pozostaje nam nic innego jak przybić se piątke ;-)
 
reklama
Emmila Michał jakiś czas temu też nic nie robił, a on jest z początku czerwca, więc i na Krzysia i inne dzieciaczki przyjdzie pora:tak: chociaż chwilami bym wolała, żeby mój bąbel leżał i nawet nie wiedział, że można się przemieszczać i przy tym okropnie zmęczyć;-) bo potem jest krzyk, ze chce na ręce:baffled::dry:
 


Napisz swoją odpowiedź...
Do góry