Kobiełki, jestem pod wrażeniem. Oczywiście Zosia rulez! Nie wyobrażam sobie kiedy Magda tak zrobi.:-(Ona uwielbia siedzieć, ale jak posadzić ją samą, to gibie się na boki i pada. Mowy nie ma o takim sztywnym siedzeniu. Natomiast jeśli chodzi o "siadanie", to leżąc na płasko w łóżeczku potrafi unieść głowę i plecy prawie do połowy i utrzymać tak nawet kilka sekund. Chyba po prostu zawsze ma nadzieję, że akurat osoba która nad Nią stoi zrozumie że jest to prośba o wzięcie na łapy.
Szopka, Czaruś śpiewa super i gra również. Fart, że macie takie profesjonalne organy, bo ja mam w domu tylko zabawkowe pianinko Weroniki i jak Magda zaczyna w nie walić, to klękajcie narody.
Kachasek, u nas wszystko to co u Ciebie: okulary, wisiorki, kolczyki, sznurki, suwaki, troczki - wszystko jest od razu łapane i szarpane (+ jak się da to brane do buzi). Także piloty, telefon komurkowy, mysz od komputera itd też jest w niebezpieczeństwie.
Szopka, Czaruś śpiewa super i gra również. Fart, że macie takie profesjonalne organy, bo ja mam w domu tylko zabawkowe pianinko Weroniki i jak Magda zaczyna w nie walić, to klękajcie narody.
Kachasek, u nas wszystko to co u Ciebie: okulary, wisiorki, kolczyki, sznurki, suwaki, troczki - wszystko jest od razu łapane i szarpane (+ jak się da to brane do buzi). Także piloty, telefon komurkowy, mysz od komputera itd też jest w niebezpieczeństwie.