obiecanki cacanki, niedobry Kooooochasekprzypomnę ci na gg
Istotnie wczoraj leciałam na psyk, dziś po prostu zamieniłam się w zombie. Na koncie dziś 4h snu (przerywanego!) i trzynastogodzinna zmiana do 6 rano. Ciekawe czy trafię sobie kluczykiem do stacyjki, bo o dojechaniu do domu nie mówię.Blanes i co? Przejrzałaś? Ależ Ty musisz lecieć na pysk Kobito! Najszczersze współczujące
Dzięki za przypomnienie, gdyby nie Kotek ze spóźnionym przypomnieniem, to pewnie i tak bym zapomniała. Ciekawość była silna i oczywiście przeczytałam wszystkie wasze posty jeszcze w pracy .
Wracając do tematu to:
efilo, Maks oglądał film i stwierdził, iż z wysokim prawdopodobieństwem Zosia urodziła się w czerwcu, ale 2006 roku ;-). Szok!!! Słodziak z niej nieziemski.
szopka, koncert piękny a jego finał to z nóg mnie ściął