reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mali odkrywcy ...

Efilo teraz dopiero zobaczyłam zdjęcie Zosi, jestem w szoku.
Silna dziewczynka, gratulacje!!

A u nas od paru dni ląduje stópka w buzi:-)
 
reklama
Efilo super naprawde
a ja sie musze pochwalic z Julci do fotki Zosi troszke jeszcze brakuje ale dzis po macie przeraczkowala jak dzdzownica suwajac sie do tylu tak ze zeszla z maty i znalazla sie na dywanie:szok:
nie bylo mnie doslownie 2 min w pokoju
 
efilo :szok::szok::szok: super się Zosia rozwija :-), aż miło patrzeć.

Daleko nam do takich wyczynów, ale Maks tak jak i Julka czołga się już do tyłu :-D i z nowości zaobserwowałam, że przekłada zabawki z rączki od rączki :tak:.
 
ufff, to przynajmniej z jednym osiągnięciem nie jesteśmy do tyłu - z przekładaniem zabawek z rączki do rączki - to robi już od dawna. Chyba dlatego, że do tego nie potrzebna jest pozycja na brzuszku ;-)
 
siwucha - calkowicie sie z Toba zgadzam. Mysle ze zadna z nas nie stawia dziecka i nie namawia do robienia kroczkow. (przynajmniej w to ufam). Mnie chodzilo raczej o manewr ktory wykonuje samo dziecko. U mnie wygląda to np. tak: klade Zosie na pleckach u mnie na kolanach nozkami do mojego brzucha, twarza do mnie. Lapie ja za raczki i ona sie podciaga zeby usiasc. I nagle zamiast usiasc podnosi pupke i sie prostuje zapierajac sie na nozkach.

Dokładnie o coś takiego mi również chodziło. I to u nas zdarza się coraz częściej. Plecki wygina w tył (lekko) jak do mostka, nogi prostują się w kolanach (i to z jaką siłą!) i - siup- całe ciałko do góry! :-) Manewr wykonywany w oparciu o brzuch, a najczęściej teraz w wanience. Kąpanie to prawdziwa sztuka bo 1 osoba musi powalczyć z trzymaniem takiego brykającego brzdąca, a druga myć i zabawiać :-)

No ale w końcu jakoś te mięśnie muszą się rozwijać by za kilka miesięcy stanąć na nogach (a jako ciekawostke podam że mojej kuzynki syn wstał sam podciągając się o szczebelki łózka w wieku 7miesięcy :szok:)
 
Mój mały wuefista odkrył że, można sie czołgac na łóżku.Wygląda to jak pijany komandos na polu heheh
 
Wczoraj położyłam Magdę do łóżeczka, było cichutko, więc byłam pewna że śpi i pisałam sobie z Wami. Po jakiejś pół godzinie usłyszałam szmery i szelesty. Wstaję sprawdzić co jest grane i czy się panna nie odkryła, patrzę a Magda wcale nie śpi i leży zupełnie odkryta, ale w poprzek łóżka, z nogami wystawionymi między szczebelki.
 
a u nas też nowe manewry:-) wczoraj zostawiłam Wiktora w łóżku przekonana że już śpi (na plecach) a za ok. pół godziny słyszę "ech, ech" wchodzę a Wiktor leży na brzuszku jak krasnal wygląda w swojej pokapielowej czapeczce i sie śmieje-zmiękło mi serce-zdjęcie zamieszcę w galerii
 
Siwucha super! Czekamy na zdjęcie :tak:.

Moje dziecię, dziś wymyśliło, że zamiast ćwiczyć siadanie, będzie ćwiczyć stawanie. Na przewijaku, zapierał się nogami o mój brzuch i zamiast się zginać do siadu, naprężał wyprostowane nóżki. Hehe liczył przy tym, że wystarczy mu pary w łapkach, żeby się z leżenia do pionu podciągnąć :szok::-D, no way Matka zakazała a on tak sobie leżał, co chwilkę próbował od nowa i się śmiał :sorry2:. Pewnie myślał, że mnie zmiękczy ;-).
 
reklama
Do góry