reklama
Monika77 7 czerwiec
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Styczeń 2007
- Postów
- 983
Jolka, gratulacje dla małego akrobaty Maksia :-).
U nas niestety z obracaniem się dalej kicha - nie chce się małemu leniowi albo jest zbyt słaba:-(
U nas niestety z obracaniem się dalej kicha - nie chce się małemu leniowi albo jest zbyt słaba:-(
Michał od kilku dni wygląda jak precelek, bo prawie cały czas trzyma się za stopy, a założenie pieluchy czasem jest dla mnie niezłą gimnastyką dzisiaj, jak się bawił - wpakował nogawkę od pajacyka do buzi
Oj tak, tak ubieranie nie jest już takie proste.
U nas oprócz tego że stópki w rączkach to jednocześnie jest ćwiczenie obrotów.Jedną ręką trzymam małego, a drugą bieram:-)Łatwe to nie jest!
kachasek
matka-wariatka :)
- Dołączył(a)
- 19 Styczeń 2007
- Postów
- 4 379
obroty z plecków na brzuszek?
Michał przewraca się z boku na bok z tymi nogami w górze, zwłaszcza jak ma goły tyłek i ma wtedy ubaw po pachy, że matka się męczy z pieluchą a co do ubierania to masakra. moje dziecko najchętniej leżałoby nagie nie cierpi się ubierać, musimy odstawiać nie wiem co, żeby choć trochę odwrócić jego uwagę
czy to się kiedyś zmieni???
Michał przewraca się z boku na bok z tymi nogami w górze, zwłaszcza jak ma goły tyłek i ma wtedy ubaw po pachy, że matka się męczy z pieluchą a co do ubierania to masakra. moje dziecko najchętniej leżałoby nagie nie cierpi się ubierać, musimy odstawiać nie wiem co, żeby choć trochę odwrócić jego uwagę
czy to się kiedyś zmieni???
reklama
E
efilo
Gość
Zosia tez uwielbia sie 'rolowac' z boczku na boczek z nozkami w rekach ale na szczescie robi to ubrana - znaczy sie przy przewijaniu nie przeszkadza. a nawet lepiej - jak ja ladnie poprosze to trzyma w raczkach stopki a ja moge jej spokojnie umyc pupe
Ale ja co innego sie przyszlam pochwalic
Zosia ma za sobą pierwsze próby raczkowania. Co prawda bardziej nazwalabym to kicaniem, bo podskakuje i podrzuca obie nozki do przodu, no ale od czegos przeciez trzeba zaczac :-)
Ale ja co innego sie przyszlam pochwalic
Zosia ma za sobą pierwsze próby raczkowania. Co prawda bardziej nazwalabym to kicaniem, bo podskakuje i podrzuca obie nozki do przodu, no ale od czegos przeciez trzeba zaczac :-)
Podziel się: