anni
Fanka BB :)
Elmaluszku - Super! Zuch Amelka!
Hehe Jak czytam jakie posty nasze dzieciaczki robia niesamowite postepy. Suri popsiadla nastepujace mozliwosci w tym tygodniu:
- potrafi przemycic produkt najroznieszy ze sklepu pod swoja pupa w wozku (ostatnio lecialam spowrotem z kilometr by oddac cukierki , dzis byl to but ze sklepu dzieciecego )
To jest troche upierdliwe powiem, bo musze uwazac na nia - kiedys nas zlapia i powiedza, ze ja dziecko trenuje by kradlo...hehehe
- Jak jej pokazuje "ty ty Suri" to ona mi odpokazuje "ty ty Lala" i sie smieje.
- zamiast krzyku w lozeczku jak ja klade spac slysze poprostu pisk. (taki PISK, ze uszy pekaja)
- zaklada G papcie na nozki (probuje)
- no i rewelacja ze wczoraj:
slysze placzliwe " maaa -maaa" ze swojej sypialni - biegne co sil w nogach...
Suri siedzi jak zwykle przy mojej szafie ubrana w pol jej zawartosci i nie moze sie z moich ciuchow wydostac:
mowie:
" Corciu...a co ty robisz!? "
A Suri na to probuje zdjac z siebuie moja bluzke, robi minke biduli, o chwili wyciaga paluszek i mowi"
"Ty ty" - pokazuje paluszkiem i mowi " (tu powinna wkleic ze 100 slow ktorych nei zrozumialam ;-) i ... Dzius...Ała " . (Dzius znaczy dzidzius)
:-):-):-)
Wiecie co - musze wam cos szczerze napisac - naprawde glupio jest tak sie "chwalic". Przynajmniej mi - jakos sie glupio czuje, ale ze nei chce byscie myslaly ze Suri sie w ogole nie rozwija pisze. Wiem, ze dlugo juz nie napisze... hehehe no nie wiem ;-) chyba znajde inny sposob przekazywania takich info.
czy ktos czuje podobnie jak ja? czy ja przesadzam?;-) pewnie przesadzam.
Hehe Jak czytam jakie posty nasze dzieciaczki robia niesamowite postepy. Suri popsiadla nastepujace mozliwosci w tym tygodniu:
- potrafi przemycic produkt najroznieszy ze sklepu pod swoja pupa w wozku (ostatnio lecialam spowrotem z kilometr by oddac cukierki , dzis byl to but ze sklepu dzieciecego )
To jest troche upierdliwe powiem, bo musze uwazac na nia - kiedys nas zlapia i powiedza, ze ja dziecko trenuje by kradlo...hehehe
- Jak jej pokazuje "ty ty Suri" to ona mi odpokazuje "ty ty Lala" i sie smieje.
- zamiast krzyku w lozeczku jak ja klade spac slysze poprostu pisk. (taki PISK, ze uszy pekaja)
- zaklada G papcie na nozki (probuje)
- no i rewelacja ze wczoraj:
slysze placzliwe " maaa -maaa" ze swojej sypialni - biegne co sil w nogach...
Suri siedzi jak zwykle przy mojej szafie ubrana w pol jej zawartosci i nie moze sie z moich ciuchow wydostac:
mowie:
" Corciu...a co ty robisz!? "
A Suri na to probuje zdjac z siebuie moja bluzke, robi minke biduli, o chwili wyciaga paluszek i mowi"
"Ty ty" - pokazuje paluszkiem i mowi " (tu powinna wkleic ze 100 slow ktorych nei zrozumialam ;-) i ... Dzius...Ała " . (Dzius znaczy dzidzius)
:-):-):-)
Wiecie co - musze wam cos szczerze napisac - naprawde glupio jest tak sie "chwalic". Przynajmniej mi - jakos sie glupio czuje, ale ze nei chce byscie myslaly ze Suri sie w ogole nie rozwija pisze. Wiem, ze dlugo juz nie napisze... hehehe no nie wiem ;-) chyba znajde inny sposob przekazywania takich info.
czy ktos czuje podobnie jak ja? czy ja przesadzam?;-) pewnie przesadzam.