reklama
Kotek07
mamy czerwcowe 2007
Sorga ja też gratuluję :-) i nie mogę się doczekać kiedy usłyszę to słowo ;-).
Sorga gratki!
Gosia tata musi być bardzo wzruszony po takiej rozmowie z córcią?
Czarek przez ostatnie dni intensywnie ćwiczył wstawanie i wczoraj sukces - wstał sam.:-) A tak bardzo przeżywał zdobycie tej umiejętności że wstawał jeszcze dwa razy w nocy na półśpiąco w łóżeczku.
Gosia tata musi być bardzo wzruszony po takiej rozmowie z córcią?
Czarek przez ostatnie dni intensywnie ćwiczył wstawanie i wczoraj sukces - wstał sam.:-) A tak bardzo przeżywał zdobycie tej umiejętności że wstawał jeszcze dwa razy w nocy na półśpiąco w łóżeczku.
Goździczek
18 czerwca 2007
Witajcie, dawno mnie tu nie było, widzę że dzieciaki zrobiły spore postępy :-) gratuluje !!Pochwalę się i naszymi
Mój Szymek już od jakiegoś czasu sam wstaje, w sumie teraz nie chce leżeć ani siedzieć, on chce tylko stać , potrafi już stać podpierając się o coś jedną ręką, myśle że to wyczyn spory, pare razy się zapomniał i się puścił, oczywiście zakończyło się to baaardzo głośno , wczoraj jak był u babci, ku mojemu zdziwieniu stał przy komodzie i zaczął się podciągać na niej, skąd on ma tyle siły to nie mam pojęcia :-)
a i czym się możemy jeszcze pochwalić, to wujkowie skutecznie nauczyli go gwizdać, robi to przepięknie, choć wiadomo nie wygwizda "wlazł kotek na płotek.." ale dmucha tak długo aż mu wyjdzie gwizd
narazie to tyle, korzystając z okazji że mały śpi ide szybko zjeść obiad
pozdrawiamy !!
Mój Szymek już od jakiegoś czasu sam wstaje, w sumie teraz nie chce leżeć ani siedzieć, on chce tylko stać , potrafi już stać podpierając się o coś jedną ręką, myśle że to wyczyn spory, pare razy się zapomniał i się puścił, oczywiście zakończyło się to baaardzo głośno , wczoraj jak był u babci, ku mojemu zdziwieniu stał przy komodzie i zaczął się podciągać na niej, skąd on ma tyle siły to nie mam pojęcia :-)
a i czym się możemy jeszcze pochwalić, to wujkowie skutecznie nauczyli go gwizdać, robi to przepięknie, choć wiadomo nie wygwizda "wlazł kotek na płotek.." ale dmucha tak długo aż mu wyjdzie gwizd
narazie to tyle, korzystając z okazji że mały śpi ide szybko zjeść obiad
pozdrawiamy !!
gratulcje dla wszystkich małych odkrywców
Staś nadal dzielnie raczkuje (dosłownie), czyli pełza do tyłu.
Jakoś poruszanie do przodu nie chce mu wyjść
Za to tak się wycwanił, że jak chce dojść do konkretnego celu, odwraca się i tyłem dociera tam gdzie chce
mam nadzieję, że mu tak już nie zostanie na zawsze.....
Staś nadal dzielnie raczkuje (dosłownie), czyli pełza do tyłu.
Jakoś poruszanie do przodu nie chce mu wyjść
Za to tak się wycwanił, że jak chce dojść do konkretnego celu, odwraca się i tyłem dociera tam gdzie chce
mam nadzieję, że mu tak już nie zostanie na zawsze.....
kachasek
matka-wariatka :)
- Dołączył(a)
- 19 Styczeń 2007
- Postów
- 4 379
Michał udoskonala poruszanie się na tyłku z podwiniętą pod siebie nogą no i od kilku dni dzielnie ćwiczy podnoszenie pupy do góry do pozycji raczkowania (nie wiecie czy są rajtuzki albo spodenki z abs'ami na kolanach? chyba zainwestuję w ochraniacze - te co kiedyś wklejałam, bo mają gumki na kolanach i może nie będzie jeździł po panelach)
Sorga gratulacje!!!
U nas "ma-ma" wciąż niewiele znaczy, natomiast wczoraj było pierwsze świadome "tata" - Małż oczywiścię pęka z dumy
szopka no i nie wiem - gratulować, czy współczuć wańki-wstańki ;-) Oczywiście, gratuluję! :-)
Goździczek brawo! Gwizdanie to nie w kij chuchał - wiele dzieci bardzo późno uczy się dmuchać i ta nauka zajmuje im wiele czasu
toska liczy się skuteczność!
kachasek :-)
U nas "ma-ma" wciąż niewiele znaczy, natomiast wczoraj było pierwsze świadome "tata" - Małż oczywiścię pęka z dumy
szopka no i nie wiem - gratulować, czy współczuć wańki-wstańki ;-) Oczywiście, gratuluję! :-)
Goździczek brawo! Gwizdanie to nie w kij chuchał - wiele dzieci bardzo późno uczy się dmuchać i ta nauka zajmuje im wiele czasu
toska liczy się skuteczność!
kachasek :-)
Dziękujemy wszystkiem za gratuacje, musze oczywiście przyznać że najpierw była baba, potem tata a dopiero teraz mama, ale cudny był dzis poranek, kiedy Eryk, po półgodzinie zabawy zdecydował że czas wstawać i zawołał "mami", no to ja z tej sypialni jak z procy...!!! i już u maleńkich stópek siedziałam
Dziewczeta juz całkiem niedługo )) doczekacie się
Dziewczeta juz całkiem niedługo )) doczekacie się
reklama
chciałam się rozpisac, ale Esia wyjęła mi z ust No i Tobie kochana, a wąłściwie męzowi za "tata" gratulacje :-)Sorga gratulacje!!!
U nas "ma-ma" wciąż niewiele znaczy, natomiast wczoraj było pierwsze świadome "tata" - Małż oczywiścię pęka z dumy
szopka no i nie wiem - gratulować, czy współczuć wańki-wstańki ;-) Oczywiście, gratuluję! :-)
Goździczek brawo! Gwizdanie to nie w kij chuchał - wiele dzieci bardzo późno uczy się dmuchać i ta nauka zajmuje im wiele czasu
toska liczy się skuteczność!
kachasek :-)
Podziel się: