reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Małe ssaki - czyli wszystko o karmieniu piersią lub butelką:)

Leo pije dwa razy mleko modyfikowane wieczorem po kapieli o 19tej 230 ml i rano po przebudzeniu tez 230 ml . Chcialam zmienic mu mleko na takie dla juniorow po 1 roku ale budzil mi sie w nocy jeszcze za wczesnie na takie mleko bo to raczej jest mleczko tak do popicia jesli dziecie zjada kolacje : kanapki czy cus
a u nas:

7 rano - 230 ml mleko
9.30 - 10 sniadanie i tu roznie kanapeczki, jajecznica, jogurcik , pomidorek, ogoreczek no staram sie codziennie cus innego ostatnio posmakowal od nas chlebka z pasztecikiem i berlinke:baffled: i ta berlinka mu kurcze strasznie samkowala a mam problem z wedlinami bo te niemieckie to wogole smaku nie maja jezdzimy do Polskiego sklepu przynajmniej te nasze smakuja za kielbaska

w miedzy czasie chrupki, wafle ryzowe no i owoce

14-15 obiadek sama gotuje, zaczynam juz dawac nasze obiady bo nie mam kiedy gotowac oddzielnie. no chyba ze jestesmy gdzies po za domem ti w ruch ida sloiki

17 deserek owoce, nalesniki, ryz z owocami nio co tam sie uda upichcic

230 - 230 mleko

troche nabazgralam ale z mlodym na kolanach
 
reklama
U nas jadłospis wyglada tak
r
rano po przebudzeniu sniadanko zwykle ok godziny 9 (kaszka,jogurt,serek lub jajecznica)
w miedzy czasie chrupasy ,ciasteczka (dla dzieci)
ok 12 deserek (owoc)
15 obiadek słoiczki albo nasze obiadki (przed doprawieniem )
17 podwieczorek (nalesnik,jogurt albo cos innego)
19 kolacyjka (kaszka)
20-21 mleko ok 200 ml
przez caly dzien wypije ok 300 ml herbatki
 
Ja zawsze gotuję na mięsku ( indyk, wołowina lub kurczak), które potem siekam . Maja to uwielbia:) Na kostce nie gotuję, bo tam za dużo chemii i soli.
zawsze? A wcześniej też tak gotowałaś? Ja dopiero zaczęłam na mięsie gotować zupki. Wcześniej mięso osobno, warzywa osobno. Tylko mój jakoś średnio moje zupki lubi, bo wczęsniej jadł słoiczkowe i nimi się zajadał :-)
 
Ja daję Marcinowi najczęściej te zupki co my jemy, tylko mniej przyprawione. M sobie doprawia, a ja jem też takie mdłe, jak to określa M ;-) czasami Małemu gotuję zupkę i mrożę, na awaryjną sytuację. Ostatnio mięso gotowałam oddzielnie a zupkę odlałam z naszego garnka. A nasze gotuję ostatnio na żeberkach, czasami kostkę wrzucę, zależy.
 
zawsze? A wcześniej też tak gotowałaś? Ja dopiero zaczęłam na mięsie gotować zupki. Wcześniej mięso osobno, warzywa osobno. Tylko mój jakoś średnio moje zupki lubi, bo wczęsniej jadł słoiczkowe i nimi się zajadał :-)

No prawie zawsze:) Jak tylko zaczęłam wprowadzac zupki to też gotowałam osobno, ale to góra przez miesiąc. Później już razem mięsko z warzywami. Maja woli domowe jedzonko. Ale nie daję jej naszych, bo jednak solimy.
 
Jak dziecko nie miało uczulenia na mięsko gotowane razem z warzywami to nie było sensu gotować osobno. U nas potrafiło uczulić i na buziaku pojawiał się jeden mały pryszcz.
 
reklama
Do góry