Bombusia - dzięki, spróbuję jednak pomrozić póki co w słoiczkach, bo mi się przypomniało, że przy -14 przez przypadek zostawiłam w samochodzie i nic się nie stało
Kasikz - mam podobne z Tupperware
MiriannaK - no właśnie tym sposobem mrożenia kostek lodu to ja owocowe musy mrożę, miętę i inne pierdy potem do drinków ;-) Jest to ciekawy sposób mrożenia też jedzonka fakt.
Ja póki co latem zawsze mrożę (mam w piwnicy taaaaaką wielką zamrażarkę) warzywa, blanszuję brokuły i kalafiory, mrożę pora w talarkach, marchewki, pietruszki i potem to wykorzystuję do zup czy duszonego mięsa. Zawsze w pojemniki po lodach Carte dora, bo ma przezroczyste ładne pojemniki i widać przez nie.
Tydzień temu pomroziłam dla Ady warzywa poporcjowane w woreczkach.
A jutro? A jutro wielki dzień będę gotować wielki gar i pomrożę już gotowe dania i teraz mam pytania:
1) chcę po raz pierwszy do swoich zup dodać ryż - ktoś już dodawał? Ile tego się sypie? Gotować razem z zupą czy osobno? Bo jakby co to pojadę "na oko"
Jaki lepszy ryż biały czy brązowy?
2) to samo pytanie dotyczące makaronu? My jemy tylko pełnoziarniste makarony, więc tu nie mam problemu, wiem że dam dobry, pytanie ile?
3) i kolejne o kaszę?
4) Jak długo takie jedzenie w lodówce może stać?
Ok póki co tyle, na pewno jeszcze jakieś pytanie mi się nasunie w toku pracy
EDIT: Rozumiem, że taką zamrożoną zupę TRZEBA potem nie tylko rozmrozić ale i przegotować???