No to teraz z drugiego końca czyli temat kupka. Jak powinny teraz wyglądać kupki przy rozszerzaniu diety? Rozumiem że zmiana koloru itd w zależności od tego co podamy maluchowi ale czy np w jednej kupce są jakby 2 różnej gęstości i koloru? Sorki za temat ale sama nie wiem czy mój synek ma normalne kupki czy czegoś nie trawi... Napiszcie jak to u waszych pociech jest.
reklama
Cosya
Fanka BB :)
Pati u nas własnie tak wyglądają teraz kupy, różna gęstość w jednej pieluszce, a w tej gęstszej to i drobinki hm... marchewki? Sorry za szczegółowość, ale temat kupy jest normalnie taki przerąbany ;-)
riba_1
Mamusia Olivka :)
u nas z kupka jest przeroznie. od zwartych, brazowo-zielonych, przez normalne, do czerwono, zoltych (takich jak kiedys)
U nas kupa po zupce i moim mleku jest jednolita i taka bardziej dorosła, za to wszelkie owoce po prostu przelatują i kupa jest bardziej "soczysta"
Mamy karmiące cycem jak sobie wyobrażacie zakończenie karmienia i kiedy, bo u mnie mleka nadal ful, więc rano i wieczorem cyc bezdyskusyjnie. Ostatnio się zastanawiałam, że do pracy wracam po weekendzie majowym, więc do tego czasu na pewno, dalej myślę, że maj jeszcze też, czerwiec pewnie też, ale lipiec i sierpień zaczęłam się ostatnio zastanawiać i nie potrafię sobie odpowiedzieć. Wiem, że pewnie wyjdzie w praniu i niepotrzebnie gdybam, ale jednak zaczęłam na ten temat myśleć.
Co do zupek po moich obserwacjach: najpierw kupowałam słoiczki i na pieluchach zostawały plamy, Vanish nie zawsze dawał rady, ACE tak, ale tetra się psuła. Odkąd podaję swoje zupki to na pieluchach nie przybyło żadnych plam czy od marchwi, czy od buraka. Czyli jednak w słoiczkach konserwanty tak czy siak do diaska.
Owocek podaję jabłko i gruszkę tarte przez siebie, resztę kupuje, ale czekam już aż mi drzewa obrodzą i będą nasze owoce. I już teraz główkuję jak to w słoiki bez cukru porobić by przetrwało do zimy
Mamy karmiące cycem jak sobie wyobrażacie zakończenie karmienia i kiedy, bo u mnie mleka nadal ful, więc rano i wieczorem cyc bezdyskusyjnie. Ostatnio się zastanawiałam, że do pracy wracam po weekendzie majowym, więc do tego czasu na pewno, dalej myślę, że maj jeszcze też, czerwiec pewnie też, ale lipiec i sierpień zaczęłam się ostatnio zastanawiać i nie potrafię sobie odpowiedzieć. Wiem, że pewnie wyjdzie w praniu i niepotrzebnie gdybam, ale jednak zaczęłam na ten temat myśleć.
Co do zupek po moich obserwacjach: najpierw kupowałam słoiczki i na pieluchach zostawały plamy, Vanish nie zawsze dawał rady, ACE tak, ale tetra się psuła. Odkąd podaję swoje zupki to na pieluchach nie przybyło żadnych plam czy od marchwi, czy od buraka. Czyli jednak w słoiczkach konserwanty tak czy siak do diaska.
Owocek podaję jabłko i gruszkę tarte przez siebie, resztę kupuje, ale czekam już aż mi drzewa obrodzą i będą nasze owoce. I już teraz główkuję jak to w słoiki bez cukru porobić by przetrwało do zimy
Cosya
Fanka BB :)
Już pytałam ale chyba nie na tym wątku... Dziewczyny ile i jaki tłuszcz dajecie do zupek? Czytałam w zaleceniu żywieniowym, że masło wysokiej jakości ew. oliwę z oliwek (to u nas przy skazie) ale ile?
reklama
olyv
Fanka BB :)
ja również daję łyżeczke, co do mięska to chyba kupię jakąś cielęcinkę albo właśnie królika a z rybek to chyba łosoś, dorsz ....
ps. jakie polecacie mleko HA? mała dostała lekkiej skazy (szorstkie policzki) po kaszce mleczno-ryżowej no i muszę ją robić na jakimś mleku HA. Jak pamiętam młody też poczatkowo miał i pił NAN ha ale było niedobre, na szczęście wyrósł szybko i od chyba 7 miesiąca jadł normalne mleczko no i kaszki mleczno-ryżowe
mam nadzieję, że mała też szybko zacznie dobrze trawić białko
ps. jakie polecacie mleko HA? mała dostała lekkiej skazy (szorstkie policzki) po kaszce mleczno-ryżowej no i muszę ją robić na jakimś mleku HA. Jak pamiętam młody też poczatkowo miał i pił NAN ha ale było niedobre, na szczęście wyrósł szybko i od chyba 7 miesiąca jadł normalne mleczko no i kaszki mleczno-ryżowe
mam nadzieję, że mała też szybko zacznie dobrze trawić białko
Podziel się: