reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Małe ssaki - czyli wszystko o karmieniu piersią lub butelką:)

Rozalko-ten link, który podałaś do smoczka to właśnie Avent? Bo ja coś nie mogę się doczytać w tej aukcji jaka to firma:sorry2:

Nie to jest firma Mam,ale te smoczki sa takie malutkie,w sam raz dla tych najmniejszych dzieci.
Avent sa fajne,bo lekkie i maja mała tarczke.a te najmniejsze TT to zakrywały malutkiej nosek.
 
reklama
A My od początku używamy smoczka, ale nawet w szpitalu mi położna poleciła używać bo Wiktoria to straszny ssak i już w szpitalu chciała sobie zrobić z piersi smoczek. Ja od początku nie miałam najmniejszych problemów z karmieniem, a smoczek to dobry przyjaciel :-) Ale nie pozwalam małej ssać smoczka przez sen jak tylko zaśnie to jej go zabieram. Ale pomimo, że moja maleńka lubi smokać smoczka to i tak w użytku nie jest zbyt często :-)
 
jejku...co za masakryczna nocka za nami. Chciałam przez noc trzymać małego na cycu, do tej pory była butla z moim mlekiem. Wczoraj było znośnie. Obudził się o 1:30 i 4, chociaż przy przystawianiu płakał i marudził mały nerwus. Dzisiaj po prostu masakra :/ Pierwsze przystawianie ok, ale jak się potem obudził o 3:00 to tragedia. Cycał przez godzinę, jak puścił cyca nie chciał zasnąć. Dostał smoka, pół godziny później znowu płacz. Pielucha czysta, brzuszek miękki...no chyba głodny. Przystawiłam go znowu i bardziej tak memlał, ale jak tylko go odstawiłam to znowu marudził :/ i tak do 6:00 aż w końcu zasnął... ja padam ze zmęczenia, płakałam razem z nim.

Od dzisiaj wracamy do butli na noc. Jak się porządnie naje to śpi nawet 3-4 h. dziecko najedzone, mama i tata szczęśliwi i wyspani...głupi miałam pomysł
 
U nas też smoczek poszedł w ruch mimo iż się wzbraniałam. Jeszcze w ciąży postawiłam na firmę AVENT jeśli chodzi o smoczki i butelki i nie ma problemu ze ssaniem. Dzięki smoczkowi wychodzimy bez ryku na spacer ;) Generalnie używamy sporadycznie..
 
u nas też Marcinek smoka wyrzucał, ale trzymam trochę na siłę i w końcu zassysa. używamy tylko jak jedziemy autem i mały zaczyna płakać.

U nas obecnie jest tak: karmię piersią 20min z jednej i 20 min z drugiej później butla. Niestety mały nie najada się z piersi i zupełnie tego nie rozumiem. Przez ok 10 min ssie efwektywnie bo słysze połykanie i mocniej zasysa, a później już tylko ciuma. I pewnie dlatego się nie najada. Pokarm jest bo po karmieniu zawsze jeszcze odciągam ok 60ml. nie wiem już co robić. Przez tydzień trzymałam go tylko na cycu ale wtedy całe dnie wisiał na cycku i prawie wogóle nie spał, albo zasypiał na góra na 1h. A teraz śpi po 2-3h.
 
u nas też Marcinek smoka wyrzucał, ale trzymam trochę na siłę i w końcu zassysa. używamy tylko jak jedziemy autem i mały zaczyna płakać.

U nas obecnie jest tak: karmię piersią 20min z jednej i 20 min z drugiej później butla. Niestety mały nie najada się z piersi i zupełnie tego nie rozumiem. Przez ok 10 min ssie efwektywnie bo słysze połykanie i mocniej zasysa, a później już tylko ciuma. I pewnie dlatego się nie najada. Pokarm jest bo po karmieniu zawsze jeszcze odciągam ok 60ml. nie wiem już co robić. Przez tydzień trzymałam go tylko na cycu ale wtedy całe dnie wisiał na cycku i prawie wogóle nie spał, albo zasypiał na góra na 1h. A teraz śpi po 2-3h.
Alaa, ale to, ze dokarmiasz nie czyni Cię gorszą mamą, nie załamuj sie, bo maluszek wyczuwa Twój nastrój!
 
Bombusia już zaczęłam nabierac do tego dystansu. chociaż mam jednak nadzieję, że uda się w pełni karmić go piersią. jeszcze w poniedziałek wizyta u jakiejś specjalistki od laktacjci. Dzięki za radę, też tak myślę.
 
Alaa widocznie Twój maluszek lubi po prostu być przy cycku, ale moim zdaniem on się najada skoro masz mleko! Niektóre dzieci tak mają, że jedzą malutko a często. Potrzebują bliskości i chcą wiedzieć, że w każdej chwili mamusia jest i mogą sobie pocyckać - naukowcy piszą, żeby nie odmawiać dzieciom tych czułości przy cycku.
U mnie sprawa wygląda tak samo jak u Ciebie - mały je 10-15 minut, pociumcia chwilę i zasypia, ale nie da się odłożyć tylko najlepiej jak mama trzyma i jeszcze cycek w zasięgu buźki ma. Taki typ i na pewno to minie! Ja nie dokarmiam mimo iż wiem, że mogłabym przynajmniej coś zrobić w domu, a tak to jestem baaardzo mocno ograniczona ;/
 
lulek ma tak samo- nawet jak zasypia musi ciumkać cycek- chociaż chwile ale musi- jak za szybko wyciągnę mu go z buzi to się rozbudza i mam godzinę w plecy ;/ smoczkiem nie da się go oszukac...niestety
 
reklama
black - u mnie tak samo, najlepiej na cycu i to często, o zrobieniu czegoś w domu czasami mogę pomarzyć, ciężko jest mi w ogóle zjeść obiad bo mały bardzo towarzyski i jak nie ma mnie lub męża blisko niego to już jest płacz... mam nadzieję że to z czasem przejdzie bo tak to nic innego oprócz siedzenia z dzieckiem nie zrobię :/
 
Do góry