reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Małe i duże postępy w rozwoju naszych Malusińskich :)

Już prawie raczkuję i lubie robic pompki:-):-):-)
 

Załączniki

  • IMG_4825.jpg
    IMG_4825.jpg
    24,5 KB · Wyświetleń: 52
  • IMG_4828.jpg
    IMG_4828.jpg
    24 KB · Wyświetleń: 42
reklama
:-)Daisy moja Zosia tez robi takie pompki:-D I pełza, ale do tyłu tylko i bardzo sie tym denerwuje, bo chciałaby do przodu:-D
Siedzi juz sztywno i rzadko sie przewraca. Karmie ja juz w krzesełku.
Przekreca sie (wreszcie!) z brzucha na plecki, ale odwrotnie tylko próbuje.
Postawiona na nogi stoi sztywno, gdy sie czegos trzyma(ale stawianie jeszcze nie wskazane:no:)
Ostatnio fajnie gada-tzn. sylabami i czasem wychodzi ma-ma, ta-ta, la-la, dzia-dzia:-D
Zębów jeszcze nie mamy:no: Ale ślinimy sie na potegę.
Kąpiel oststnio nabrała nowego uroku, bo Zosia siedzi w wanience i sie bawi.
Bardzo szybko nudzi sie zabawkami. Za to, gdy ma cos nowego, potraf sie bawic tą jedną rzecza nawet godzinę.
I najgorsze- chyba przechodzimy okres lęku separacyjnego- musi mnie miec w zasięgu wzroku, wszedzie ja musze zabierac ze soba, bo jak nie-od razu ryk! Wieczorem, gdy gdzies wychodze, mąż ma z nią niezłą przeprawę, bo jakos za nim tak ni etęskni (mężowi jest przykro, bo bardzo duzo sie nia zajmuje).
To chyba wsio:-).
 
dmuchawiec, daisy jakbym czytała o Julce, tyle że ona nie siedzi sama stabilnie dłużej jak kilkanaście sek, podpiera się jeszcze łapkami i bęc na boki albo do przodu, no i nie mowi ma-ma itp jak coś to tylko jak płacze. Odwraca sie z pleckow juz dawno i odwrotnie to samo, ale za to zabawnie pełza od ponad 3 tyg do tyłu i też sprężynuje na nogach, prostuje je i próbuje siadać z pozycji na czworaka, robi tak cały dzień, a i czasem w nocy się przez sen obróci i chce raczkować i łapie nerwa. No a ten lęk to u nas to samo, niech ja wyjdę do łazienki i już płacz, to zaczyna być bardzo uciążliwe, bo nic nie mogę sama zrobić. A dziś rano witam się z córcią a ona olewa mnie totalnie, jakby mnie nie widziała, zero uśmiechu, ale przed samym wyjsciem do pracy powiedziała coś w stylu hrrrrrr:-D:-D:-D i uśmiech :
 

Załączniki

  • DSC03413.jpg
    DSC03413.jpg
    28,2 KB · Wyświetleń: 46
Pediatra Kacpra powiedział ostatnio,że dziewczynki szybciej nabywają nowych umiejetnosci w porównaniu z chłopcami, bo chłopaki są dłuzej jak takie "kaczuchy"
bo pytalam o siedzenie tzn czy jest jakis okreslony czas do ktorego m-ca dziecko powinno się nauczyć siedziec.
 
Pediatra Kacpra powiedział ostatnio,że dziewczynki szybciej nabywają nowych umiejetnosci w porównaniu z chłopcami, bo chłopaki są dłuzej jak takie "kaczuchy"
bo pytalam o siedzenie tzn czy jest jakis okreslony czas do ktorego m-ca dziecko powinno się nauczyć siedziec.
Addaaaa, ty daj żyć temu Kacprowi:-D , będziesz widziała jak przyjdzie czas , to bedzie siedział , raczkował i biegał , a ty powiesz och jak było dobrze jak leżał !
:-)
 
Ja cały czas się martwiłam, że Mati nie próbuje się obracać na brzuszek. Od kilku dni ćwiczyłam z nim, bo stwierdziłam, że jak skończy 6 miesięcy, to powinien już to potrafić. I akurat dzisiaj, kiedy mija 6 miesięcy zaczął się przekręcać jak szalony. Nie umiał w ciągu dnia nawet zasnąć, bo od razu lądował na brzuchu. I nie ma teraz mowy o leżeniu na pleckach. Od razu jest wrzask i fik na brzuch. :szok: Ale się cieszę.
A jak go dzisiaj posadziłam w łóżeczku, tak żeby umiał trzymać się szczebelków, to zaczął tak leciutko podciągać się do góry i podskakiwać pupką w górę. Komiczne to było :-D A i muszę się pochwalić, Mati nauczył się dzisiaj pić z kubeczka niekapka. Także już nawet nie szukam smoczków do butelek, które by mu pasowały. Nie musi pić z butli, może przecież zamiast tego pić z niekapka.
 
reklama
Beaciu- Mati przez jakiś czas też traktował kubeczek jako gryzak. Nawet mu dawałam go do zabawy (ale pusty oczywiście). Bo chciałam, żeby go polubił. I wczoraj nagle pociągnął z niego. I już załapał, że o to właśnie chodzi i dzisiaj też ładnie pił. Także Jula pewnie też się nauczy :-D
 
Do góry