reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majówki 2014

anitajas no a mi tłumaczyli odwrotnie (położna i gin), że mam 36t+2d to zakończyłam 36 tygodni, a rozpoczęłam 37. I dlatego mój gin mi mówił, że od tego tygodnia gdybym rodziła to dziecko jest w pełni roziwnięte.
I jak mam termin na 12 maja to 40tc zakończy się właśnie 12, a nie zacznie... Przelicz to sobie... A wiem, że lekarze tak to liczą bo oni muszą z taka dokładnością wypisywać.Muszą miec zabezpieczenia.
Może z tym zabezpieczeniem masz rację. Nie wiem. Ja tylko przekazałam swoją wiedzę jaką zdobyłam przy pierwszej ciąży od gina, ze szkoły rodzenia i od obecnej ciąży i nawet będąc teraz w szpitalu w sprawie cukrzycy, również określali wiek ciąży wg przeliczeń, o których pisałam.

anitajas tak rozwolnienie :baffled: masakryczne czasem :dry:
współczuję :/


dokladnie tak jak ja pisalam czyli dzis mam 35t+3d czyli zakonczone 35 tyg. zaczety 36 tydz. I jak juz pisalam Emilke urodzialam w dniu terminu z OM czyli zakonczylam 11.03 40tc i w ksiazeczce zdrowia Emilka ma napisane urodzona w 40 tygodniu ciazy.
no tak, a gdybyś dzisiaj urodziła to wpisaliby Tobie, z urodziłaś w 35 tc, a nie, że urodziłaś w 36 tc. ;)


W poprzedniej ciąży bardzo bałam się (teraz zresztą też), że przegapię skurcze te właściwe i że zanim się zorientuję, ze to te skurcze to może być za późno (w szkole opowiadali nam, jak przez tel. mówili tatusiowi jak przyjąć poród, bo Pan zadzwonił i pyta się, czy to są już właściwe skurcze, bo on już główkę widzi ;) ) Na szczęście mój poród zaczął się od odejścia wód ;) Nie miałam skurczy. Wody odeszły o 7:30 a urodziłam po 2 oksytocynach o 18:30. Aaa i nie miałam bóli brzucha tylko miałam bóle w krzyżu. Także w trakcie porodu też czekałam, na te bole brzucha, które widziało się w filmach ;)
Teraz też mam nadzieję, że poród zacznie się od odejścia wód ;)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Nanncy wlasnie jak dzidzi bedzie miec na imie?

U mnie z kardiologicznych spraw wszystko na razie ok, ale dostalam skierowanie na USG serca znow na wszelki wypadek.
Wlasnie czekam na pobranie wymazu GBS. Dzis mam to USG, wiec mi sie udalo. Potem 28.04 wizyta u gina a 29.04 u kardiologa. Jak mialam EKG to taki mnie skurcz zlapal, ze myslalam, ze rodze ;). Tylko moje skurcze sa krotkie...nie wiem czy to przez to, ze ja je doslownie olewam i krece sie dalej? Nie wiem tez czy brzuch mi wtedy twardnieje, bo jakos nie mialam okazji sprawdzic a nie czuje.

Czekamy nie wiem czy dam rade wykonac sobie sama badania na rozwarcie, bo boje sie wkladac palce i ogolnie tylko maz ma dostep do moich okolic plus gin, bo mam takiego stresa :p.
 
[FONT=&quot]Ewe [/FONT] no faktycznie, tylko Bartolinek troszeczkę młodszy;-) Tak właśnie myślę że on sobie coś w tej główce poukładał. Niby taki samodzielny uciekinier, a taka przylepka mamusiowa.:tak:

Agusimama kochana czekamy na wieści :-)

Anitajas nic mi nie mów o rozkojarzeniu. Notorycznie zapominam zamknąć drzwi wejściowe, a wczoraj zostawiłam klucze w zamku i twardo zamknęłam się od środka, dopiero mąż jak wrócił z pracy to mnie uświadomił. Okradną nas kiedyś :no:

Jaranti po prostu byłaś zbyt delikatna. Musisz bardziej zaszaleć :-D
 
Anitajas nic mi nie mów o rozkojarzeniu. Notorycznie zapominam zamknąć drzwi wejściowe, a wczoraj zostawiłam klucze w zamku i twardo zamknęłam się od środka, dopiero mąż jak wrócił z pracy to mnie uświadomił. Okradną nas kiedyś :no:

Co do drzwi, to ja często, gęsto zostawiam klucze w zamku od strony zewnętrznej ;)
Od jakiegoś czasu boję się jeździć samochodem :/ Kiedyś jechałam samochodem i na łuku, nie wiem dlaczego przednim kołem zahaczyłam o krawężnik :/ A czasami jak jadę to mój błędnik coś szaleje bo jadę slalomem, jakbym coś wypiła albo mam wrażenie, że nie umiem zmieścić się na pasie jakaś masakra. Najbardziej mam stresa, gdy w samochodzie ze mną jedzie córcia i wtedy jadę baaaaardzo powoli i staram się nie denerwować za kierownicą. Niestety nerwy nie są najlepszym doradcą :/
 
reklama
Do góry