reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majówki 2014

Agusimama powodzonka i nie bój :-) wiadomo kiedy będzie? Coś Ci podają? Masz jakieś bóle...napisz coś więcej :-)

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Podrzucam wam do poczytania :-) brak słów czasami :-p Mam nadzieję że u żadnej z Nas nie będzie takich opowiadań :confused:

Kącik absurdów

A tutaj od jednej z dziewczyn ... dawne czasy...więc nie ma co pękać teraz :-)

http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,127763,15764475,Lubilam__jak_dzieci_placza.html

coś niesmacznego ale jak równie prawdziwego :baffled:

http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,114757,15764371,Calodobowy_plac_zabaw.html
 
Ostatnia edycja:
reklama
Cześć dziewczyny :-) dawno nie pisałam bo dużo się w moim życiu pozmieniało. Jak może pamiętacie pisałam o okropnym swędzeniu dłoni i stóp. No i jak się okazało miałam cholestazę ciązową i wyniki które rosły w szybkim tępie :-( Zgłosiłam się 29.03 do szpitala. Tam po badaniu ogólnym, po usg i powtórzeniu wyników zostawili mnie w szpitalu. Trzy razy dziennie ktg. sterydy w tyłek, w nocy co trzy godziny sprawdzanie bicia serca maluszka.:-( i straszny strach bo to 33 tyd. a oni mówią że nie ma co ryzykować bo w każdej chwili dziecko może umrzeć :szok:. To co ja przeszłam przez ten czas to aż ciężko opisać. Najgorszy był ten strach co z dzieckiem, czy płuca zdążyły się już rozwinąć, czy będzie samodzielnie oddychał :szok: I tak dnia 2.04 na świat przez cc przyszedł mój sym Aleksander. Dostał 3 razy 10 punktów :-) Waga 2650 i 52cm. Był to już ostatni moment bo wody były zielone... Spędził cztery dni w inkubatorze bo jako wcześniak musiał dojrzeć. Ale wszystkie badania ma super i po tygodniu wróciliśmy do domu. :-D Dziś mamy już dwa tygodnie i ważymy 2800. DZIEWCZYNY NIE LEKCEWAŻCIE NICZEGO W CIĄZY BO NAWET GŁUPIE SWĘDZENIE MOŻE ZAKOŃCZYĆ SIĘ TRAGICZNIE. Nawet nie chcę myśleć jak to mogło się skończyć gdybym nie pojechała wtedy do szpitala. Pozdrawiam.
 
Agusimama powodzonka i nie bój :-) wiadomo kiedy będzie? Coś Ci podają? Masz jakieś bóle...napisz coś więcej :-)

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Podrzucam wam do poczytania :-) brak słów czasami :-p Mam nadzieję że u żadnej z Nas nie będzie takich opowiadań :confused:

Kącik absurdów

A tutaj od jednej z dziewczyn ... dawne czasy...więc nie ma co pękać teraz :-)

http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,127763,15764475,Lubilam__jak_dzieci_placza.html

coś niesmacznego ale jak równie prawdziwego :baffled:

http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,114757,15764371,Calodobowy_plac_zabaw.html


Diabliczka co do tych absurdów to mogę potwierdzić. jestem ze Szczecina i tak dzieciaki w inkubatorach właśnie karmia, na strzykawkę zakładają końcówkę od smoka. Nawet jak ty ściągasz swój pokarm to naciągasz w strzykawkę i oni mu tak podaja :-(
 
I tak dnia 2.04 na świat przez cc przyszedł mój sym Aleksander. Dostał 3 razy 10 punktów :-) Waga 2650 i 52cm. Był to już ostatni moment bo wody były zielone... Spędził cztery dni w inkubatorze bo jako wcześniak musiał dojrzeć. Ale wszystkie badania ma super i po tygodniu wróciliśmy do domu. :-D Dziś mamy już dwa tygodnie i ważymy 2800.

Wooooow niesamowita wiadomość :-) ogromne gratulacje kochana :-):-):-):-) Jak na ten tydzień to piękna waga maluszka :-p Dobrze że już jest wszystko w porządku...dokładnie tak jak mówisz nie lekceważyć, bo czasem może zaważyć na życiu...Jak się teraz czujesz? Jak po cesarce? Długo dochodziłaś? No i jak maluszek? Opowiadaj :-pszybciutko...laktacja się pojawiła?
 
Po cesarce na początku bardzo ciężko. Po sciagnieciu szwów lepiej. Teraz też trochę pobolewa ale da się zyc. Dostałam też receptę na 10 zastrzyków w brzuch. Na początku mleka nie było ale od samego początku w szpitalu na laktatorze. Do domu też zakupiłam i jak na razie na każda dawke zdołam ściagnac. Niestety z cyca nie karmie, mam sutki których on nie może zbytnio złapać a przez nakładki silikonowe też jakoś nie idzie. Może dlatego ze to wcześniak to nie umie jeszcze tak dobrze ssac, a z butelki mu łatwiej. Martwi mnie to ale chyba ważne ze dostaje mój pokarm i dobrze przybiera.
 
No tak...na początku jest ciężko z laktacją a Ty pewnie masz małe brodawki i dlatego. Ściągaj, ściągaj a potem przykładaj maluszkowi :-) pewnie że ważne bo swoje a nie modyfikowane...a dostał maluch zastrzyki na płucka ? Czy nie zdążyli...
Fajnie że już w domku i pierwsze święta :-) Jak w ogóle nocki przebiegają?
 
Andzia, warto umówić się na wizytę w jakiejś poradni laktacyjnej lub zamówić sobie kogoś od laktacji do domu. Na pewno pomoże :)

Ojojojojoj...ależ te majówki zaczęły się rozsypywać w kwietniu .... teraz zaczynam panikować, że nie mam wyprawki aaaaa....
 
Tak jak pisałam dostałam dwa zastrzyki ze sterydami na płucka. Nocki jak na razie spokojne. Co trzy godziny przewijanie i karmienie i spanie. Dwie noce trochę marudził pomiędzy, nie chciał leżec w łóżeczku. Pręzył się i wyginał. Pewnie coś zjadłam. Ale na razie jest to złoty chłopak. Oby tak dalej :-D
 
reklama
Do góry