apple Ja też tak mam kochana że czuje ciągle jakiś ucisk, wysikam się i za chwilę znowu gnam do kibelka :/ już się właśnie bałam o jakieś zapalenie, ale nie przypominam sobie żebym gdzieś mogła złapać, chociaż z tym nic nie wiadomo...okropne uczucie bo czujesz jakbyś cały dzień miała spędzić na sedesie :/ A odnośnie brzucha ja już mam giganta albo tak wczoraj wywaliło po tej pizzy
gwiazdeczka super że dostałaś ten urlop, przynajmniej sobie odpoczniesz
ivon pączki ojjjj tak pyszotka albo parowańce mmmmm
Natuszka nie ma żadnego problemu, zapraszam po niedzieli na pyszne "wiejskie" jedzonko
Oni zawsze kupowali od takiego gościa ale kiedyś wujek się zabrał i postawili mała wędzarnie i teraz jak tylko zaczynają to na pół osiedla pachnie
a ryż zawsze jadłam z cynamonem i śmietaną ale dużo właśnie osób jak teraz widzę je z jabłkiem
Uwielbiam żeberka ale właśnie chude a z tym ciężko a pik-sł czy same słodkie? Mój luby bardzo dobrze gotuje Ja się przy nim chowam, jedynie co robię sama to zupy a on resztę bo nie dorównam mu w smaku. Ale przyznam niebo a ziemia mniam
aesthete Ok trzymam za słowo :*
brownagula a jednak u Ciebie fasolka mniam
u mnie miała być kapustka zasmażana ale daliśmy sobie spokój jak wrócimy w niedziele to zrobimy a najprędzej w poniedziałek tylko kurczę kiełbaskę pokroiłam i ją zamrożę jednak mam problem z cebulka , skroiłam 4 i co ja teraz z nią zrobię? buuu szkoda wyrzucać...
funia kochana nie przejmuj się Wszystko na pewno jest ok Nie miej czarnych myśli :* a 35 to kwiat wieku
)) sama słodycz Ja mam 30 i pierwsze dziecko więc uszy do góry :*
straciatella moim zdaniem nie bagatelizuj tym bardziej że w nocy Cię bolało i Ty nie małe masz problemy z tą swoją ciążą...a swoim nie przejmuj się , nie możesz się denerwować bo jeszcze gorzej się czujesz :*
Lena nooo fantastyczny prezent
tylko musisz ich zebrać
moich to ciężko by było
Asku wniosek z tego że Mrówek potrzebował wolnego a tym bardziej wolnego z mamcią
))))
pat fajnie
ale malutki chłopczyk ...Ty jeszcze długo będziesz w tym szpitalu?
uffff skończyłam teraz czas na kawkę, tylko zjadłam 2 banany i chyba sobie na razie odpuszczę bo potem już tylko bieganie...kurcze już 10 :30 a Ja nic nie zrobiłam tragedia