wydaje Ci się. Nie chciałam żeby moja odpowiedź była złośliwa, jeśli Ci się taka wydała to przepraszam
eeehhh... nie będę nic pisała chyba przez jakiś czas, wydaje mi się, że wszystkim przeszkadzam, nie tylko tutaj.
Foch za fochem
Za dużo hormonów na 1 kB
ja też jem zamawiamy sobie zestaw z gotowanych i pieczonych ryb. nie codziennie, ale ze dwa razy juz sie zdarzylo. Taką wersje wiem, ze mozna jesc
Ja właściwie nic innego nie jem...
Wy wymyślacie menu obiadowe, ja czytam i już mam na coś ochotę. I dupa - i tak kończy się na sushi.
Gin powiedział, że nie ma nic przeciwko, bo wyniki mam idealne.
Tak więc żywię się czekoladą, mandarynkami i sushi.
Aśku, jeśli nastawienie ma znaczenie, to zaczynam afirmować CC
Nie boję się bólu i całej tej nieprzyjemnej fizjologii porodu. Obsesyjnie boję się, że dziecku się coś stanie! Jakieś niedotlenienie np.
Idę się pakować, bo od jutra błogie lenistwo.
Futra zostają u ciotki (czyt. mojej siostry). Ech... nie lubię ich zostawiać!
Edit: Obecnie na lekkim wqrwie, bo M na imprezie firmowej. Też Was z założenia irytują integracje i inne firmowe bzdety Waszych połówek?
Ostatnia edycja: