diaboliczka, bajka stanę trochę w obronie waszych mężów, bo oni do wielu spraw podchodzą inaczej. boją się bo nie wiedzą tyle co my. ostatnio u gina sama z siebie sie smiałam bo przypomniało mi się jak dawałam męzowi wskazówki za wczasu, o delikatnosci, ze zwgledu na dzidzię, ale jak mi ginekolog wziernik wsunął to pomyslałam, ze można się kochać śmiało jak pierwotni;-)
bo nie trzeba być delikatnym. dziecko jest w macicy, a nie pochwie
ale rozumiem, ze kobieta w ciązy czuje się nieatrakcyjna i potrzebuje zapewnień męża w postaci choćby jego pożądliwych oczu. Myślę, że rozmowa nic nie da, wręcz może zaszkodzic bo się wycofają rakiem. fajna bielizna (zasłaniająca brzuch np.
Wyniki Szukania w Grafice Google dla http://img.bazarek.pl/121080/9895/604456/19169296654af870e1626e3.jpg ) świece, winko dla niego do kolacji, rozmowa nie o domu, dziecku pracy, tylko taka zwykła randka, połechtanie męskiego ego;-) moze zdziała cuda. koleżanka moja kiedyś opowiadała, ze zostawiała dla niego w różnych miejscach liściki z tekstami typu supermanie kręcisz mnie czy inne ;-) albo że ma na sobie seksowną bieliznę i czeka na niego. Cały dzień w pracy sobie wyobrażał to co napisała, bo to facet;-) i wieczorem miał chcicę
dzięki za rady
wczoraj sobie trochę poryczałam i M oczywiście, że co się stało i mówił cały czas, że jestem najpiękniejsza nawet jak płacze, a wtedy ja jeszcze bardziej płakałam no i się zorientował o co mi chodzi. Powiedział, że bardzo sobie wziął do serca jak mu na początku powiedziałam, że raczej trzeba będzie odpuścić seks i że teraz jak mówię, że można to oki i że spoko, ale że on się boi, że coś może się stać i mi i maleństwu i że obchodzi się ze mną jak z jajkiem i czy ja tego nie widzę. No i dziś rano jak powiedział, że oki, że wracamy do poprzedniego systemu to ja mu powiedziałam, że nie wracamy bo on się boi... Koniec rozmowy jest taki, że jak mówię że można, to M się już nie boi. Tak więc Kochane zobaczymy to wszystko w praktyce
Ale ten numer z tymi kartkami jest fajny, tylko że my nie mieszkamy sami no i ja jestem na L4 a M prowadzi swoją firmę w domu, więc raczej więcej czasu spędzamy ze sobą niż bez siebie
chyba, że pojadę do mamy na 1 noc i wtedy napiszę mu stosy kartek
he he he
A ta bielizna też się wydaje ciekawa
Jakaś mnie transparentność dopadła, bo odzew z Waszej strony zerowy, więc ponowaiam prośbę o jakieś pomysły na menu
Czesc w ogole,
dziś mam meza w domu, wiec trochę będę miała zdezorganizowany dzień
ale mimo wszystko lubię jak jest z nami w domciu
Miłego dnia
moja mama zawsze na jakies różne przyjęciadla dzieci robiła babeczki (z bitą śmietaną, owocami sezonowymi i galaretkę, trochę jest przy tym roboty, ale dzieci je uwielbiają, zapachy chyba niezbyt męczące), możesz też zrobić bułki, albo kromki chleba w piekarniku.
Smarujesz je z każdej ze stron masełkiem, tak trochę na środku. Kładziesz na to pokrojoną w kostkę kiełbasę lub wędlinę i starty na dużych oczkach ser żółty. Wkładasz do piekarnika na ok. 10 minut i gotowe
pyszne chrupiące zapiekanki
do tego katchup i jest the best
dzieci lubią takie rzeczy. Kup paluszki i jakieś prażynki, albo mniej groźne chipsy, żeby Cię mamy nie zjadły i jest pięknie
a te zapiekanki to ja czasami na obiad robię, jak muszę wykorzystać kiełbasę lub wędlinę
wszystkim smakują. Jest też wersja z pieczarkami ugotowanymi, ale one są ciężko strawne. Powodzenia