reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majówki 2014

sorry ale moze cos przeoczylam, lub niedoczytalam ale czy jest problem z uzyskaniem hipoteki na mieszkanie ktore checie sprzedac czy kupic?
już jakiś czas temu pisałam... chodzi o to, że aktualnie mamy dwa mieszkania: jedno, w którym mieszkamy - kupiliśmy je 2 lata temu i na nie braliśmy hipotekę. I drugie mieszkanie: spadek po zmarłym dziadku.
No i chcieliśmy dwa mieszkania zamienić na większe, od dewelopera. Plan był taki, że sprzedajmy mieszkanie po dziadku, hipotekę z naszego przenosimy na mieszkanie od dewelopera, sprzedajemy to nasze i dokładamy do nowego mieszkania.
Niestety plan nie wypalił, bo na mieszkaniu ze spadku nie można założyć księgi wieczystej, o czym możesz poczytać już w kilku moich powyższych postach :) no ogólnie masakra i oboje jesteśmy nie dość, że załamani, to rozczarowani... jednak w Polsce to zrobią wszystko żeby utrudnić ludziom życie..
niedawno otworzyli mi w tesco sklep ziaji ;-) czas się wybrać i sprawdzić jak wyglada cenowo ;-) bo do tej pory zamawiałam na ich stronie ;-) w sklepach niestety średni wybór (szczególnie kosmetyków dla dzieci) ;-)
ja jestem wielkim miłośnikiem ziaji :) i mam właśnie niedaleko dwa firmowe sklepy ;) wybór dużo większy niż w drogeriach, ceny świetne i zawsze dodają gratisy :)
 
reklama
już po wizycie :-)

Majka już wykapana lezy w lozku a ja sobie serialik wlacze zaczelam dzisiaj słodkie kłamstewka

Aśku tez zaczely się karty z piłkarzami no niestety pilkarka nam w domu rosnie :-)
 
już jakiś czas temu pisałam... chodzi o to, że aktualnie mamy dwa mieszkania: jedno, w którym mieszkamy - kupiliśmy je 2 lata temu i na nie braliśmy hipotekę. I drugie mieszkanie: spadek po zmarłym dziadku.
No i chcieliśmy dwa mieszkania zamienić na większe, od dewelopera. Plan był taki, że sprzedajmy mieszkanie po dziadku, hipotekę z naszego przenosimy na mieszkanie od dewelopera, sprzedajemy to nasze i dokładamy do nowego mieszkania.
Niestety plan nie wypalił, bo na mieszkaniu ze spadku nie można założyć księgi wieczystej, o czym możesz poczytać już w kilku moich powyższych postach :) no ogólnie masakra i oboje jesteśmy nie dość, że załamani, to rozczarowani... jednak w Polsce to zrobią wszystko żeby utrudnić ludziom życie..
ale znajdź też plusy ;-) masz mieszkanie do sprzedania ;-) dużo ludzi o czymś takim marzy ;-) może teraz źle z tym pogodzić się, ale przyjdzie taki dzien, że wszystko się wyjaśni i będziecie mogli zrealizować swoje plany ;-)
nie od razu Kraków zbudowano ;-)
i teraz czekam by mi się ziajkowe rzeczy pokonczyły by polecieć do sklepu ;-) w sumie to mrowkowi plyn się skończył, więc jakiś tak powód wyprawy do sklepu jest ;-) tylko zmobilizować się do wyjścia :-D a z tym bywa różnie ;-)

IWONA to moze będziemy wymieniać się podwójnymi kartami :-D
wizyta opisana w odpowiednim wątku? ;-)
 
ale znajdź też plusy ;-) masz mieszkanie do sprzedania ;-) dużo ludzi o czymś takim marzy ;-) może teraz źle z tym pogodzić się, ale przyjdzie taki dzien, że wszystko się wyjaśni i będziecie mogli zrealizować swoje plany ;-)
nie od razu Kraków zbudowano ;-)
no właśnie pani w spółdzielni powiedziała, że nie ma szans na uregulowanie statusu gruntów, bo właściciele działek porozjeżdżali się po świecie i nie ma z nimi kontaktu. Możemy mieszkanie dożywotnio komuś wynajmować albo jak znajdzie się ktoś kto kupi za gotówkę (bo hipoteki na to mieszkanie nie dostanie) i nie będzie mu przeszkadzało, że nie może mieć księgi wieczystej...
więc mamy mieszkanie, ale jego wartości spożytkować nie możemy. :baffled:
 
Dziewczęta, a tak z innej beczki... jakie kremy do twarzy polecacie, takie na 30+ na zmarszczki???

Ja, zmanierowana na punkcie kosmetyków, też polecę Ziaję. Dobre kosmetyki i (dla mnie mega ważne) NIE SĄ TESTOWANE NA ZWIERZĘTACH

dzięki dziewczyny za słowa otuchy, ale jesteśmy raczej na straconej pozycji... :(

Faktycznie nie wygląda to dobrze. Ale może nie było Wam "pisane" to mieszkanie? Może gdzieś indziej jest Wasze miejsce na ziemii :tak:
 
Ostatnia edycja:
An_Ka, no być może... ale już siebie widziałam z dzieciaczkiem i psiakiem w tym ogrodzie :baffled:

zosiasamosia, niestety sprawdzaliśmy już chyba każdą możliwą opcję :baffled:
 
Ostatnia edycja:
Witam wieczornie,
Wreszcie nadrobilam.
Bylam na prenatalnym. Matko, jaki kapitaliny gin. Musze sie zastanowic, czy przypadkiem nie zmienic. Prowadzi praktyke prywatna w malutkim szpitalu polozniczym. Minus taki, ze w korkach jedzie sie tam godzine albo i dluzej.
Wszystkie parametry sa w porzadku i okreslil mi plec na 80%. Heh, ciekawe.

zosiasamosia teść przegiął z tekstem:wściekła/y:

ewelinka nie przejmuj się gadaniem rodzinki, jak chcą dziewczynkę to niech sobie urodzą:-D zreszta jakiekolwiek życzenia i zażalenia, jesli w ogóle, to do chłopów, bo to oni "robią" płeć:-)
Lena w takim razie życze tobie żeby zgaga szybko przeszła

to musi być ci ciezko przeglądac internet, w którym roi się od błędów,;-) ale poprawianie cudzych błędów to lekka przesada;-) bez obrazy:-)
sama wiem, ze tobie piszę się z wielkiej, ale za mało czasu człowiek ma, zeby przeczytac wszystkie posty, odpisac i jeszcze zastanawiac się gdzie przecinek postawić;-)

ja tez dziś miałam spagetti, z łososiem i fasolką szparagową

lotos81 nawet nie wiesz jak bardzo ciezko. Tym bardziej, ze zasady poprawnej pisowni mniej lub bardziej kazdy powinien znac.
mam nadzieje, ze 'spagetti' Ci smakowalo:-p

Idąc Twoim tokiem myślenia brak ę i ą w niektórych wyrazach także jest błędem, a tych literek u Ciebie brakuje wielokrotnie :) Nie czepiajmy się tak intensywnie, jeśli sami nie jesteśmy idealni.
Tych literek brakuje u mnie zawsze i bedzie brakowalo, poniewz mam wloskiego laptopa.
Co do Twojego drugiego postu, ktorego tutaj nie zacytowalam, a ewidentnie pilas do mnie, to prosze nie prowokuj mnie, bo ja czasem potrawie tez byc uszczypliwa.

to chyba tylko mój się nie przejmuje :p bo nawet w krytycznych momentach jakoś zawsze dajemy radę :p


o kurde... to chyba bym tak mu wygarnęła, że już nigdy by mnie odwiedzić nie chciał :angry:


to idziemy łeb w łeb :D może termin porodu też się nam pokryje? :p


o! ja też :D ale mnie bardziej rażą błędy ortograficzne w języku polskim ;)
mam nawet koszulkę z dwoma ludzikami i dialog między nimi:
-mów do mnie brzydko!
-wziąść... włanczać... przyszłem...
:D uwielbiam ją :p

brandyy, boskie te spodenki :) a pościel rzeczywiście w dobrej cenie :)



dziewczyny, chyba nici z naszego wymarzonego mieszkania :( :( :( :(
zaczęliśmy załatwiać wszystko z tym mieszkaniem, które chcemy sprzedać, w spółdzielni itp. i się okazuje, że tam jest nieuregulowany status gruntów. I nie da się uregulować, bo właściciele mieszkań porozjeżdżali się po całym świecie i nie ma jak się z nimi skontaktować.
Na tym mieszkaniu nie można założyć księgo wieczystej, co powoduje, że bank nie ma gdzie wpisać swojego zabezpieczenia i stosuje podwyższoną marżę do czasu wpisu hipoteki do KW. A że KW nie zostanie założona, bo wg uchwały Sądu Najwyższego nie ma takiej możliwości, to bank może zażądać natychmiastowej spłaty kredytu. No więc podsumowując: jesteśmy właścicielami mieszkania, ale to mieszkanie nie może mieć KW i nie może zostać obciążone hipoteką. Mógłby je ktoś kupić, ale za gotówkę (bez brania na nie kredytu), a raczej marne na to szanse...
I powiem wam, że przez to źle dzień się zaczął :( doła mam, bo kurczę to tak, jakby przekreślić marzenia :-(

aesthete swietna ta koszulka.
Przykro mi z powodu mieszkania. A nie moglibyscie isc poradzic sie do jakegos adwokata. Moze by udalo sie tak pokierowac sprawa, zeby KW ustanowic tylko na Waszym mieszkaniu. I jakos pokrecic w tym kierunku, ze innych nie ma, ze wyjechali, dlaczego Wy musicie ponosic konsekwencje za to. Sprobujcie.

Dzięki Wam wszystkim. dziś jestem spokojniejsza. będę dzwonić do gina. jak mnie nie przyjmie-trudno. na IP nie pojadę. mam takie same dolegliwości z jakimi mnie wypisywali, a zgodę na hospitalizację podpisuje się od razu na izbie przed jakimikolwiek badaniami:/ po prostu nie chcę w szpitalu być, ani tym bardziej dowiedzieć się tam np że dziecko nie żyje. nic niebezpiecznego bardziej teraz się nie dzieje, więc jeśli coś się stało tam w środku, to jest nieodwracalne i tego nie zmienię. tyle moich przemyśleń.
a- i nie sądźcie, że jestem nieodpowiedzialna, czy coś. w szpitalu czuję się 3 razy gorzej i gorzej się stresuję, więc skoro nic "nowego" się nie dzieje, to wolę go uniknąć.

kotka ja Cie rozumiem. Mam nadzieje, ze udalo Ci sie dodzwonic do gina i umowic na wizyte.
 
aesthete swietna ta koszulka.
Przykro mi z powodu mieszkania. A nie moglibyscie isc poradzic sie do jakegos adwokata. Moze by udalo sie tak pokierowac sprawa, zeby KW ustanowic tylko na Waszym mieszkaniu. I jakos pokrecic w tym kierunku, ze innych nie ma, ze wyjechali, dlaczego Wy musicie ponosic konsekwencje za to. Sprobujcie.
.
nie no, nie żartuj :D to jest Polska :p to specjalnie zostało tak wymyślone żeby się nie dało ;) adwokat nic nie pomoże, bo to sąd nie zrobi tej KW :eek:
wiesz, tak jak pisałam wcześniej - wszystko zostało skrupulatnie przemyślane. Był program rodzina na swoim, gdzie było dofinansowanie od państwa do mieszkań, ale im nie wypaliło, bo jednak znaczna część kredytów poszła na rynek wtórny. Od maja tego roku uchwałą sądu najwyższego mieszkania z nieuregulowanym statusem gruntów nie mogą mieć zakładanych ksiąg wieczystych. A już we wrześniu wchodzi program mieszkania dla młodych, dofinansowanie do mieszkań, ale jedynie z rynku pierwotnego...
trzeba wspierać gospodarkę, banki, deweloperów. Jeśli np. w Warszawie około 30% spółdzielczych lokali ma nie uregulowany stan gruntów to proporcjonalnie te 30% dotyczy całości podaży lokali spółdzielczych na rynku wtórnym. I te 30% pójdzie na pierwotny to kółko wspaniale się zamknie : bank-deweloper-klient-bank. Banki które wrzuciły ogromne kwoty w projekty deweloperów maja większa szansę na zwrot.
A połowa Polski zostaje ze spółdzielczymi własnościowymi mieszkaniami bez uregulowanego statusu gruntów i możliwości założenia kw i jest udupiona jednym słowem :) no ale - to Polska właśnie :p
 
reklama
aesthete ja wiem ze pewnie wszystkie opcje sprawdzilas, wiec sie nie bede madrzyc. Swoja droga to az trudno u wierzyc ze posiadajac 2 mieszkania jest taki problem z zakupem nowego?? Chyba i tak jestescie w lepszej sytuacji niz wiekszosc osob, ktorzy tez by chcieli byc na swoim. Wierze ze cos tam moze nowego na horyzoncie sie pojawi i znajdziecie jakies rozwiazanie. Powodzenia zycze.

Ja wiecznie cos wynajmuje i to za niemale pieniadze. Tez marze o czyms wlasnym. A poniewaz my nie mamy szansy na zaden kretyt, dlatego odkladamy grosz do grosza, zeby jakis zakup zrobic.
Udalo nam sie znalezc piekna dzialke 500m od morza i wlasnie finalizujemy zakup. A kiedy bedzie dom??? Jak znowu cos uzbieramy....:nerd:

a wczoraj zrobilam kopytka pierwszy raz i troche lejace wyszly:no: musze pocwiczyc. a dzis jak niz nie wymysle to bedzie makaron z serem OOO
 
Do góry