reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majówki 2014

reklama
Kurczczek oj zjadłabym, również czekam na przepis :D

albo bym zjadła takie bułeczki mleczne... takie domowe nie kupne ;-)

a u mnie tylko teściowa się że tak powiem mało nie zes... "ona by wnusia chciała! Wnusię jedną już ma" :baffled: jezu co za baba...
Z reszta teraz to chyba w ogóle chodzi dumna jak paw, i wyczekuje wnusia(chyba żeby następne wnuczę spaść jak dziką gęś tak jak swoją pierwszą wnuczkę) bo moja szwagierka też w ciąży... a termin ma na 18 maja więc wiecie...
Ale moja szwagierka jest ogólnie dziwna, wypisuje 15 razy dziennie na fb głupoty typu "oj chciałabym syna byle do 12 listopada" albo jak to o pierwszej w nocy wróciła z imprezy a wstała o 5 bo ją dziecko obudziło i jaka poszkodowana...
A tyłek mi truje co dwa dni "widać co u was będzie,przecież dziś miałaś iść","Ja prenatalne mam za darmo, a ty płacisz hehe","ja chodzę do lekarki tam i tam a ty czemu prywatnie? ... mnie nie stać na prywatne wizyty","A palisz jeszcze, ja palę ,ale po kryjomu z reszta z jedym i drugim dzieckiem paliłam całą ciążę" itp...
Po prostu bez komentarza...

Dzisiaj znów miałam głupi sen... śniło mi się że poszłam do apteki po kwas foliowy a on mi dał takie ogromne te tabletki jak jakieś cholinexy :szok: i mi jedną połamał na mniejsze kawałki i powiedział żeby sobie spróbować bo smakują jak mięsko :confused:
a ja zaczęłam się śmiać że folik to dla mnie smakował jak mąka a nie mięsko ...
I że jakaś impreza była, i zdradziłam męża z jego kumplem ;| i czułam nawet w tym śnie ładne perfumy męskie ...
Ale się obudziłam bo mąż z nocki wrócił wcześniej więc skończyła się zdrada...:-D

Też czasem jak wstaniecie, to się zastanawiacie czy aby wszystko OK ??? Bo ja mam obawy, że z moją psychiką coś nie tak, że takie głupoty wymyśla w trakcie snu :-D

I witaj drugi trymestrze :))))
 
Ostatnia edycja:
To ja miajam dzisiaj tez dziwne sny ale najbardziej zapamietalam ze wkladalam kawalki siarki miedzi skaly a one strzelaly ogniem;)
Ja tez lubie ziajke fajne kosmetyki maja.
U nas ze strony rodzicow i tesciowej nie ma parcia na konkretna plec wiec luz.
na wadze mam caly czas na minusie wiec sie ciesze:-)
Wczoraj kupilam sobie kurtke zimowa i jestem zadowolona bo brzusio bedzie mial cieplutko.
A tak to chciala bym wam wszystkim odpisac ale nie pamietam co. Nawet nie pamietam co od siebie mialam napisac:baffled:
 
a nie nie mogę ziaji :( jedynie z tego co pamiętam, to tolerowałam do ciała masło kakaowe, a do twarzy :no:
Ech, masakra ja to nawet na niektóre rzeczy dla dzieci jestem za wrażliwa, do mycia ciała podchodzi jedynie pinio z biedronki, albo mydełko bambino...Po reszcie zaraz się wściekam tak mnie skóra swędzi że druciakiem bym się drapała...
Oby moja dzidzia nie odziedziczyła po mnie tej alergicznej przypadłości...
cud że przypasował mi żel do mycia twarzy z biedronki za 4.99 do cery mieszanej :-)
a do okolic intymnych jedynie lactacyd, baardzo lubię :))))

aeshette przypomniało mi się co napisałaś o czekoladkach after eight i swoim psie :)
nie skopiuję bo za dużo naprodukowałyśmy...
A... ty też masz shih-tzu ,więc wszystkie te mopiki to takie odkurzacze xD
Czekoladki specjalnie dałam na komodę, powiedziałam do męża "trzeba schować żeby Mila mi nie wywąchała" :D
Nie było mu chociaż nic???
Czasem to nawet w kuchni mi coś spadnie na podłogę to ona pierwsza :eek:
ser, ogórek,pomidor, kawałek szyneczki-nie ważne...
czasem nawet mi głupio jak ktoś przyjdzie, a ona taka łapczywa na wszystko jakbym ją głodziła czy coś ...:zawstydzona/y:

Mąż śpi, piesek śpi a mnie nawet nie mdli... no może troszkę :)))
Idę licytować, może coś mi się uda ...
oj chyba się uzależniłam xD
 
Ostatnia edycja:
Dzien dobry,
aesthete, a Ty znowu markujesz po nocach:-)
ewwe sluz jest normalnym objawem. Nic sie nie przejmuj. Ja tez mam. Pytalam o to gina.
brownagula niezla ta Twoja szwagierka:-)

U mnie nikt nie mowi, co by chcial, zeby bylo (tylko moja mama mowila pol zartem pol serio, zobaczysz zobaczysz bedzie dziewczynka, ale pewnie tez dlatego, ze chcialaby; Matteo chcial siostre, bo chcial sie nia opiekowac, ale brata tez chcial; najlepiej to chcialby jedno i drugie).
Jedyna rzecz, na ktora naciskala moja tesciowa przy Matteo, to bylo nadanie imienia po jej zmarlym mezu. Na co ja sie kategorycznie nie zgodzilam. I ona po jakims czasie, nie wiem ile uplynelo rok - poltora, przydybala mnie kiedys sama i nie omieszkala mi powiedziec, ze ma mi za zle, ze nie nazwalam mojego dziecka Antonino. Zgodzilam sie, ze ma tak na drugie imie. Ale zaluje tego bardzo.
 
Karoli babki się lubią wtrącać, a do imion wnucząt to już nie mówię... U mnie też tak było, bo dziadek Kuba nie stronił od %, i babcia jak się dowiedziała że jak będziemy kiedyś mieć syna to bedzie Kuba to zaczęła wyzywać czy innego imienia nie ma bo babcia się w grobie przewróci ;|
nie wytrzymałam i powiedziałam ze bardziej się przewraca z Twojego powodu i podejścia do pewnych spraw...
Ona wiedziała o co chodzi i się ogromnie oburzyła...

a mnie od wczoraj boli ząb ;| ale tak dziwnie,jak sobie "pukam" to nic... a to ząb po kanałówce którą miałam w kwietniu, dentysta mówił ze w okresie jesienno-zimowym może dokuczać... ech, nie wiem co robić, a tu jeszcze długi weekend :baffled:
a jeszcze jakoś mnie pęcherz pobolewa... no cudo po prostu...a jak jem żurawinkę to w bolącego zęba trafiam...:baffled:
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny czy Wy tez dostajecie wkoło kupę dobrych rad od znajomych, koleżanek z pracy itp?
Mnie ostatnio tekst koleżanki z pracy rozwalił: ja nie wiem co to z tego dziecka bedzie jak Ty takie rzeczy jesz... Tzn wg niej sushi jest dziwne, ryż pieczona ryba i warzywa to rzeczywiście dziwne, najlepiej byłoby zjeść schabowego z kością i do tego zasmażana kapusta bo to takie polskie No szlag człowieka moze trafić.
Poza tym w tym tygodniu dowiedziałam sie ze nie powinnam nic dla dziecka kupować, a kupiłam 2 paczki pieluch i opakowanie chusteczek bo to zle wróży. Cały czas jakieś zabobony, ale juz nie wytrzymałam i powiedziałam ze mam juz dosc ich i ich pie****a- dosłownie.
No takie wszystkie religijne normalnie piaskiem w kościele a w takie rzeczy wierzą.
 
hej, hej :tak:
ja już od 7 w pracy :-D ale przyznam, że nawet wyspałam się ;-) Mrówek do nas przylazł koło 6, gotowa byłam już wstawać ;-) teraz łapie mnie jakiś kryzys :baffled: spanie mi się włączyło ;-) może po śniadanku i "Przyjaciołach" pośpię sobie przez chwilkę :-p

Aśku a co masz za dekoder? Tylko nie mów, że cyfrowego polsatu? Oj ile ja nerwów na nich stargałam :/ A ich sprzęt to największe badziewie pod słońcem.
canalu ;-) do polsatu nigdy się nie zbliżę, śmierdzi mi tandetą ;-) dlatego też po nowym roku odchodzę z plusa, jeden właściciel, jeden żenujący poziom ;-)



zabieram się za resztę roboty ;-) jeszcze chwilka i można zakończyć sobotni dyżur ;-)


WICHURKA ja rad nie dostaję ;-) w pracy oprócz pani Joli nikt nie wie ;-) zresztą już raz rodziłam, sama troszkę pamiętam ;-)
i zakupów też nie robię ;-) żadne zabobony, najnormalniej czekam na określenie płci :tak: takie uniwersalne ciuchy mnie nie pociągają ;-)

skoro o ciuszkach :-D wiecie, że Mrówek miał kombinezon żółty z napisem :-D Little Princess :-D :-D moja mama mu takie kupiła ;-) za to teściowa kupiła ku kombinezon w kolorze maliny :-D malinowy oddałam koleżance ;-) w żółtych chodził, a dokładnie leżał ;-) przez pierwszą zimę ;-) w śpiworze napisu nie było widać :-D
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny czy Wy tez dostajecie wkoło kupę dobrych rad od znajomych, koleżanek z pracy itp?
Mnie ostatnio tekst koleżanki z pracy rozwalił: ja nie wiem co to z tego dziecka bedzie jak Ty takie rzeczy jesz... Tzn wg niej sushi jest dziwne, ryż pieczona ryba i warzywa to rzeczywiście dziwne, najlepiej byłoby zjeść schabowego z kością i do tego zasmażana kapusta bo to takie polskie No szlag człowieka moze trafić.
Poza tym w tym tygodniu dowiedziałam sie ze nie powinnam nic dla dziecka kupować, a kupiłam 2 paczki pieluch i opakowanie chusteczek bo to zle wróży. Cały czas jakieś zabobony, ale juz nie wytrzymałam i powiedziałam ze mam juz dosc ich i ich pie****a- dosłownie.
No takie wszystkie religijne normalnie piaskiem w kościele a w takie rzeczy wierzą.

nie jesteś jedyna...
Wiesz ja przed ciążą byłam długo wege, moja mama darła na mnie koty że zacznij jeść "normalnie" bo to sojowe niedobre i anemia...
kiedyś przyjechała to szydziła "czy dalej jesz te świństwa sojowe?","ja nie wiem zamiast zdrowe mięso i schabowego to ty jakieś wymyślasz "bzdety" i tylko patrzeć jak anemia i wszytsko inne...
Wkurzyłam się i powiedziałam że na chwilę obecną to moja hemoglobina to ponad 14, więc anemii widać nie ma, ale za to twoje mięso jest anemiczne bo jesz "normalnie" a ostatnio mówiłaś że masz i tak złe wyniki... co zaowocowało mega fochem ;]
teraz jem czasem, bo mnie po prostu do mięsa ciągnie! ale nie dzień w dzień, ale wiecie...nie mam odruchu wymiotnego na raz na jakiś czas szynkę, czy rybkę...

raz byłam u brata na urodzinach ...
Mama-zjedz coś! musisz dużo jeść!
ja-nie dziękuję nie chce, jadłam obiad...
m-musisz dużo jeść!ja sobie zjem!
ja-jak będę chciała to sobie wezmę...
m-to może chociaż kanapeczkę...? marnie wyglądasz
i nie wytrzymałam...
"Boże!nie dociera?! nie! dziękuję nie chce!jak będę chciała to sobie wezmę! nie musisz mi wciskać na siłę,mam zwymiotować prosto na stół bo ty uważasz że mam na siłę jeść?!"

oczywiście usłyszałam żen nie musisz krzyczeć i że to z troski! i że mamusi się tak bardzo przykro zrobiło!
a ja tak nie trawię jak ktoś mnie na siłę namawia mimo że ja mówię wyraźnie NIE :crazy:!
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dołączam do Was drogie Panie, moja fasolka ma zawitać na tym świecie 16 maja, ale ja i tak żyję nadzieją, że zrobi mi prezent i urodzi się 26 :)
 
Do góry