reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majówki 2014

Dziewczyny, a jak wasze boobsy/piersi/cycki ?
to że bolę to niestety wiem :no:
ale ja mam duży biust ( 70F ) i drżę co to będzie poźniej, na razie mieszczę sie w dwa moje stare staniki a śpię w sportowym bo mi jakos tak lepiej. ale jak tak dalej pójdzie to nie wiem co bede nosić jak i tak już mam kłopot z zakupem biustonosza

Mamuski, które maja juz pociechy :
Jak Wasze doświadczenia ?

Pociechy nie mam, ale obawy owszem. 75D standardowo, a teraz widzę, że się nie mieszczą.
Będę wyglądała jak mutant :rofl2:

ja pytałam o seks dlatego, że dziewczyny mają tutaj wskazania że ma być powolutku i delikatnie :p mi na szczęście takiego zalecenia nie dał :-D

Mnie też nie mówił o szczególnej ostrożności. I dobrze, bo delikatnie to jakoś nam nie wychodzi...

hej Bąbelek, ja wstaję w nocy 3-4 razy. masakra. za każdym razem myślę, że nie dobiegnę do łazienki. i jeszcze się potykam o psa i koty. maluchy wstają, jak tylko podniosę się z łóżka i plączą mi się pod nogami miaucząc, żeby dać im jeść (niezależnie od godziny i od tego czy naprawdę są głodne. bo z a w s z e są:p)


a ja się pochwalę, kupuję drugie mieszkanie (tiaaaa, na kredyt oczywiście). na razie będzie w nim mieszkać moja mama, a później będzie któregoś z dzieciaków. trzymajcie kciuki, żeby się udało wszystko.

Moje futra też są zawsze i wszędzie. Kiedyś stracę zęby w nocnym biegu do toalety z Zenkiem pod nogami.
Gratuluję inwestycji. Taka prawda - tych mieszkań nie kupujemy dla siebie tylko dla potomnych. My je tylko spłacamy :-)

Moje dziecię buntowało się dzisiaj, żeby zostać w domu. Siłą zaciągnęłam do pracy :-D
Byle do 17.00
 
reklama
mi_Iva witaj! Na kiedy masz termin porodu?
Makao super! Macie już jakieś konkretne wybrane? Kawalerka czy dwa pokoje? My po tych zmianach zostaniemy z domem i dwupokojowym mieszkaniem w centrum też kiedyś dla któregoś dziecka:)

Mi się mdłości nasilily. Najgorzej jest rano i po południu. Wtedy muszę bardzo uważać, żeby nie zwymiotować. Jeśli chodzi o piersi to mnie tez bolą tylko jak ugniatam. Na brzuchu dalej śpię chociaż muszę ostrożnie się układać:)


Hej, tak wybrane już. Jutro umowa przedwstępna. Więc u nas tak. Mamy trzy pokoje, a teraz kupujemy kawalerkę, ale w dobrej lokalizacji. Mieszkanko po generalnym remoncie więc jest ok. Ja czekam na swoje odszkodowanie powypadkowe. Już część mi wypłacili, resztę powinni wypłacić zanim bobas się urodzi (jeszcze ponad 100 tys.). I jak dostanę resztę odszkodowania to albo sprzedamy te trzy pokoje, w których mieszkamy, dołożymy i kupimy domek. Albo kupimy wtedy jeszcze jedną kawalerkę i dopóki Janek się nie usamodzielni będziemy ją wynajmować. Taki jest plan. Zobaczymy jak to wszystko wyjdzie.

a czy jest tu ktoś kto mieszka w Norwegii? albo się tam wybiera później z maluchem?? :)

ja jestem w Polsce bo mój starszy w tym roku 2 klasa i komunia...ale po porodzie i po skończeniu 2 klasy przeprowadzam się do Norwegii :) jest ktoś z tamtad?

ktoś na pewno z Norwegii jest, na pewno Lena tam wcześniej mieszkała a teraz ktoś na pewno tam mieszka, ale nie pamiętam kto, na pewno znajdziesz na wątku wizyt albo może Leny zapytaj.
 
Ostatnia edycja:
Mnie też nie mówił o szczególnej ostrożności. I dobrze, bo delikatnie to jakoś nam nie wychodzi...
to mamy jeszcze jedną rzecz wspólną poza imieniem :p

Makao, super plan :) my właśnie tak za 5 lat domek planujemy, bo tego mieszkania sprzedać póki co nie możemy, bo nie chcemy podatku płacić ;) a to w którym mieszkamy jest na kredyt, ale mamy rodzinę na swoim, więc tak naprawdę grosze płacimy :) akurat jak będzie się nam kończyć dofinansowanie to będziemy myśleć o zmianie na dom :D
żeby nie brać nowego kredytu to chcemy sprzedać tamto ze spadku, mieć jakąś część na dom i podpisać umowę przedwstępna, a do banku wniosek o przeniesienie hipoteki z mieszkania na dom :) i wtedy to mieszkanie też możemy spokojnie sprzedać i dołożyć do domu :D bo jednak kawałek własnego ogródka to jest to o czym marzę :sorry:
 
:) bo jednak kawałek własnego ogródka to jest to o czym marzę :sorry:

i ja:) moja siostra mieszka na mazurach. ma domek z takim cudnistym ogrodem:) kiedy przyjeżdżam do niej latem, siedzimy sobie na werandzie z kawusią a ja wypadam z czasu. cudo po prostu. ja kocham ludzi, w moim życiu musi się dużo dziać, uwielbiam gościć i karmić ale ..marzę o domu w miejscu, gdzie będzie tak cicho... to ma być azyl.
 
to mamy jeszcze jedną rzecz wspólną poza imieniem :p

Makao, super plan :) my właśnie tak za 5 lat domek planujemy, bo tego mieszkania sprzedać póki co nie możemy, bo nie chcemy podatku płacić ;) a to w którym mieszkamy jest na kredyt, ale mamy rodzinę na swoim, więc tak naprawdę grosze płacimy :) akurat jak będzie się nam kończyć dofinansowanie to będziemy myśleć o zmianie na dom :D
żeby nie brać nowego kredytu to chcemy sprzedać tamto ze spadku, mieć jakąś część na dom i podpisać umowę przedwstępna, a do banku wniosek o przeniesienie hipoteki z mieszkania na dom :) i wtedy to mieszkanie też możemy spokojnie sprzedać i dołożyć do domu :D bo jednak kawałek własnego ogródka to jest to o czym marzę :sorry:

Aeshete jeśli sprzedasz mieszkanie i w ciągu dwóch lat wydasz te pieniądze na cele mieszkaniowe nie płacisz podatku ;-)

Hej dziewczynki!

Zalatana jestem dlatego tylko was podczytuje. Znowu mało spalam w nocy, od 3 do 6 przerwą i teraz podsypiam...

Kupiłam wczoraj najnowsza książkę dan browna inferno i błądzę po florencji... Bosko!

Co do piersi to u mnie z dużego B przeskok do małego E :eek: dlatego bolą, smaruje olejem kokosowym i kremem z perfekty dla kobiet w ciąży na przemian...

Miłego dnia kochane!
 
Makao, ja mam rodzinę na wsi, w ogrodzie piękna altana otoczona winoroślami, obok las, w dole rzeka... no cudo :) uwielbiam tam jeździć :) jednak dom chce w mieście, ale żeby było cicho, na pewno nie w samym centrum ;) tak jak mówisz: to ma być azyl :) już mi się marzy taras z widokiem na ogródek i miejsce gdzie mogę usiąść z dobrą książką i herbatą :D i biegające dzieciaczki i pies:rolleyes2: ale się rozmarzyłam...

nadzieja, w sumie racja, ale nie wiem czy na dzień dzisiejszy bym podołała takim zmianom :p poza tym teraz nieruchomości nisko stoją i wolę poczekać aż trochę wzrośnie ich wartość i wtedy sprzedać :) no i wykorzystać okres dopłat do kredytu jak się da :)
 
Aesthete cudny obrazek domku na wsi namalowalas. Mnie marzy sie tak przy lesie z dała od miasta zamieszkać jak sie dzieci wyprowadza. Dlatego teraz kupilismy w mieście ale na cichym osiedlu (no i moje miasteczko to nie metropolia;-) ).

Nieruchomosci teraz faktycznie nisko stoją dlatego nawet nie szukalismy, ale trafiła sie taka okazja że nie można było nie skorzystac...
 
nadzieja, jeśli chcesz, to moja mama ma działkę rolno-budowlaną we wsi obok :D w woj. małopolskim :p chce sprzedać, bo po śmierci dziadka nie ma się nią kto zajmować, wujek tam jeździ, no ale ma też swoje pole...
piękna działka, właśnie z częścią lasu i dostępem do rzeki :) cudo :)
 
Makao, ja mam rodzinę na wsi, w ogrodzie piękna altana otoczona winoroślami, obok las, w dole rzeka... no cudo :) uwielbiam tam jeździć :) jednak dom chce w mieście, ale żeby było cicho, na pewno nie w samym centrum ;) tak jak mówisz: to ma być azyl :) już mi się marzy taras z widokiem na ogródek i miejsce gdzie mogę usiąść z dobrą książką i herbatą :D i biegające dzieciaczki i pies:rolleyes2: ale się rozmarzyłam...
Oj tak moi rodzice też mieszkaja prawie na wsi i jest cudnie. Zawsze jak wracam to czuje sie tam jak w jakimś sanatorium bo i powietrze inne od razu:) U nas w tym nowym odmku bedzie taki 40 m taras na samej gorze domu z pieknym widokiem i mamy tez swoj ogrodek, bedzie miejsce na altanke i taras wychodzący z salonu:D

i ja:) moja siostra mieszka na mazurach. ma domek z takim cudnistym ogrodem:) kiedy przyjeżdżam do niej latem, siedzimy sobie na werandzie z kawusią a ja wypadam z czasu. cudo po prostu. ja kocham ludzi, w moim życiu musi się dużo dziać, uwielbiam gościć i karmić ale ..marzę o domu w miejscu, gdzie będzie tak cicho... to ma być azyl.

Nasz jest na granicy miasta, w bardzo spokojnej okolicy i bliziutko do Lasu Kabackiego na dłuuugie spacery, które uwielbiamy. Ach juz sie nie mogę doczekać jak tam zamieszkamy:)
 
reklama
Do góry