reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majówki 2014

Martuska, podobno sny dotyczące dzieci trzeba tłumaczyć odwrotnie :-)
Mi się też śniło, że to będzie syn z długimi, kręconymi blond włoskami.
Tylko ciekawe po kim on miałby mieć te blond włosy?! :tak: Oboje z mężem mamy ciemny brąz.
 
reklama
Karmelowa, strasznie mi przykro że musisz przez to przechodzić... Prztulam z całych sił, cóż więcej mogę... :-(
Nie mogę nic doradzać, nie znam Twojego męża i nie wiem do czego jest zdolny, tylko Ty to wiesz, zresztą Ty już chyba podjęłaś decyzję i tego się trzymaj, pamiętaj że jesteśmy tu z Toba...

Jestem w szoku co do teścia...

Dużo siły Ci życzę bo będzie Ci teraz potrzebna!!
 
Ptysia, ja wiem, że łatwiej powiedzieć niż zrobić, szczególnie jak się już jest z facetem kilka lat i jest wiele wspólnych spraw... U nas jednak to było od samego początku ustalane i wałkowane wiele razy, więc to nie jest tak, że któreś z nas może sobie myśleć, że mu się 'upiecze'. Jeśli para tego poważnie nie przegada, to partnerzy mogą nie czuć zawczasu powagi sytuacji :baffled: U nas w związku, jak jest gorzej i czuję się nie tak, jakbym chciała się czuć, to miewam różne myśli, ale znam z góry konsekwencje tych wyborów i po prostu zdrada mi się nie opłaca - niezależnie od tego jak atrakcyjna mogłaby się w danym momencie wydawać. Nie wiem na ile podobne rozumowanie ma M, ale jak dotąd nie mam najmniejszych wątpliwości co do jego wierności i liczę na to, że tak pozostanie. Różnica między płciami w kwestii seksu jest niestety duża i o ile dla mnie pójście z kimś do łóżka wiązałoby się z bardziej długotrwałymi oczekiwaniami (skoro odchodzę od M, to liczę na długi związek z osobą, z którą zdradzam M), o tyle dla faceta seks może tak naprawdę nic nie znaczyć poza chwilą przyjemności i udowodnieniem sobie, że się jest super zajebist*m samcem :eek:

Mi się też śniło, że to będzie syn z długimi, kręconymi blond włoskami.
Tylko ciekawe po kim on miałby mieć te blond włosy?! :tak: Oboje z mężem mamy ciemny brąz.

Żebyś wiedziała ile my docinków wysłuchaliśmy :baffled: Ja mam ciemne włosy, M jest ciemny blondyn, ale tak krótko przycięty, że też wygląda jak brunet - a córeczka jasna blondynka (jak słusznie zauważył mój brat - "jak listonosz"...) :confused2: Teraz jej już POWOLI ciemnieją, ale ja ciągle wyglądam bardziej na jej niańkę niż na mamę właśnie z powodu tak wielkiej różnicy w kolorze włosów :baffled:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Witam i ja

karmelowa wpołczuje sytuacji z mezem nie wiem jakbym się zachowala w twojej sytuacji co do teścia brak slow

a my dzisiaj dzionek rodzinny mielismy popołudniu pojechaliśmy na hokej ale było swietnie moja majka jak kibicowala na twarzy miała namalowane gks tychy a jak była bramka to pierwsza wstala
co do meza to jest z zawodu piekarz i to on u nas zajmuje się pieczeniem :-) ja to pieke w sytuacji jak meza nie ma a ciasto potrzebne :-)
 
Lawendowy sen, my z mężem też ciemny brąz oboje a córa blondynka :D Urodziła się z czarnymi włoskami, potem zrobił się jej blond, teraz dopiero powoli zaczynają jej ciemnieć, wygląda w sumie jakby miała pasemka, aż ludzie czasem dziwnie na mnie patrzą ;-)
 
Dziewczyny, hmm... zdziwiona jestem, ale wydaje mi się, że zaczynam coś czuć w brzuszku. Wczoraj pierwszy raz, przed chwilą znowu... to wczoraj porównałabym z pękającym pęcherzykiem, jakby jakaś banieczka pękła... nic podobnego z tym co się czasem w jelitach dzieje... a teraz wyraźnie jakby mnie coś od środka stuknęło... raz i koniec... nie wiem...
 
a miałam jeszcze pisać co do podrozy jak bylam z majka w ciąży jechałam samochodem 2700km hiszpanki ginekolog tzn polak pracujący w hiszpanii oardynator oddzialu powiedział ze nie widzi zadnych przeciwwskazań tylko żeby częściej się zatrzymywać bylam później tutaj u ginekologa to uslyszalam ze absolutnie nie mam co wracac bo ciaza zagrozona tylko do 100km można jezdzic ja oczywiście wrocilam urodziłam maje tydzień po terminie
 
karmelowa - widać niedaleko pada jabłko od jabłonki. Mąż dobry, a teść jeszcze lepszy! Ale gdyby po porodzie przyszedł teść z takim tekstem to bym wstała z łóżka i przypier*oliła w łeb. Nic więcej nie trzeba tu mówić. Mimo wszystko opanuj nerwy i skup się na klusce :)
 
reklama
Karmelowa trzymam kciuki, żeby Ci się to sensownie poukładało. Rad nie będę udzielać, chociaż może jedną tak: z tesciem zerwalabym wszelkie kontakty. Jakby mój teść tak się do mnie zwrócił, to mój mąż suchej nitki by na nim nie zostawił, a może i w mordę dał. Takie chamstwo jest po prostu nie do pomyślenia... Sciskam Cię mocno! Masz kogoś na kogo możesz liczyć w takiej sytuacji?

A z takich zabawniejszych sytuacji to koleżanka, która wie o ciąży dziś mi opowiada, że wczoraj jej znajoma, która też mnie zna wysnila, że jestem w ciąży ;) Moja koleżanka niby śmiech, że zobaczymy, a ona na to, że jeśli nie, to na pewno w ciągu 4 miesięcy zajde. Ponoć jej się sny sprawdzają, wiedzma jedna :) Ten akurat trafny hehe :)
 
Do góry