reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majówki 2014

reklama
witajcie kobietki,
mnie dziś jakoś od południa pobolewa podbrzusze, krzyż i pachwiny :-( wzięłam nospę na wszelki wypadek. Mam nadzieję, że to nic groźnego. Wizytę mam w sobotę, akurat będzie początek 6 tc. Czasami mam ochotę przełożyć termin na jutro...

karmelowa, głowa do góry! musi być dobrze. Sama czytałaś, że to jeszcze o niczym nie przesądza. Odpoczywaj i dbaj o siebie. Ja chyba też bym poszła jeszcze na betę i zobaczyła, czy dobrze przyrosła.
 
Witajcie.
Jak wiecie od soboty miałam złe przeczucia odnośnie mojej ciąży, bolały mnie jajniki i kręgosłup. Dziś nie wytrzymałam i poszłam do mojego lekarza choć wizytę miałam mieć w czwartek...

diagnoza: o połowe za mały pęcherzyk ciążowy, zwolnienie, progesteron na podtrzymanie i czekamy do nast poniedziałku...urośnie to super, walczymy dalej.
Nie urośnie....zabieg

Mam tak wielkiego doła i rycze jak bawół od rana.. siedze teraz przed kompem i sprawdzam normy pęcherzyka bo z tego co widzę na zdjęciu ma 6,9mm a w necie to jest norma na 7 tydzien...sama już kurde nic nie rozumiem :( chyba, że źle patrzę :(

Na pewno bedzie dobrze!! Nie martw sie za bardzo! Trzymam kciuki za Twoje malenstwo!!!!
 
Wchodze na forum codziennie i podczytuje Was moje drogie, ale nie mam sily nawet napisac...takie zmeczenie mnie ogarnia!!!

GRATULUJE WSZYSTKIM NOWYM DZIEWCZYNOM ICH II!!:-)

Fajnie sie Was czyta - u mnie mdlosci troche silniejsze (staram sie jesc czesto i male porcje, zeby ich bylo mniej), czasem cos pobolewa w podbrzuszu (ale to normalne wiec sie nie przejmuje) i ten lekko brazowawy sluz wciaz sie pokazuje, ale juz sie nim tak bardzo nie martwie, tak chyba musi byc (lekarz powiedzial ze to normalne)

Wciaz pracuje i ledwo zyje jak juz jestem w domu, tymbardziej, ze u nas ostatnio temperatury siegaja do 40 stopni!!!:szok::szok::szok: Normalnie mozna pasc!!Nie ma mowy o spedzaniu czasu na zewnatrz - tylko praca i w domu pod klima!! A jak wracam z pracy, to biedne zwierzaki takie "rozczlapane" leza na kafelkach (bo zimne) i ledwo sie podnosza jak mnie zobacza!!! Jeszcze z miesiac takich upalow i bedzie chlodniej!

Dzis wolne, trzeba jechac na zakupy, zrobic cos na obiad, troche posprzatac w domu. Jutro i pojutrze lekarz - ciekawe czego sie dowiemy?? Wy juz macie bijace serducha na usg a ja cos boje sie isc tak wczesnie. Wolalabym miec robiony usg na brzuchu nie ten dopochwowy. Ale pewno jak pojde za 2 tyg to tez zrobia od wewnatrz :no::baffled:

Jeszcze Was troche doczytami uciekam na zakupy! Milego wieczoru wszystkim zycze!
 
Karmelowa trzymam kciuki by byl dobrze - jesli dostalas duphastan to mysle ,ze lecenie do innego ginekologa na niewiele sie zda bo coz wiecej mozna uczynic wobecnej chwili mozna tylko czekac.. co do Bety ja bym nie szalala i nie robila a poczekala na ta wizyte nastepna tak jak lekarz kazal- no chyba ,ze nie masz zaufania do tego lekarza to szukaj innego na konsultacje ale jak dziewczyny radza nie mowic wowczas o co chodzi tylko przyjsc na potwierdzenie ciazy i tyle...
 
Widzę, że nie tylko mnie takie zmęczenie dopadło:-p Strasznie jestem padnięta.
W pracy w ogóle nie potrafie się skoncentrować i kilka razy złapałam się na tym, że przysypiam:szok:

saga
no tu i w Norwegii niestety tak jest, że do 12 tygodnia tak naprawdę nic ich nie obchodzę :(
martuskubus ale fajny ten Twój piesio :)
marteczka widze, że suwaczek jest :)
applecrumble póki nic się nie dzieje i nie ból nie jest bardzo duży to możesz być spokojna :*
aesthete znam to uczucie zmęczenia :p
 
reklama
Witajcie kochane!
Dwa dni mnie nie bylo. Co prawda cos tam podczytywalam w pracy ale na komorce.


Jak wam pisalam w sobote zaczelam plamic, w zasadzie w niedziele zabarwiony sluz juz byl tylko w srodku wiec sie uspokoilam. Postanowilam jednak to sprawac. Wiec dzis rano wstalismy i niestety po porannej toalecie zauwazylam krew. Zasmucilam sie bardzo bo bylam przekonana ze takie tam delikatne 2 dniowe plamienie i koniec. Poszlam do swojego lekarza, nie bylo jej, ale przemila inna lekarka mnie przyjela. Na korytarzu puscily mi nerwy (z 40min czekalam) i sie poplakalam. Ogarnelam sie i potem rozrczalam sie w gabinecie ;/ Celem mojej wizyty bylo uzyskanie skierowania na usg z racji zagrozenia ciazy we wczesnym etapie.
W szpitalu tez sie naczekalam, ze dwa razy mi cisnienie mierzono, dwa razy mocz oddawalam, temp. sprawdzili i po 3 godz czekania powiedzieli ze dzis mi usg nie zrobia ze zpraszaja na jutro. Na szczescie wykonano chociaz badanie ginekologiczne i pani doktor powiedziala ze szyjka wyglada dobrze, zamknieta, na swoim miejscu, ale na probce widzialam krew. Tlumaczyli mi ze to moze byc zanikajacy blizniak, albo rozrastajaca sie macica albo bo na tym etapie juz mam wiecej krwi w obiegu albo.. jest to syganl poronienia zagrazajacego.
Na szczescie nic mnie nie boli, nie mam skurczy i to lekarka uznala za plus.


Dostalam na dzis zwolenie z pracy a na jutro juz sie zamienilam bo z rana mam byc w szpitalu.
Moj maz sie przejal ale staral mnie pocieszac, a jak juz umowilismy sie na usg to w domu (zanim pojechal do pracy) to skakal z radosci ze jutro zobaczy groszka (nie fasolke, bo on chce chlopca i mowi groszek :)).


Spalam przez kilka godzin i postanowilam do was zajrzec. Jestem ciagle bardzo zdenerwowana bo jutro sie dowiem ze np. serduszko nie bije albo cos innego. Mam nadzieje, ze to tylko jakas drobnostka i zle wiesci nas omina bo inaczej chyba sie zalamie. Jednak to cios dla kogos kto wyczekuje pierwszego dziecka.
Najgorsze, ze tu nie daja lekow na podtrzymanie bo natura sama ma zdecydowac. I nie wiem teraz co robic, jakby byla szansa na ciaze a lekow mi nie dadza.




W ogóle warto mierzyć jeszcze przynajmniej przez 1 trymestr temp. bo można szybciej zobaczyć, że coś się dzieje niedobrego i iść do lekarza jeszcze zanim będzie np. plamienie, krwawienie. Tak wiec polecam :) Dużo czasu na to rano nie trzeba. :)


u mnie od 30 dni wyzsze temp. i plamie od 3 dni a temp. w zasadzie o niczym nie mowi bo jest taka sama ;/


diagnoza: o połowe za mały pęcherzyk ciążowy, zwolnienie, progesteron na podtrzymanie i czekamy do nast poniedziałku...urośnie to super, walczymy dalej.
Nie urośnie....zabieg
(


sciaskam cie mocno, obie mamy niejasna sytuacje, badzmy dobrej mysli, chociaz wiem ze to ciezkie ciagle nie analizowac


a ja powinnam pracować, a non stop odświeżam forum czy są nowe posty ale wy uzależniacie... chyba mąż mi musi blokadę na neta założyć dobra, zamykam kompa i jadę! trzeba zarabiać!


moj M tez sie wscieka ze ciagle na tych forach, ze glupot sie naczytam i potem spac nie moge albo mysle i mysle


Ja mam jutro badania krwi na przeciwciala tarczycy i powiedzieli mi, ze moge nawet do 10 dni sobie poczekac Troche mnie to zdziwilo, bo przeciez przeciwciala moga byc grozne w ciazy Ale coz.. w koncu to Irlandia


mi tez mowili 10 dni a w rzeczywistosci wyniki bylo po 3 dniach, oby i u ciebie byly szybciej, przeciez w 10 dni wszystko sie moze zmienic ;/


CrystalEye oficjalnie ci gratuluje!
Gratki rowniez dla pozostalych majoweczek co dolaczyly !
 
Do góry