reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majówki 2014

Witam piękne.
Jakoś ostatnio nic mi się nie chce, na nic nie mam siły...taka obojętność, może załamanie

No nie brzmi to dobrze. A rozmowy z własnym facetem (a może raczej monolog?) na temat teorii związkowo - uczuciowych nie mają wg mnie większego sensu. Nie analizują, nie wyciągają wniosków. Jak grochem i ścianę...

Ale jest sposób :tak: Mianowicie inny facet na horyzoncie. Niekoniecznie fizyczny, namacalny. Wystarczy taka "wizja".
Ja, w moim ponad 8-letnim związku z M. miałam 2 kryzysy pod kątem jego zachowania wobec mnie. W obu przypadkach "wyleczył" go inny facet. Mogłam prosić, grozić, robić awantury, milczeć tygodniami. I wszystko ch... Bez efektu. Jak tylko zobaczył, że ktoś inny może się mną zainteresować, zmiana nadeszła z dnia na dzień.
A teraz? A teraz profilaktycznie pozwalam na to, żeby raz na pół roku uświadomił sobie, że może nie jestem taka stara i brzydka :sorry2:
I tak ostatnio ściągałam przy nim @ służbowe i z nieukrywanym rozbawianiem pokazałam:

Witam

Taka kobieta jak Pani, tzn inteligentna, piękna, z charakterem i o TAKIM spojrzeniu powinna jeździć dokładnie takim samym samochodem.


i tu imię i nazwisko (takim samochodem - w kontekście auta, które Pan kupował w mojej firmie)

A M od razu zaczął robić "wywiad środowiskowy" kto to, czym się zajmuje etc...
Ja zaciążona, a on wkurzony na innego faceta :eek: Ale nic to. Ważne, że od czasu do czasu widzi we mnie kobietę, o którą warto się starać.
Faceci to inna konstrukcja psychologiczna :tak:


Hahahahahah, dobry ten Mikołaj, tylko brudas:pPP

Ja, jakieś 3 lata temu powiedziałam Jankow, że Mikołaj prezentów nie przynosi. Usłyszałam, że zepsułam mu dzieciństwo i pewnie tak było.

Tym razem będę udawać tak długo jak się da. Nawet jak mały będzie tylko udawał, że wierzy:p

gwiazdeczka rozumiem Twój ból:( Ja muszę wrócić do pracy po 26 tygodniach, czyli maluch będzie miał 6 miesięcy. a aesthete z tego co pisała, wraca po 20 tygodniach do pracy:(

To okrutne z tym Mikołajem :-D
Ja też wracam po 6 miesiącach. Duży kredyt, duże koszty miesięczne + perspektywa zmiany mieszkania na większe. Z jednej strony taka rzeczywistość, z drugiej jednak znam siebie. Muszę być aktywna zawodowo, mieć swoje dochody, żeby się dobrze czuć sama ze sobą.

Czujecie już ruchy Maleństw? ja miałam w nocy wrażenie, że w brzuchu miałam wielką pardubicką.. a może mi się śniło? :p
A najbardziej męczące jest wstawanie do WC w nocy. Dziś padł rekord: 7 razy...

Trzymajcie się ciepło!

Nie czuję ruchów :-( A bardzo bym chciała!
Do toalety nie wstaję już tak często jak wcześniej - max 1/noc i to nie zawsze ;-)

I tak ogólnie widzę zmiany u siebie: nie mam już napadów wilczego głodu (+), nie mam taaakiego libido (-), rzuciłam mandarynki (+), a wczoraj nie zapięłam płaszcza, w którym ostatnio chodziłam 2 tygodnie temu :-D
Jedno się tylko nie zmieniło: nadal nie znam płci :no:

Miłego czwartku i oby do weekendu ;-)
 
reklama
Witam piękne.
Jakoś ostatnio nic mi się nie chce, na nic nie mam siły...taka obojętność, może załamanie...W poniedziałek zrobiłam sobie mega radochę bo wreszcie poszłam do fryzjera( minął okres "najgorszy" i już :) ) Wyszłam podekscytowana ... w domu mąż zareagował słowem " ooo " Fakt nie było to planowane raczej spontan...w ogóle stał się drażliwy, zły nie wiem...wiem że ma dużo stresu ale ja nie jestem niczemu winna...kiedy powiedziałam mu że nie zwraca na mnie uwagi to oczywiście stwierdził że przesadzam... a na fryzurę ? " ... a co mam przed Tobą skakać i mówić jaka Ty piękna...? " Zatkało mnie ale ok. Nie wytrzymałam wczoraj i się rozpłakałam, czuję się nie potrzebna, zbędna...nie dość że ciało się zmienia i kobieta źle się czuje to jeszcze ktoś z boku nie może Ci w tym pomóc tylko pogrąża głupimi komplementami. To jak zobaczył że płaczę przytulił i tam ładne słówka , fajnie. Ja na prawdę nie potrzebuje tego dużo, ale nie dość że nie ma tej bliskości (sex) człowiek cały dzień siedzi sam ehhh Obiecałam że nie będę się przejmować i do góry głowa... Dzisiaj gadamy i Ja mówię jakie Ty masz piękne pucki ( w sensie policzki) a ten jak do mnie wyskoczył " a Ty wyglądasz jakbyś kota zjadła i masz d... jak trzy drzwiowa szafa że ledwo się mieścisz w futrynie..." odp ze stoickim spokojem że przecież jestem w ciąży i niech nie przesadza, ale za chwilę do Mnie doszło co usłyszałam i zatkało mnie...normalnie zatkało. Ja wiem że to było na żarty ale szlag by to ... nie wiem co mam robić, najchętniej bym wyjechała do rodziców tak mam wszystkiego dosyć. Problem w tym że nie bardzo chcę mnie "puścić" samą busem bo mam ok 250 km i tak siedzę i tkwię, ale jak się wkurzę to tylko dym pójdzie i nikt mnie nie zatrzyma. Tylko nie chcę robić wet za wet...ehhhh czemu to wszystko takie ciężkie, Nie dość że życie daje w d... to jeszcze ukochana osoba dobija Cię...znowu mam myśli " i po co mi te dziecko?" Nie wiem gdzie jest już problem...mąż cieszy się z bejbika, martwi się jak się czuje... Już sama nie wiem co o tym wszystkim myśleć Mam mega doła i na prawdę zazdroszczę innym jak mężowie "noszą na rękach", prawią komplementy, kupują kwiaty, zabierają gdzieś...boje się...
Przepraszam że tak użalam się na sobą a nic nie napiszę do Was, postaram się przeczytać wszystko...dzisiaj byłam u endo i jednak mam powiększoną tarczycę (ponowiłam badania) dała leki i wypisała skierowanie na usg za miesiąc... zobaczymy. Nie ma tragedii ale też nie może tak być...kupiłam sobie w biedronce świeczki LaRissa (4.99 ) są obłędnie piękne :) szklany słoiczek i te zapachy mmm Ja mam wanilia-pomarańcza (nawet luby co nie przepada za tymi "smrodkami ta mu zdecydowanie pasowała ). Dzisiaj dokupiłam czekolada- wiśnia oraz liczi (jeszcze nie palone). No ale co? Nie dość że pachną obłędnie to ten zapach roznosi się mmm W ogóle od 2 dni zajadam się pomidorami i ogórkami zielonymi (długimi). Dzisiaj zrobiłam sobie zapas jabłek i marchewki więc jutro będą soki :) U mnie jeszcze śniegu nie ma ale zbliża się dużymi krokami...zaraz biorę się za czytanie waszych wpisów buziaki i trzymajcie się <3
Diabliczka, bardzo Ci współczuję tych sytuacji z mężem. Ale tak jak dziewczyny uważam, że nie ma prawa mówić do Ciebie w ten sposób. Ja ostatnio jestem porywcza (w ciąży osiąga to apogeum:-p) , więc pewnie zobaczyłby za mną tylko zatrzaśnięte drzwi. Musisz mu stanowczo powiedzieć, że nie życzysz sobie takiego traktowania. Jak będzie czuł, że może bezkarnie mówić Ci takie rzeczy, to niestety to się może powtarzać. Może porozmawiaj z nim na spokojnie i wszystko wytłumacz. Stres stresem, ale to nie jest usprawiedliwienie. Trzymam kciuki, żeby sprawa jak najszybciej się wyjaśniła i żebyś mogła w 100% cieszyć się z ciąży i miacierzyństwa:tak:
pod warunkiem, że przekimam się w pracy :-D

a wieczorem szykowanie Mikołaja ;-)
hmmmm, co tym razem zrobimy ;-) tak wyglądała wizyta w poprzednim roku ;-)
Zobacz załącznik 597461
całe mieszkanie mi zapaskudził ten Mikołaj :-D
dwa lata temu było podobnie, ale na mniejszym odcinku :-D
Aśku, pomysł jest mega!!! już się nie mogę doczekać kiedy i ja będę mogła takie cuda przygotowywać. Mrówek ma szczęście, że ma takich rodziców:-)

Lena narobiłaś mi smaka na kakao. idę sobie zrobić:)
Lena, mi też narobiłaś:-p też sobie sprawię tą przyjemność:tak:

Ja też dziś po przebudzeniu czułam kopniaczki:-) słodziutkie były i takie delikatniutkie. Później kichnęłam i już było po kopniaczkach:sorry:

Hejka

Foto ze śladami Mikołaja jest super! Muszę to zapamiętać i kiedyś wykorzystać:-)
Idę zaraz na zakupy, muszę się zacząć rozglądać za prezentami- NIE MAM POJĘCIA CO KUPIĆ MEMU POŁÓWCE:no: po 12 latach mi się pomysły kończą... dla kobiety jest łatwo coś wybrać ale dla faceta ... i jeszcze bratu coś wybrać :dry:

Macie jakieś pomysły dla mężczyzn? Wędki ma, zegarki ma, kurde normalnie nie mam głowy co tu kupić...
Ja mam całą listę dla mojego męża:-p dla niego jakoś nie mam problemu nigdy. Nie wiem jeszcze co dokładnie kupię, ale myślałam nad:
- jakimś ubraniem - koszule typu casual, swetry, ew czapka, szalik, rękawiczki
- pasek do spodni
- płyta - z tego zawsze jest zadowolony, bo kolekcjonuje. Zawsze składa zamówienie na jakąś konkretną;-)
- książka, bo uwielbia czytać
- w tym roku jeszcze mi chodzi po głowie zestaw głośnomówiący do samochodu
Ale muszę coś wybrać z tego, bo jakoś w tym roku finanse nam się troszkę skurczyły przez zakup samochodu, więc mikołaj będzie skromniejszy.

ja wracam z tobą ;-) i jakoś nie uważam się jako wyrodna matka ;-) mam swoje zdanie na ten temat ;-) i lepiej nie wypowiem go głośno, bo oberwę niesamowicie :-D
Aśku, każda ma swoje zdanie, a inne powinny je uszanować. Ja chciałabym iść na roczny, ale zobaczymy jak finanse pozwolą i ogólnie sytuacja, czy będzie komu się zająć maluchem. Ale tego półrocznego też nie wykluczam;-)zresztą ja też ubolewam nad siedzeniem w domu... nie wiem, może się w tym jakoś odnajdę, ale zawsze jak miałam dłuższe przerwy (nawet wakacje na studiach), to cholernie się nudziłam:-p ale liczę, że maluch mnie zaabsorbuje i stracę dla niego głowę:tak:
 
Ostatnia edycja:
no to zamówiłam już na allegro tę zapalniczkę zippo dla M. na święta. fajnie bo one mają dożywotnią gwarancję:)) wybrałam grawer i tekst i myślę, że mu się spodoba:)
 
ktoś pisał o świeczkach LaRissa z biedronki od razu kupiłam 2 wiśnia z czekoladą i wanilia zpomarańczą takie świąteczne i są super pachną pięknie a tylko 5zł :-D
Aśku super pomysł z tymi śladami:tak:
my tak jakoś mikołaja nie obchodzimy przychodzi do przedszkola i ok większy nacisk jest na aniołka pod choinką piszemy do niego list karmimy go (na parapecie zostawiamy jakieś smakołyki żeby zapamiętał gdzie ma przynieść prezenty;-)) i mały bardzo wierzy w aniołka ciekawe jak długo;-)

jestem nienormalna chciałam włączyć tv i coś tam nie kontaktowało nie było sygnału nie potrafiłam włączyć i się tak poryczałam jak dziecko :zawstydzona/y: okazało się że kabelek się poluzował już działa ale jaka rozpacz mnie ogarneła haha teraz sie z tego śmieje:sorry2:
 
mi_Iva hihihi uśmiałam się a propo Twojej niemocy i sobie przypomniałam, że przedwczoraj w biedronce nie mogłam otworzyć takiej siatki, żeby owoce włożyć, albo bułki (nigdy nie umiałam, mam z tym zawsze mega problem) i też się prawie popłakałam. A M. się tylko śmiał i śmiał:pPP
 
karmelowa - mi też zrobiłaś ochotę na racuszki!! :D

ewelinka
- ja mam za sobą już zakup spodni ciążowych :D.

readerle - to fajnie że już załatwiacie mieszkanko :D. Dobra wiadomość :D.

annad - też czytałam to o stresie, bo miałam ich ostatnio dużo ;/. Ale ogółem to jest chyba tak że od 17 tygodnia to wpływa dopiero na dziecko i wtedy to już coraz bardziej na niego wpływa. Tzn. im dalej w ciążę, tym bardziej czuje nasz stres...

bajka
- może pograj w gry na kompie ? :D. Hehe, ja też właśnie kupiłam spodnie ciążowe i sobie je noszę, mimo że brzuch to głównie tłuszcz :p.

Straciatella
- dobrze że ma się Tobą i synkiem zająć :)))

Nana - Mmm, bigos :D. Uwielbiam bigos :D. Ale już świątecznie u Ciebie!

Ayran - widzę że nieźle się popisujesz w kuchni :). Musi być dobre, chociaż nie lubię kaparów :p.

diabliczka - trzymaj się i nie przejmuj facetem. Mój też raz jest słodki i mówi że nie może się doczekać, a potem mnie specjalnie denerwuje, bo zawsze to lubił robić i uwielbia jak się na niego wkurza, a nie pomyśli że teraz nie powinien ;/. No i też nie ma dla mnie w ogóle czasu, no ale to akurat nie jego wina.

Lena
- a ja uwielbiam żywą choinkę, sztuczna dla mnie jest bez sensu :D.

gwiazdeczka - a właśnie, dobrze że przypominasz, też coś kupię drobnego mojemu...

Hej, ciekawa jestem czy też tak macie. Otóż ostatnio jak siedziałam to czułam ucisk w podbrzuszu więc pomyślalam że to wina spodni i kupiłam ciążowe. Ale w nich też coś takiego czuję jak siedzę i to chyba jednak nie spodnie... i czasami mnie zakłuje w podbrzuszu coś. A wcześniej tak nie było, a teraz jakby czuję że "coś" tam jest.

A Wy też czujecie lekkie napięcie w brzuchu jak smarkacie/kichacie/kaszlecie/cokolwiek innego ? :p.
 
Ale wam na to kakao smaka narobilam:-D

mallaika zdrówka dla was obojga! Ja czuje ruchy malenstwa od jakis 2 tygodni juz, a od tygodnia reguralnie :)

Martynia gratuluje kopniaczkow :)

struss oj ja tez nie lubie facetom prezentow kupywac... kobietom zawsze jest latwiej. W tym roku kupie mu telefon, bo ten co ma to juz dlugo nie pociagnie.

gwiazdeczka oj moje biedne zeby tez cierpia od nadmiaru slodkosci :D Ale naszczescie tak bardzo mnie nie ciagnie :) Otstanio chodza za mna jablka.

Makao super pomysl z grawerowana zapalniczka :) Ja lubie dawac takie osobiste gadzety :)

Pampuszek no niby zywa zawsze lepsza, ale ja mialam rok temu i jednak wole sztuczna :D
 
u nas będzie żywa, bo zostałam przegłosowana. wyobrażam sobie zachwyt moich kociaków rozrabiaków. i psa. i mój płacz nad latającymi w powietrzu igłami. matko, jak ja nie znoszę bajzlu:/
 
Witam piękne.
Jakoś ostatnio nic mi się nie chce, na nic nie mam siły...taka obojętność, może załamanie...W poniedziałek zrobiłam sobie mega radochę bo wreszcie poszłam do fryzjera( minął okres "najgorszy" i już :) ) Wyszłam podekscytowana ... w domu mąż zareagował słowem " ooo " Fakt nie było to planowane raczej spontan...w ogóle stał się drażliwy, zły nie wiem...wiem że ma dużo stresu ale ja nie jestem niczemu winna...kiedy powiedziałam mu że nie zwraca na mnie uwagi to oczywiście stwierdził że przesadzam... a na fryzurę ? " ... a co mam przed Tobą skakać i mówić jaka Ty piękna...? " Zatkało mnie ale ok. Nie wytrzymałam wczoraj i się rozpłakałam, czuję się nie potrzebna, zbędna...nie dość że ciało się zmienia i kobieta źle się czuje to jeszcze ktoś z boku nie może Ci w tym pomóc tylko pogrąża głupimi komplementami. To jak zobaczył że płaczę przytulił i tam ładne słówka , fajnie. Ja na prawdę nie potrzebuje tego dużo, ale nie dość że nie ma tej bliskości (sex) człowiek cały dzień siedzi sam ehhh Obiecałam że nie będę się przejmować i do góry głowa... Dzisiaj gadamy i Ja mówię jakie Ty masz piękne pucki ( w sensie policzki) a ten jak do mnie wyskoczył " a Ty wyglądasz jakbyś kota zjadła i masz d... jak trzy drzwiowa szafa że ledwo się mieścisz w futrynie..." odp ze stoickim spokojem że przecież jestem w ciąży i niech nie przesadza, ale za chwilę do Mnie doszło co usłyszałam i zatkało mnie...normalnie zatkało.

Kochana nie przejmuj się nim. Możesz powiedzieć, co uważasz na ten temat, ale faceci czasami nie rozumieją pewnych spraw... Jeśli Ci to pomoże to pojedź do rodzicow na parę dni. On może coś przemysli, zatęskni, a Ty się oderwiesz... Pamiętaj, że zawsze jesteś piękna a podczas ciąży jeszcze bardziej, bo masz w sobie coś najcenniejszego :) kiedys ktoś mi napisał podobne słowa :) :* muaaaa główka do góry :)

pod warunkiem, że przekimam się w pracy :-D

a wieczorem szykowanie Mikołaja ;-)
hmmmm, co tym razem zrobimy ;-) tak wyglądała wizyta w poprzednim roku ;-)
Zobacz załącznik 597461
całe mieszkanie mi zapaskudził ten Mikołaj :-D
dwa lata temu było podobnie, ale na mniejszym odcinku :-D

piękne te ślady po butach, achhh :)

Witajcie!
nie zaglądałam do Was, bo Aleksander ma szkarlatynę; gorączkował i był strasznie marudny - cały dzień bajki oglądał na komputerze :/
już jest lepiej, objawy ustępują, apetyt wrócił do normy. Tylko, że z domu do środy nie możemy wychodzić :(
Ja podłapałam zapalenie gardła. Poza tym chyba nie jest najgorzej.

Czujecie już ruchy Maleństw? ja miałam w nocy wrażenie, że w brzuchu miałam wielką pardubicką.. a może mi się śniło? :p
A najbardziej męczące jest wstawanie do WC w nocy. Dziś padł rekord: 7 razy...

Trzymajcie się ciepło!

hello :) ja czuje jeszcze takie smyranie, ale wydaje mi się, że to to :) bardzo ruchliwie robi się wieczorkiem, jak kładę się spać :) co do wstawania nocnego do łazienki, to ja teraz zazwyczaj już tylko raz :)

karmelowa - mi też zrobiłaś ochotę na racuszki!! :D

ewelinka
- ja mam za sobą już zakup spodni ciążowych :D.

readerle - to fajnie że już załatwiacie mieszkanko :D. Dobra wiadomość :D.

annad - też czytałam to o stresie, bo miałam ich ostatnio dużo ;/. Ale ogółem to jest chyba tak że od 17 tygodnia to wpływa dopiero na dziecko i wtedy to już coraz bardziej na niego wpływa. Tzn. im dalej w ciążę, tym bardziej czuje nasz stres...

bajka
- może pograj w gry na kompie ? :D. Hehe, ja też właśnie kupiłam spodnie ciążowe i sobie je noszę, mimo że brzuch to głównie tłuszcz :p.

Straciatella
- dobrze że ma się Tobą i synkiem zająć :)))

Nana - Mmm, bigos :D. Uwielbiam bigos :D. Ale już świątecznie u Ciebie!

Ayran - widzę że nieźle się popisujesz w kuchni :). Musi być dobre, chociaż nie lubię kaparów :p.

diabliczka - trzymaj się i nie przejmuj facetem. Mój też raz jest słodki i mówi że nie może się doczekać, a potem mnie specjalnie denerwuje, bo zawsze to lubił robić i uwielbia jak się na niego wkurza, a nie pomyśli że teraz nie powinien ;/. No i też nie ma dla mnie w ogóle czasu, no ale to akurat nie jego wina.

Lena
- a ja uwielbiam żywą choinkę, sztuczna dla mnie jest bez sensu :D.

gwiazdeczka - a właśnie, dobrze że przypominasz, też coś kupię drobnego mojemu...

Hej, ciekawa jestem czy też tak macie. Otóż ostatnio jak siedziałam to czułam ucisk w podbrzuszu więc pomyślalam że to wina spodni i kupiłam ciążowe. Ale w nich też coś takiego czuję jak siedzę i to chyba jednak nie spodnie... i czasami mnie zakłuje w podbrzuszu coś. A wcześniej tak nie było, a teraz jakby czuję że "coś" tam jest.

A Wy też czujecie lekkie napięcie w brzuchu jak smarkacie/kichacie/kaszlecie/cokolwiek innego ? :p.

ja czasami czuję, ale nie zawsze, ponoć w takich sytuacjach, jak wiesz, że będziesz kichać trzeba się złapać za brzuch. Mama mi kiedyś powiedziała i teraz tak robię i nie mam problemów :)
 
reklama
Przypomniało mi się że te spodnie ciążowe to sprawiają że wyglądam jak w ciąży eh :p. Brzuch tak się pod nimi wybrzusza ;P. Przez tę naciąganą gumkę. Ale cholercia, wygodnę są prawie jak leginsy a do tego wyglądają jak normalne spodnie, no normalnie jestem zachwycona :p. Powinny być takie do normalnego użytku a nie tylko na ciążę :p.
 
Do góry