Majówki 2014

[diabliczka00]

mi_lva to fantastycznie )))) ale czujesz sama czy jak przyłożysz dłoń ?

pampuszek Ja też właśnie tak odczuwam...niby miała być taka poprawa a tu guzik jakieś nycie mi dochodzi heh

 

[szkola13]

Witam wszystkich w ten paskudny deszczowy dzień;-)
Zanim doczytam co tam u was mam pytanko czy którejś z Was wypływa coś z piersi?? Mam od wczoraj plamy na bluzce i piżamie ale jak patrze na piersi a są niby suche i sama nie wiem??
I jeszcze mi brzuch od piątku dziwnie twardnieje co jakiś czas i nie wiem do wizyty jeszcze 2 tygodnie. Zwariuje do maja

 

[Mia 30]

Witajcie,

Nie nadrobie Was na pewno ale troche poczytam...tak mi Was brakowalo te kilak dni ale maz mial wolne i dzisiaj poszedl do pracy. Od jutra ma znowu wolne.
Hmm u mnie to w sumei bez zmian. W czwartek bylam u ginekologa. Mialam isc dopiero 28 ale nie moglam wytrzymac i musialam o pare rzeczy zapytac ,wiec poszlismy. Oczywiscie bez terminu Jako jego pacjentka moge isc kiedy chce i mnie nie wygoni.
Wszystko oki. Dzidzia rosnie. Tym razem mi zdjecia nie dal. Powiedzial,ze moze bedzie chlopak..i wyobrazcie sobie jaka zrobilam sie zla az mi glupio poznie jbylo Wszyscy mi mowili,ze dziewczynka na 100 % i teraz lekarz powiedzial 'mooooozeeeee' chlopak.
Ah durna baba ze mnie. Najwazniejsze aby dzidzia zdrowa byla,a ja sobie wymyslam
Kazdego dnia mam mdlosci. Wymioty i prawie wymioty kazdego dnia. Dzisiaj tak wymiotowalam,ze przelyk mnie palil a w buzi gorzko
Na szczescie lekarz mi polecil Vomex, takie czopki przeciwko mdlosciom i wymiotom. Te czopki otumaniaja. Robie sie obojetna i spiaca. Jednak je oszczedzam. Kupilam je po to aby ulatwic sobie wizyte u dentysty. Gin mi powiedzial,ze znieczulenie nei zaszkodzi dziecku i mam leczyc zeby a nawet wyrwac jak jest potrzeba. Gdyby nie te czopki,to nie dalabym rady u stomatologa.

Takze 3majcie kciuki ,bo o 13 mam wizyte Moze mij utro juz wyrwie zab. Chcialabym miec to za soba.

 

[szkola13]

No to doczytałam
Iwona zazdroszczę Ci tej imprezy My za tydzień może razem zrobimy sobie jakąś kolacyjkę i tyle
Ja też odczuwam strach o dzidzie i czy tam u niej wszystko ok i czy nic jej nie brakuje i w ogóle no ale co zrobić???

Szkoda że u nas nie ma takich spotkań a najbliżej to Wrocław ale to trochę daleko jednak A szkoda
Ja dziś na obiad robię królika w warzywach i śmietanie z ziemniakami i buraczkami
A jeśli chodzi o chorych facetów to znam to mój też ma syndrom umierania przy bólu gardła i katerze nawet

 

[Martynia.]

Witam

ale się z samego rana wkurzyłam, tak jak już kiedyś pisałam robimy remont w mieszkaniu, na szczęście najgorsze i najgłośniejsze rzeczy zostały już wykonane. No ale naszej sąsiadce (młoda, koło 30-tki) przeszkadza, że ktoś gwiżdże u nas i, że słychać nawet jak rozmawiamy... myślałam, że padnę... przylazła dzisiaj rano i zaczęła robić wywody... To są młodzi ludzie, ale chyba nikt do nich nie przychodzi, wszystko dookoła im przeszkadza, bo sama nam opowiadała, że już nie raz interweniowali u innych sąsiadów!! Cieszyłam się, że będziemy mięli młodych sąsiadów, a tu d*pa Ale już mam przygotowaną wiązankę na kolejny raz, ale liczę na to, że się opamiętają!

Poza tym wszystko w porządku :-)

 

[Aśku]

zmiana planów obiadowych lasagne nie robię ;-) dostaliśmy bigos kwaśniutki, mniam ;-) do tego kwaśniutka ogórkowa ;-) mniam, mniam ;-) biedni ci moi chłopcy ;-)

MIA była dziewczynka, jest chłopak ;-) a co się urodzi zobaczymy w maju

Zanim doczytam co tam u was mam pytanko czy którejś z Was wypływa coś z piersi?? Mam od wczoraj plamy na bluzce i piżamie ale jak patrze na piersi a są niby suche i sama nie wiem??

czyżby już laktacja rozpoczęła się?

Aśku - zazdroszczę szezlongu zawsze chciałam mieć, i mam nadzieję że na jakimś tam swoim w przyszłości będę miałą

wielce powiedziane, a chodziło o szezlong z narożnika ;-)

 

[Mia 30]

A ja od wczoraj czytam ksiazke o karmieniu piersia Piersią spoko - Malwina Okrzesik Okrzesik Janusz - Lubimy Czytać. Jest super napisanaNie nudzi;-)
Asku masz racje dowiemy sie w maju

Co do jedzenia to zmieniam nawyki zywieniowe. Od jutra wszystko delikatne bez udziwnien. Moze mi sie polepszy.

Martynia olej sasiadow,bo oni i tak nie moga Ci nic zrobic. A jak sa jeb...ci to ich problem. Moi tez nie sa jacys zajebisci. Dookola niemcy,a na dole rosjanin i nie raz byli u nas,ze cos za glosno albo ze parasol jest za blisko fasady i porysuje, albo segregacja smieci itp itd A najlepsze latem jak siedzimy na tarasie godz 21:56 :'' Kochani sasiedzi zbliza sie 22 , a to oznacza ciesze nocna.Dziekuje''

szkola 13 laktacja? Ja na moich zauwazam takie cos biale szczegolnie podczas kapieli ale mysle,ze piersi sie zmieniaja wkoncu ciaza

 

[wichurka82]

Witam

ale się z samego rana wkurzyłam, tak jak już kiedyś pisałam robimy remont w mieszkaniu, na szczęście najgorsze i najgłośniejsze rzeczy zostały już wykonane. No ale naszej sąsiadce (młoda, koło 30-tki) przeszkadza, że ktoś gwiżdże u nas i, że słychać nawet jak rozmawiamy... myślałam, że padnę... przylazła dzisiaj rano i zaczęła robić wywody... To są młodzi ludzie, ale chyba nikt do nich nie przychodzi, wszystko dookoła im przeszkadza, bo sama nam opowiadała, że już nie raz interweniowali u innych sąsiadów!! Cieszyłam się, że będziemy mięli młodych sąsiadów, a tu d*pa Ale już mam przygotowaną wiązankę na kolejny raz, ale liczę na to, że się opamiętają!

Poza tym wszystko w porządku :-)

Jak ja Cie rozumiem, u mnie było to samo. Ale cisza nocna trwa od 22 do 6 rano, wiec mieli sąsiedzi problem. Mój M kładł panele razem z kolega, a ze oni maja nietypowy system pracy to zdarzało im sie w niedziele od 7 rano włączać pile ale ja mam to gdzieś. Niby blok 10- letni, sąsiedzi niewiele od nas starsi lub w naszym wieku a problemy robią takie ze czasem to opowieści z krypty. Zwłaszcza jednego sąsiada mamy strasznie problemowego. Ale specjalnie dla niego na ścianie która oddziela nasze mieszkania zamontowalismy kino domowe z całym zestawem głośników i subuferem hehe

Co do warsztatów "Po prostu położna" to tez nas zapisalam, nie wiem jeszcze jak M pracuje, ale najwyżej pójdę sama.
Mysle ze moze byc ciekawie.

 

[Magda190487]

U nas na szczescie poki co (odpukac) spokoj z sasiadami, a mieszkamy w tym miejscu od kwietnia. Jedynie ostatnio slysze trenowanie koled na pianinie, ale na szczescie w rozsadnych godzinach, wiec da sie przezyc kurcze juz za miesiac wigilia, jak ten czas szybko leci. Wlasnie dzisiaj moj M mowi, ze trzeba niedlugo o jakichs prezentach pomyslec, a ja na to, ze kupie bluzke z nadrukowanym prezentem na brzuchu i niech sie w tym roku tym zadowola

 

[Aśku]

na grupie wrzuciłam listę e-booków ;-)
listę booków "do wypożyczenia" proszę przesłać na priw wraz z adresem mailowym ;-)