hej
chustomaniaczka nie nerwuj się;-) ivon pisała ogólnikowo, że zdarza się, ze rodzice nieumiejętnie wiążą chustę i to zagraza dziecku. pewnie ty się nauczyłaś do perfekcji, skoro obojgu było wam wygodnie.
szczerze mówiac to ja miałam na mysli swoj kręgosłup, nie dziecka, ale moje wątpliwości biorą sie stąd, ze nigdy nie wiazałam chusty i boję sie czy umiałabym zrobic to poprawnie.
chustomaniaczka nie nerwuj się;-) ivon pisała ogólnikowo, że zdarza się, ze rodzice nieumiejętnie wiążą chustę i to zagraza dziecku. pewnie ty się nauczyłaś do perfekcji, skoro obojgu było wam wygodnie.
szczerze mówiac to ja miałam na mysli swoj kręgosłup, nie dziecka, ale moje wątpliwości biorą sie stąd, ze nigdy nie wiazałam chusty i boję sie czy umiałabym zrobic to poprawnie.