reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majówki 2014

Cześć dziewczyny,

Niestety nie nadrobię Was, bo mam straszny młyn w pracy.


U mnie dzisiaj znowu faza na mandarynki i kiwi :rofl2: Obiecuje, że nadgonie wieczorem :happy:
 
reklama
Witam popoludniowo,

Bozszeee tak pieczecie i pieczecie. ja w pierwszej ciazy pieklam i jadlam tony slodkiego, a teraz nie moge na slodkie patrzec. Nic mi nie smakuje i nie mam w ogole ochoty.
Ciekawe czy przejdzie.

Za to zjadlam dzis trzy jajka sadzone hehe, bo mi tak smakowaly.

Ja nigdy nie moglam na brzuchu spac ze wzgledu na biust, bo mi bylo niewygodnie. Spie na bokach, najlepiej lewym:-)

Witajcie dziewczęta, ale produkujecie :-)
chciałam zapytać czy któraś z Was ma grupe krwi a raczej czynnik Rh ujemny i musi pobierać krew co miesiąc?

futurystka ja mam ujemna grupe krwi. Badania zrobilam w pierwszej ciazy, a teraz ginka mi juz nie przepisala. Moj m tez ujemny, wiec problemu nie ma.
 
Futurystka ja też mam Rh ujemne, ale badanie robiłam na razie 1 raz, wstępnie wiem, że będę miała zastrzyk z immunoglobuliną w ciąży i po porodzie :tak:
 
a ja nie wiem co sie dzieje bo ciągle jem jem i jem.... jak nie zjem to mi niedobrze :szok:

I czuję się taka znużona, senna....bez energii totalnie

Straciatella noo dobrze , że jesteeś bo już się zastanawiałam gdzie nasza stała bywalczyni:-)
Czekamy wieczorem na odpowiedź ...... :-)
 
I ja sie witam:-) Ja wlasnie zjadlam obiadek zrobilam dzisiaj piersi z kurczaka z marchewka i groszkiem i ziemniaczki pycha.
A teraz leze i odpoczywam.
Mnie tez piersi jako tako nie bola tylko czasem sutki mnie zabola i sa ladne ciemne z otoczka. A tak to ok. Po wczorajszym badaniu troche mnie brzuch boli ale to norma u mnie. Jutro pewnie bedzie lepiej.
 
Cześć Majóweczki:-)



A tak w ogóle, to trochę się tym dołuję, bo chciałabym karmić piersią i boję się, że przez te moje małe piersi nic z tego nie wyjdzie:-( miałyście może koleżanki, które były w takiej sytuacji i mimo wszystko normalnie karmiły?

witam przy okazji nowe majóweczki!

wielkość piersi nie ma nic wspólnego z możliwością wykarmienia malucha:) nie przejmuj się:) pokarm nie jest cały czas magazynowany w piersiach jak w silosach..w czasie ssania przez dziecko do mózgu idzi impuls- produkujemy- i się na bieżąco produkuje- najświeższe jakie może być;)
 
i zaczęła mi się schiza na listeriozę, w poniedziałek idę na badanie krwi.
wszyscy mi mówią, żebym sie pozbyła świnki morskiej- a to jeszcze z czasow panieńskich zwierz, myślałam, że zdechnie a ona sie coraz lepiej miewa. i sprzątam u niej tylko ja bo mąż ''szczura'' nie dotknie.
a pies, pomimo tego , że pęka mi serce, nie spi juz z nami w łóżku.
no nie wiem, ja miałam szynszyle i jakoś nikt nie chorował... ja w ogóle jak słyszę o pozbywaniu się zwierzaków ze względu na ciążę czy urodzenie dziecka, to nóż mi się w kieszeni otwiera... pies też dalej z nami sypia w łóżku

I kolejne pytanie - boli mnie brzuch od kilku dni - ale to taki dziwny ból jakiego nigdy nie miałam. Nie taki jak na okres (taki miałam na początku ciąży). To jest taki ból jakby coś mnie tam ciągnęło, rozpierało, czasami kłucia po bokach - macie też coś takiego?
spokojnie, gin mi mówił że jeszcze długo będzie mnie kłuć i ciągnąć, raz z jednej, a raz z drugiej strony i żeby się nie martwić, bo to normalne ;)

Straciatella, za 6 dni masz koniec pierwszego trymestru :O wow, ale to zleciało :D
 
Ostatnia edycja:
witam witam :)
u mnie dziś pracowity dzień... rano zawiozłam dziadków na wizytę u lekarza, pojechałam do urzędu pracy i nic nie mówiłam o ciąży, oczywiście usłyszałam, że "niestety nie mają dla mnie ofert pracy"... pojechałam odebrać dziadków, do nas na kawę. odwiozłam dziadków wróciłam i padłam na twarz. leżakowanie brzuchem do góry:cool2:potem mycie okna, odkurzanie...

przepis na babkę cytrynową podam jutro:-) jest świetna, taka puszysta i z relacji znajomej długo świeża stoi, u mnie znika jeszcze w ten sam dzień:-)

mam taką ochotę na naleśniki... więc jutro obiad na słodko:-)

a zwierzaków nie mam... w tym tyg brat kupił sobie chomika:-D taki śmieszny jest:-D
 
no nie wiem, ja miałam szynszyle i jakoś nikt nie chorował... ja w ogóle jak słyszę o pozbywaniu się zwierzaków ze względu na ciążę czy urodzenie dziecka, to nóż mi się w kieszeni otwiera... pies też dalej z nami sypia w łóżku

mi tak lekarka tlumaczyla odnosnie kota - moj niewychodzacy - zeby sie nie bac toksoplazmozy bo wiecej jej przyniesiemy na butach czy reklamowkach ze sklepu niz mialby ja kot ;)
 
reklama
mi tak lekarka tlumaczyla odnosnie kota - moj niewychodzacy - zeby sie nie bac toksoplazmozy bo wiecej jej przyniesiemy na butach czy reklamowkach ze sklepu niz mialby ja kot ;)
dokładnie tak jest :) listeriozą też bardzo małe prawdopodobieństwo żeby się zarazić.
teraz na fb akcja jest, szukanie domu 10-letniemu psu, spanielowi, bo urodziło się dziecko i się boją, że może ugryźć. już psa oddali, mimo że pies nawet nie warknął na dzieciaczka... ja strasznie wyczulona na takie rzeczy jestem i jak słyszę "oddać zwierzaka", to już się we mnie gotuje...
 
Do góry