reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majówki 2014

kurcze dziewczyny jak sobie poradzić z niskim ciśnieniem meczy mnie strasznie dzisiaj najwyższe ledwo 102/64, a miałam 94/56 nawet głowa mnie trochę boli i słabiej mi ja się takiego ciśnienia boje
 
reklama
i nogi do góry, dużo ruchu, pomachaj rękoma w przód i tył:-) ja też mam niskie cisnienie, kiedys piguła mi mierzyła 2 razy bo za 1 razem myslała, że umarłam-nic wyczuć nie mogła :-)
 
Aesthehe czyli nie moje rejony, zupełnie przeciwny kierunek, nie mniej jednak ciekawa okolica, powiedz mi ile arów ma dziłka? I w którą stronę od Nowego Sącza?
Powodzenia w oglądaniu!

Perelka ja też z niskociśnieniowców (przez problemy z tarczycą pewnie), mnie gin polecał jedną kawę dziennie w 1 ciąży, a że ja kawy nie pijam to zgodził się jakimś cudem na colę...
 
witam kobitki :)
u mnie w piekarniku siedzi babka cytrynowa :-) jeszcze 15 minut i chyba wciągnę pół formy... mniam mniam mniam:rofl2:
ktoś się zaraził ode mnie i podpija moją zieloną herbatę z grejfrutem. jeszcze nie wiem kto ale się dowiem :-p

co do spania ja usypiam na lewym boku. mój mężczyzna na prawym, więc jak czas spać to się tyłkami stukamy i dobranoc:-)

u mnie to było różnie z tym mieszkaniem. do 8 roku życia w bloku, potem rodzice kupili domek i do 18 w domku na wsi:tak: potem na studia wyjechałam i znowu w bloku. a teraz od lipca po obronie mgr znów u siebie na wsi w domku:-D na szczęście mój też mieszka na wsi, więc jak się do niego wprowadzę to dużo nie stracę, a nawet zyskam, bo ma duuuuużo pola, i nawet swój las ma na wyłączność :cool:
z ciśnieniem niskim też mam problemy. w sumie to już się przyzwyczaiłam. przed ciążą to rzadko się zdarzało że miałam 100/60 i więcej. a teraz to tak właśnie w tych okolicach się waha
 
Ja kawy nie pije właśnie wogole, próbowałam rozpuszczalnej ale kurcze nieraz mnie pogoni. Teraz mam ciut wyższe wczoraj u lekarza to nawet tak wysokiego nie czułam chyba zaopatrzę się w cole i będę po trochu piła.
Ale wkurza mnie to że pól dnia mam niskie, a potem pójdzie trochę do góry tak 110/70 to już ok nie rozumiem.
Przy niskim to mi jest słabo kij ze zmęczeniem.
 
reklama
he he he :) dziewczyny tak sobie siedzę i nadrabiam od wczorajszego wieczora posty i widze całkiem fajne tematy :)
ja od zawsze mieszkalam w domu z ogrodem, co prawda lasu tam nie bylo ani jeziorka, ale zawsze cos :) troche czasu trzeba bylo spedzic nad uporzadkowaniem tego wszystkiego, ale jak wychodzilam na taras i jadlam tam sniadanie, albo obiad, albo ciasto z kaweczką bylo cudnie :)
od 3 lat mieszkam u meza, tez w domku i to 5 minut od mojego poprzedniego :) jest troche mniejszy i ma mniejszy ogrodek, nie ma tarasu, ale jest z przodu domu altanka, a za domem moge sie schowac jak chce sie opalac w skąpym stroju i nie chce zeby ktos mnie widzial :)

domek to domek :) ja na razie nic nie zmieniam. Mieszkamy w tym domu razem z bratem mojego meza, jego mama jest w Ameryce a tata nie żyje od kilku lat. Jak kiedyś się dorobimy, to chce miec swój dom. mamy możliwość wyremontowania góry, ale to wiąże się z koniecznością podniesienia dachu, a oprócz tego jak teściowa wróci to takiej swobody nie będzie. a ja chce żyć spokojnie, choć ona jest zarąbistą kobietą to i tak wiecie... potrzebna jest taka intymność i dlatego wole troche dalej sie wybudowac :)

co do piersi, to też mi urosly juz teraz, a co dopiero będzie później... moja przyjaciółka się śmieje, że będę nosiła F :/

a wdęcia... dziewczyny też się strasznie męczę, a w nocy to jęczę strasznie bo mi jakoś nie wygodnie, czuję się jak słoń i do tego dziś 4 razy w nocy wstawałam siusiu :/

aaa i zauważyłam, że mam mdłości, kiedy chce mi się jeść, trzeba tego unikać :)

a kobitki powiedzcie mi taką rzecz, gdzieś przeczytałam, że nie można za dużo się dotykać po brzuchu, bo to wywołuje skurcze, czy to prawda? mnie tak korci, żeby się pogłaskać, sama mi ręka leci :)
 
Do góry