reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majówki 2014

reklama
Ooo rany :) To macie relaksik :-)


Ja biegam po mieszkaniu i zbieram kupę od mojego Panicza. Postanowił podzielić się swoimi bobkami ze swoimi spodniami, skakał, biegał i GUBIŁ! Masakra!:-):confused2:
 
Straciatella, no nie doszło wcześniej, ale nieszkodzi. Ja od 2-3 dni zdycham i prawie nie wchodziłam na forum, mam zaległosci, bajzel w meilach itd.... może dlatego.... zaraz chyba też ide do wc...czy to kiedyś minie????
 
Czesc Dziewczyny pozdrawiam wszystkie! Troche nas tu sie nazbieralo no nie :-D

Ja dzisiaj po raz pierwszy w życiu wzięłam urlop na żądanie :szok:
Pobudka 6:00 - brak sił, mdłości koszmarne.
Pobudka 7:00 - j.w.
9:00 - telefon do firmy i spanie dalej
Pobudka 12:30 :baffled:
Rzyganie.
Czuję się jakbym maraton przebiegła!

Oj znam to z autopsji. U mnie wymioty wieczorne po calodziennych mldlosciach. Wczoraj pisalam ze sie czuje w sumie ok ale odwoluje wszystko! Po poludniu sie zaczelo. w drodze do domu taki mnie dopadl odruch wymiotny ze nie dalam rady. Wracalam na piechote wiec w sumie lepiej co 5 min zatrzymywalam sie i udawalam ze rzygam, doslownie u mnie tak to wyglada. Silny odruch wymiotny a pozniej nic. Dopiero wieczorem wszystko puscilo i polecialo...

Ufff, cały ciężar stresu ze mnie zszedł. A tak się denerwowałam.
I dodatkowo dzisiaj naśniło mi się przeróżnych rzeczy. Z Maleństwem wszystko w najlepszym porządku. Rośnie, jak na drożdżach. A ja jestem mega szczęśliwa
:-)

To super ze wszystko dobrze i ze takie dobre wiesci przynosisz, Gratuluje!

Saga chyba sie wszystko wyjaśniło, troche to trwało i sporo mnie kosztowało- nie spalam do 4 nad ranem teraz głowa mi pęka, czuje sie masakrycznie.
Pogadalismy troche i musi być dobrze. Dziś usg to pójdziemy pooglądać naszego dzidzia, mam nadzieje ze wszystko z nim dobrze po przejściach ostatniej nocy.
Po wizycie napisze w odpowiednim wątku.

Wiem co przezywasz bo ja w ostatnia sobote stresa mialam przez meza mojego.
Teraz juz mi to raczej wisi... Prawie juz mu wybaczylam bo widze jak mu z tym ciezko i jak tak rano na tym swoim rowerku do pracy zasuwa to mi go zal, doslownie.:sorry:

Nie wiem jak to bedzie jak bedzie mnie musial na porodowke zawiezc moze jakas przyczepke wykombinuje i damy rade.:-D


No ale zonka ostrzegala, ze tak moze sie to skonczyc to sie nie sluchal to teraz ma.


Dziewczyny, ja nadal zdycham, ciągle źle się czuję... Niedobrze mi, straciłam apetyt, prawie nic nie jem...całe dnie mnie męczy a wieczorami wymiotuję. Kilka razy nie byłam w stanie wziąć nawet leków :-(...płakać mi się chce i wczoraj płakałam bez powodu, dzisiaj to samo :( Chyba jakaś burza hormonów :(((

Ach Nanncy tak mi cie zal ja tez sie wczoraj poplakalam, bo nie dosc ze wymioty na wieczor to jeszcze rozwolnienie i to takie ze ledwo dobieglam do kibla:baffled:


A dzis mnie kolezanka zamecza pytaniami czemu z nia nie chce na lunch pojsc a ja na sama mysl o tych wszystkich smrodach tam przy zarciu sie trzese :no:

witam dziewczyny!!!! czytam was i czytam ale nie miałam sił odpisywac jakis czas... moj młody chory.. ja na zwolnieniu.. na dziecko..moze to i dobrze bo dzis zaliczyłam pierwsze ciazowe żyganko :rofl2::rofl2: bleeee... tak mnie zmuliło ze ledwo zdazyłam przytulic sie do kibelka ;)

ale pozniej juz było ok... do tego dzis miałam bol prawwego jajnika..taki kłująco cianacy..ale nie mocno i tylko troche wiec zwalam to na rozciaganie wiazadeł macicy...

czy Wy tez juz macie brzuszki?????

ja rano wygladam jakbym sie najadła ale wieczorem to juz brzusio widoczny ze hoho.. pomijajac ze nie zapne sie juz w normalne spodnie ;////

Ja mam juz brzuszek i to taki widoczny, Tak mi sie wydaje. Ale w spodnie sie mieszcze tylko gumeczka na petelke i na guziczek i jest git! :-)

Pozdrawiam majowe kolezanki i brzusie oczywiscie tez
 
reklama
A ja chyba pluca wypluje. Taki mam suchy kaszel, ze juz nie moge. A nasila mi sie niemilosiernie na wieczor.
Echhhh

To ja właśnie wróciłam od mamusi:)
Ja kocham Włochy byłam w Lopiano i tam mi sie bardzo podoba a zakochałam się w Asyżu:)
Powiedziałam mamie o dzidzi i sie mega ucieszyła:) Kamień mi spadł z serca bo bałam się powiedzieć:)
Mamusia ugotowała mi krupniczku i sobie pojadłam a na kolacje robię makaron z sosem bo mam taką ochotę że masakra:)
Dzisiaj rano śniadanie zostawiłam w toalecie ale puzniej już było ok.Mam nadzieje że jutro pośpię chociaż do 7 to by było super.
Pati to ja już zagłosowałam:)

szkola Asyz jest piekny. Przez kilka lat mieszkalam obok Asyzu, w Perugii:-)


ja mam spokojny wieczór :-D chłopaki na meczu euroligowym ;-) nasi grają z Bayern Monachium ;-)

Asku, jak ma na imie Twoj syn, i dlaczego nazywasz go Mrowka?
 
Do góry