reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majówki 2014

Witam z rana :)
Nie dam rady doczytac ale nas tutaj duzo jest i tyle postow w ciagu godziny ze nie mam kiedy czytac maly chce zebym z nim sie bawila to jedzenie trzeba zrobic to ogarnac w domu to na spacer wyjsc i brakuje czasu.
Ale staram sie zagladac jak najczesciej :)
Caly czas jestem oslabiona kreci sie w glowie... robi sie czarno prrzed oczami ajjj trzeba jakos dac rade. Lekarz mowi zeby odpoczywac ale jak odpoczywac jak tyle do zrobienia i maly brzdac w domu ;)
 
reklama
Ja na swoją 2 połówkę nie narzekam, jest super! a jak już doprowadzam go do skraju wytrzymałości nerwowej swoimi hormonalnymi huśtawkami to zamienia moje pretensje w żart-chociaż raz tak mnie wnerwił swoim dobrym humorem, że ubrałam się i wyszłam:-)
A ja nie lubię oglądać TV :-( większośc dnia spedzam przed komputerem, lub ewentualnie ale to raczej wieczorami czytam :-D Jedyne co kocham oglądać i mogłabym w kółko to robić to, uwaga ośmieszam się teraz - HARRY POTTER:-D
Tak czytam na okragło, oglądam też dzień po dniu, aż obejrze wszytskie części, kilka tyg przerwy i od nowa- no szajba jakaś, ale co zrobić...
Z seriali to tylko obejrzałam DR. HOUS'A i CZARNĄ ŻMIJĘ:happy:
 
ja tez uwielbiam ksiazki. Czytam glownie przed snem, ale teraz niestety poszly w odstawke, bo co poloze glowe na poduszke, to od razu zasypiam. Poczekam na noce, kiedy brzuch bedzie mi przeszkadzal spac:-) struss ja na swojego tez nie narzekam:-) mam dni, kiedy ewidentnie chce sie klocic i zawsze moj m do mnie mowi, oj, dzis to widac, ze masz ochote na klotnie. Ja mu mowie, ze tak. Wnerwie sie troche i potem mi "napiecie" przechodzi. Teraz mu powiedzialam, zeby mnie nie denerwowal, bo jestem w ciazy, a jak bedzie widzial, ze chce sie klocic, to niech zamknie oczy, policzy do 10, powie sobie w myslach, ona jest w ciazy, i przynajmniej nie bedzie mnie prowokowal:-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Witajcie:biggrin2:
Ewe, ja też biorę Euthyrox, ale 75, a Ty aż 150?? więc jeżeli mogę spytać na jakim poziomie miałaś TSH? bo ja 11 i boję się, że może za mało biorę...
Easthete mnie tez odrzuca od perfumów męża, a wcześniej je uwielbiałam :tak: co prawda mdłości trochę minęły, ale zdarza się jeszcze wieczorami...
Makao synek nieziemski :-D
U mnie nic nowego, czekam na środową wizytę i oczywiście już się stresuję... nie mogę się wyspać, codziennie pobudka o 7 i koniec spania... a wydaje mi się, że to przez to, że przez całe życie spałam na brzuchu, a teraz już się boję i nie mogę się przestawić:sorry:
Co do facetów, to widzę, że powinnam się cieszyć, bo na mojego nie mogę narzekać, jest dla mnie wsparciem na każdej płaszczyźnie:tak:
 
Witam majóweczki :-)

Noc przespana nawet w miarę, niestety złapał mnie jakiś taki muł dzisiaj i nic mi się nie chce. :-(
Moja mama poprosiła mnie, żebym zajęła się moim najmłodszym braciszkiem (3latka):-p, nawet nie jestem zła, bo ostatnio wznudził się we mnie jakiś instynkt macierzyński:-), lubie bardziej dzieci niż kiedykolwiek:-).
Zaczęły podobać mi się kwiaty, których nie lubiłam nigdy, mama twierdzi, że to zapowiada dziewczynkę, ale ja już się nie nastawiam, będzie co ma być.:-)

Mój M dzisiaj w domku:-D, właśnie jest na etapie gotowania żurku z kiełbaską i jajeczkiem, akurat na to miałam dziś ochotę, więc trafił w sedno.;-) Dałabym się też pochlastać za ananasy, smakują mi jak nigdy.:-)

Mamunia, Ewe - ja niestety nie mam kompletnie pojęcia jakie przeżycia są podczas porodu, z opowiadań wiem, że ból straszny, ale niestety nie stać mnie na cc, dlatego będę musiała jakoś przecierpieć.:-(

Karoli - bardzo możliwe, że masz mdłości po kwasie, albo witaminkach, ja dlatego przerzuciłam je na wieczór, dużo lepiej.;-)

Mia - jak tam biegunka, lepiej? Uważaj, bo grypa żołądkowa panuje. ;/

Lena - ja mam cyce jak donice, nabrzmiałe, ale bolą tylko przy dotyku, uczulam M, ale mówi, że są tak piękne, że nie może sie powstrzymać.:-p

Aeshete - ja też na nieszczęście miałam dżezy z mamą, nie mieszkamy razem i dopiero od tego momentu zaczęło być dobrze, na odległość, jest cudownie. ;-)

Aśku, Nanncy, Wichurka - lepszego samopoczucia życzę, mniej wizyt w toalecie.;-) trzymajcie się jakoś. :*

Danusia - moja przez ostatnie poronienie, tylko mi leżeć każe. :-p A teściowa znów, zarzuca lenistwo, nie dogodzisz.:-p

Apllecrumble, Straciatella - mnie odrzuca kompletnie od zapachu papierosów i kawy, tak więc samo zdrowie.;-)

Struss - faktycznie polecam kisiel, sama go za chwilę zrobię, a tymi gołąbkami to mi również strasznego smaka zrobiłaś, od wieków ich nie jadłam;-)

Szuszunia - oby mały łobuziak szybko wrócił w pełni do zdrowia, ucałuj go.:-)

niunia - a dlaczego masz zalecone cc.?

Makao - co za aparat:-), śmianie się na pewno nie jest wskazane, ani pouczające, ale nie mogłam się powstrzymać, mój M jak był mały miał uwagę o treści "uczeń nabrudził, ale posprzątał" haha :-D

olapalo - współczuję mężusia:wściekła/y:, trzymaj się kochana :*

nadzieja - Rodzinka pl, to jest to. :-)
 
Aeshete dopiero dzisiaj odczytałąm Twój nick poprawnie:D Do tej pory myślałam że jesteś Ashete :D heheh na oczy mi padło sorry:) Ja ostatnio myślałam że puszczę pawia na babę w autobusie, która miałą tak wypastowane buty że jej chyba tym zapachem nawet włosy przeszły:/ masakara:))

Wszystkim tym, które się źle czują życzę lepszego samopoczucia:)

Ja jutro mam wizytę i Usg, mam trochę stresa. Zastanawiam się czy fakt że prawy jajowód ściągnął do siebie jajeczko z lewego jajnika, nie wpłynie na "jakość" zarodka. Wiem, że to trochę głupio brzmi, ale takie mam obawy.
Dzis mnie bolal tez brzuch całkiem mocno. Wkurza mnie ten wieczny stres. łaziłam do łązienki jak jakas popaprana żeby sprawdzić czy nie plamię.
Jeszcze pominęłaś T przed H ;)
A na wizycie na pewno będzie ok :) ja mam strasznie dużo śluzu, czasami to tak ze mnie leci że też sprawdzam czy to śluz czy coś innego...

Adzisiaj jade do gospodarza odebrac krolika to bede miec na obiadek niedzielny bo tak za mna chodzil ze zamowilam.
Uwielbiam zupę z królika :)

zosiasamosia o tym fixie to ja jeszcze nie słyszałam :D Raz kupiłam z pudliszek w słoiku. Były zjadliwe, ale nie mogły się równać z gołąbkami mojej babci :)
To u mnie gołąbki najlepsze robi moja mama :) babcia robiła najlepsze na świecie pierogi ruskie :)

"Jan spóźnił się na lekcję, zamiast przeprosić za spóźnienie powiedział "bijcie mi pokłony"". Matko, co mu do głowy przyszło? ech:/
Hahaha :D ja to bym chyba się ze śmiechu tarzala jakbym taką uwagę zobaczyła :D

Hej Majóweczki:-) Witam nową majówkę!!!:-)
Z tego co widzę to narobiłam Wam wczoraj smaka :-) Dziś na obiad cd gołąbków:happy:
BYłam dziś u gina na USG i mimo tego że jem jak słoń to schudłam ponad kilo...Bobik wyciąga ze mnie ile się da. W odpowiednim wątku wstawię zdjęcie z USG-a co pochwalę się :laugh2:
Ale gapa ze mnie jest straszna, z resztą z moje gina też- mówi do mnie " no dzidzia ładnie rośnie, wszystko okej, zaraz posłuchamy serduszka" - no super, fajnie... ale zamiast od razu puścić serducho to my w bajerę o USG prenatalnym, że gdzie zrobić za ile itp itd, ubrałam się, on przepisał skierowanie na toxo, gr krwi i receptę na zapalenie-znów mam zapalonko, szlag mnie trafia:crazy: i wyszłam :-( w tramwaju mi się przypomniało "A POSŁUCHAĆ BICIA SERCA?!" Z tego wszystkiego nie posłuchałam...ahhhhh
I kazał mi odstawic kwas foliowy a brać same vitaminki ;-)
No mi na pewno zrobiłaś smak ale nie chce mi się robić gołąbków :p
Ja też jeszcze nie słuchałam bicia serca bo tylko raz miałam usg i wtedy lekarz mówił że za mały jest żeby go słuchać ;)

Potem już przed telewizorem patrzę na moje kostki atu prawej nie ma całkiem, lewej trochę.:baffled::baffled::baffled:
To niestety oznacza, że mam powtórkę z rozrywki, przy Amelce w 7 miesiącu tak mi spuchły najpierw stopy, a póxniej nogi aż do kolan, że nawet po urodzeniu w październiku niewiele się zmieniło i chodziłam tak do grudnia...
Lekarz zwalił to na dużą wagę, lato itd., jak poszłam do naczyniowca okazało się w grudniu, że miałam między innymi zakrzepicę pod prawym kolanem, musiałam brać zastrzyki z heparyny w brzuch i nie mogłam karmić.

Ale teraz k..... jest zima i dopiero 10 tydzień. Poprzednio latałam w japonkach, jak wychodziłam ze szpitala 14.10 po całonocnej śnieżycy w kurtce puchowej i klapkach wyglądałam komicznie, ale teraz...

Oczywiście noga przez noc nie wklęsła i dziś już ledwo wcisnęłam buta. Zresztą spałam 3 godziny przez piep.. zzn, więc jak miało sklęsnąć.

Ale wiecie co to nie jest najgorsze - mój mąz stanął na wysokości zadania i jak mu pokazałam nogi to zapytał CO TO JEST????????????????????????????????, jakby był ze mną od tygodnia, a jak się rozryczałam to mi powiedział, zebym do psychiatry poszła............
Uuu, współczucia :( a męża walnij mocno w łeb to może się ogarnie :/ moja siostra to cała puchla :/

I jeszcze sytuacja sprzed dwóch dni. Odbieram telefon, a mąż pyta czy wybieram się na zakupy, ja ze nie ale czemu pyta i teraz UWAGA bo dzwonil jego dziadek, żeby mu kupić 10kg cukru i duży praoszek do białego i koloru, więc gdybym była to żebym wzięła. Aż sobie siadłam...
No chyba trochę przegina... Mój to prawie nic mi nosić nie pozwala, a na jakieś większe zakupy mam zakaz jeździć bez niego :/

ja czytam kilka książek na raz ale mam problem z zapamiętywaniem fabuł hihihihi (hormony) i muszę wracać, wracać, wracać. a czytać inaczej niż kilku na raz nie umiem. prawda jest taka, że ostatnie pieniądze jestem w stanie wydać na książki:p
O tak! I uwielbiam wybierać książki! W księgarni mogę stać godzinami i jeszcze zapach nowej książki czuć... :)

M dzisiaj wolne ma, ale pojechał z tesciem na cmentarz. Mnie przed chwilą telefon obudził ;) i czuję że tak mnie kręgosłup boli że nie wiem jak przeżyję dzisiejszy dzień :/
Mój pies też jeszcze nie wstał więc przynajmniej na spacer jeszcze iść nie muszę :p
Aa... I dalej brzuch mnie boli :/ czekam na poniedziałek jak na zbawienie...
 
gdy ja będę na wolnym ;-) to obejrzę sobie moich ukochanych Przyjaciół :tak: od początku do końca, wszystkie odcineczki ;-) i jeszcze "Jak poznałem waszą matkę" ;-) to moje ulubione seriale ;-)

książki też uwielbiam czytać ;-) przed ciążą czytałam cały czas, teraz tak jakoś nie mogę się skupić ;-) ale i tak zawsze mam pod ręką czytnik ;-) a to w pracy przy śniadanku, a to przed snem, a to czekając na wizytę ;-) kilka procent zawsze mogę wciągnąć ;-)

Greya zaliczyłam ;-) Crossa też ;-) jakoś specjalnie mnie nie zachwyciły :baffled: ostatnio wróciłam do kryminałów ;-) w czytniku mam jeszcze te książki z serii "osiemdziesiąt dni", ale coś nie mogę do nich podejść ;-)


leje u nas :baffled: łeeee :baffled: do przedszkola Mrówka poszła dzisiaj moja mama ;-) jako wykwalifikowana pielęgniarka będzie sprawdzać wszystkie dzieciaczki ;-) bo pojawiła się wszawica i zgodnie z zaleceniami, po jakimś czasie trzeba wszystkie dzieci sprawdzić :eek: moja mama szczęśliwa - nawet fartuch wyprała i wyprasowała :-D a na emeryturze jest już 5 lat ;-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry