reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majówki 2014

reklama
mamunia, bardzo Ci współczuję!!!!!!! To dopiero początek ciąży, a już zapowiada się nieciekawie :-( Żadne okłady na to nie pomagają? Nic się nie da zrobić?


Ja też Wam trochę pomarudzę na mojego M :-( Wczoraj rzucił taki tekst: 'jak będzie kolejny mały śmierdziel w domu, to już w ogóle będzie masakra' - to było a' propos tego, że nie mógł znaleźć czegoś na balkonie, bo wietrzyłam tam ubrania ciążowe, a córka rozrzuciła na podłodze klocki :-( On naprawdę ma takie podejście do dzieci :-( Dziś znowu mnie zasmucił - mamy zrobić córce huśtawkę z opony - opowiadałam mu rano, że śniło mi się, że chciał przygotować huśtawki z 4 opon, a nie z jednej i opowiedziawszy mu ten sen, spytałam go w żartach czemu aż z czterech, udając, że on naprawdę chce aż tyle huśtawek robić, a on na to 'żeby dla każdego była huśtawka', więc ja się uśmiechnęłam i powiedziałam 'ach wspaniale, że myślisz przyszłościowo', a on się tak skrzywił i coś tam burknął, że od razu cały dobry humor mi przeszedł :-(

współczuję Ci, faceci naprawdę są niedelikatni, nie umieją się zachować, nie ranić, jak sobie pomyślę ile razy moje córki będą płakać przez jakiegoś palanta, to mi się chce ryczeć.

Poprzednio nic się zrobić nie dało, teraz wyczytałam o jakimś veno spray, muszę iść to kupić, ale nie mam złudzeń - poprzednio to był jakiś ucisk, potem doszły tak bolące żyły w udzie i zanik czucia po prawej stronie.

I jeszcze sytuacja sprzed dwóch dni. Odbieram telefon, a mąż pyta czy wybieram się na zakupy, ja ze nie ale czemu pyta i teraz UWAGA bo dzwonil jego dziadek, żeby mu kupić 10kg cukru i duży praoszek do białego i koloru, więc gdybym była to żebym wzięła. Aż sobie siadłam...
 
współczuję Ci, faceci naprawdę są niedelikatni, nie umieją się zachować, nie ranić, jak sobie pomyślę ile razy moje córki będą płakać przez jakiegoś palanta, to mi się chce ryczeć.

Poprzednio nic się zrobić nie dało, teraz wyczytałam o jakimś veno spray, muszę iść to kupić, ale nie mam złudzeń - poprzednio to był jakiś ucisk, potem doszły tak bolące żyły w udzie i zanik czucia po prawej stronie.

I jeszcze sytuacja sprzed dwóch dni. Odbieram telefon, a mąż pyta czy wybieram się na zakupy, ja ze nie ale czemu pyta i teraz UWAGA bo dzwonil jego dziadek, żeby mu kupić 10kg cukru i duży praoszek do białego i koloru, więc gdybym była to żebym wzięła. Aż sobie siadłam...

Spróbuj z tym sprayem, a nuż pomoże! Co do proszku i cukru, to faceci naprawdę są bezmyślni :szok:
 
mamunia, przykro mi, że znowu możesz się męczyć z tymi nogami! Wyobrażam sobie jakie to musi być utrudnienie w normalnym funkcjonowaniu :-(
Ślubnego olej... Faceci czasem reagują na stres w sposób nieprzewidywalny. A może chciał Cię uspokoić, bagatelizując sprawę?

Przy okazji: też mam stres, bo mam żylaka na jednej łydce. Planowałam teraz, jesienią, zabieg ostrzykiwania. I ups... dzidziuch. Żaden lekarz się nie podejmie nawet nieinwazyjnego zabiegu na ciężarnej (chociaż mój gin powiedział, że nie widzi przeciwwskazań).

Czy któraś z Was miała może żylaka, będąc w ciąży? Zupełnie nie wiem, czego mogę się spodziewać i jak to świństwo się zachowa :baffled:

struss, wpisujesz się w mój nurt - sklerozy ciążowej :rofl2:

nie miałam żylaka, więc Ci nie pomogę, ale niestety takie problemy przed ciążą niemal gwarantują dodatkowe atrakcje w trakcie. Dużo ruchu, lekka dieta, najlepiej przytyć jak najmniej;-), ja się zakrzepicy a to jest taki zylak, skrzep tylko w środku nabawiłam najprawdopodobniej podczas porodu, bo ciśnienie wysokie, parcie, zgięte nogi.
 
mamunia kiepsko z tymi nogami może jednak da się cos zrobić bo przecież jeszcze tyle do końca zostało


współczuje Wam sytuacji z mezami ja na szczęście nie mogę na meza narzekac codziennie dzwoni a jak nie może zadzwonić to pisze jak mnie to mocna kocha nic mi nie pozwala nosic jak przyjezdza robimy zakupy żeby mi starczylo na caly tydzień czasami to az się boje ze u nas jest za dobrze

ja tez oglądam seriale no bo co robic jak trzeba lezec jak na razie u mnie hart of dixie a jak skoncze to kolezanka polecala jej szerokość afrodyta a wcześniej ogladalam plotkare
 
ja czytam kilka książek na raz ale mam problem z zapamiętywaniem fabuł hihihihi (hormony) i muszę wracać, wracać, wracać. a czytać inaczej niż kilku na raz nie umiem. prawda jest taka, że ostatnie pieniądze jestem w stanie wydać na książki:p
 
reklama
ja czytam kilka książek na raz ale mam problem z zapamiętywaniem fabuł hihihihi (hormony) i muszę wracać, wracać, wracać. a czytać inaczej niż kilku na raz nie umiem. prawda jest taka, że ostatnie pieniądze jestem w stanie wydać na książki:p

Mam to samo :) Nawet z wyjazdów jako pamiątki książki przywożę :-) Marzy mi się własna mała biblioteczka w domu ale niestety póki co nie mamy w tym domu miejsca, może w następnym...
 
Do góry