reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majówki 2014

Dziewczyny, martwi mnie jedna rzecz... Od kilku dni jak się "naciągnę", czyli np. jak wstanę lub ziewnę - i to nie zawsze, ale dość często - czuję coś dziwnego tuż powyżej pępka. Jakby ciśnięcie, ciągnięcie... Nie wiem jak to nazwać. Co to może być? Martwię się :(
 
reklama
Joanna - nie można takiej rybki... SERA FETA też nie można! :tak:

nana7ma - nic się nie martw, też tak czasem mam. Ginka powiedziała,że to przez rozciągającą się macicę i to nie jest groźne,a raczej normalne.
 
Dziewczyny, piszecie o wyprawce dla dziecka... Ja właśnie nie wiem co zrobić... Zerkam na wyprawki, na koszta z kilkoma zerami i nie mam jeszcze pojęcia skąd na to wziąć...:-(Nie mamy odłożonych pieniążków ani zdolności kredytowej. Na rodzinę też zabardzo nie mamy co liczyć bo sami ledwo ciągną.... Myślałam o tym, żeby po trochu coś kupować ale nie wiem czy damy radę. W końcu są rzeczy typu wózek, łóżeczko, których nie kupię tak po prostu z comiesięcznej wypłaty.... No nic, muszę jakoś o tym pomyśleć, coś wymyślić, nie wiem co..ale jako mama - muszę...
 
Na razie o wyprawce nie myślę. Jak się mama i teściowa dowiedza to pewnie zaraz nakupuja. Ale kase dobrze juz pooszczedzac na te grubsze sprawy, bo niestety po nikim raczej nie dostaniemy ani wózka, ani lozeczka.
A co z rybą z puszki nie tak? Wiem, że serów niepasteryzowanych nie można, surowych jaj, surowych mięs, pasztetu... Co jeszcze?
 
Straciatella dziękuję Ci za odpowiedź... I kurczę... taką miałam ochotę na tą rybkę... :-( a mniejsza z ochotą, co gorsze jedną już taką zjadłam kilka dni temu :-( dopiero później tak się zaczęłam zastanawiać czym ona się różni makrela w puszce od makreli wędzonej, no i wolałam się upewnić przed zjedzeniem kolejnej... :-( ech... Mam nadzieję ze nie zaszkodziłam maleństwu... :-(

Ser feta czeka w lodówce (nie mam pojęcia co jest pasteryzowane a co nie :zawstydzona/y: ), też mam ochotę, no ale trudno, też obejdę się bez...


Nanncy, masz rację z tymi wydatkami, są naprawdę duże, moja przyjaciółka miała bardzo ciężką sytuację finansową przy 1 dziecku, kupowała powoli wszystko i bez żadnych szaleństw - same najpotrzebniejsze rzeczy, fotelik samochodowy pożyczyła na przywiezienie dziecka ze szpitala, a wózek kupiła dopiero jak becikowe dostali...
 
Ostatnia edycja:
Straciatella, dzięki! Bo naprawdę się martwiłam... Ale pewnie moje dwie Fasolki się rozpychają po prostu :-)

Co do ryb i serów - też czytałam, że nie można. Ale ostatnio miała taką ochotę na sushi, że zapytałam gina, co z tym fantem począć... Powiedział, że mam sobie kupić, bo jeśli mam sprawdzone miejsce, to raczej bez obaw. A miejscówka sprawdzona, bardzo dobra japońska restauracja, od wielu lat tam jemy sushi i rybki są najwyższego sortu :)
 
Nanncy ja też mam ten ból, że naraz nie mogę kupić postanowiłam jeśli będzie wszystko w porządku to po genetycznym zaczne kupować te dorbne rzeczy łóżeczko zapowiedziałam rodzicom czy się uda okaże sie;-)
 
Dziewczyny! z tym jedzeniem co można a czego nie to nie dajmy się zwariować...

czego nie można to jednak jest krótka lista:

surowego szczególnie z nie sprawdzonych źródeł

herbaty z liści malin ( to można ale przed samym porodem ;)

serów z mleka nie pasteryzowanego ( sery feta te ze sklepu są z mleka pasteryzowanego więc można)

ryb wędzonych (szczególnie na zimno)

wątróbkę można ale nie w dużych ilościach (ze względu na witaminę A, której nadmiar na początku ciąży szkodzi)

pasztety można ( te ze sklepu to najczęściej konserwy sterylizowane, bez zadnych E-..., a samych podrobów nie mają za wiele)

jak coś mi się przypomni to dopiszę :)


jeżeli chodzi o herbaty malinowe. ze wszystkich na rynku najlepsza jest z Herbapolu, ponieważ ma 61% owocu maliny - najwięcej ze wszystkich herbat. tylko trzeba czytać skład bo Herbapol ma też herbatę malinową z torebkami na sznureczkach - te mają mniej owoców maliny.
 
Szuszuniu dziekuje Ci za ostatniego posta- buzka. Najważniejszy umiar i zdrowy rozsądek. Trudno przez 9 miesięcy nie zjeść ryby wędzonej czy fety jak ktoś uwielbia. Nie wylezec sie w wannie, nie opalać na słońcu oczywiście, nie chodzić na basen jak ktoś lubi i chadza normalnie. Ciąża to nie rekonwalescencja po operacji ratującej życie. Co będzie po porodzie i przy karmieniu, za pierwszym razem jadłam tylko kukurydzianej chrupki i jabłka, zeby nie zaszkodziły małej. Skutek był taki ze po 4 miesiącach wazylam 10 kg mniej niż przy zajściu w ciąże:)
 
reklama
Co będzie po porodzie i przy karmieniu, za pierwszym razem jadłam tylko kukurydzianej chrupki i jabłka, zeby nie zaszkodziły małej. Skutek był taki ze po 4 miesiącach wazylam 10 kg mniej niż przy zajściu w ciąże:)

:tak: w moim przypadku pierś z kurczaka na parze z duszoną marchewką wychodziła mi już uszami... :laugh2: w zasadzie po dobrych radach znajomych i doradców laktacyjnych to moja lista co można jeść skurczyła się do kilku produktów. w efekcie poza niższą wagą to jeszcze moja skóra była pięknie "opalona" od marchewki ;)
 
Do góry