reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majówki 2014

Giovanna witaj:)

Annte mamy ten sam termin wizyty:)

Anetusia też mamy ten sam termin wizyty :)

KPe dobrze, że powiedziałaś. Fajnie zareagował :tak:

mamunia3 witaj:) Jeny jak musisz się biedna męczyć. Mam nadzieje, że nie będzie cie to tak męczyło bo brak snu jest okropny:(
 
reklama
Lena - wiem co czujesz z dużymi piersiami, też to był zawsze mój kompleks a w ciąży to już masakra była z rozmiarem. A staniki do karmienia są mega wygodne - masz rację.
Mamunia - Mi się wydaje, że ja też mam zespół niespokojnych nóg. Mój tata to miał i ja mam tak jak on. Nie mam tego zdiagnozowanego i nie mam aż w takim stopniu jak ty, ale wiem co czujesz. JA też często nie mogę usnąć bo macham nogami po całym łóżku:-(. Albo jak dopadnie w kinie albo w samochodzie jak dłużej się jedzie :-(

Dokładnie tak jest! W kinie biorę miejsca stojące:D. I to jest genetyczne. A teraz nie masz gorzej? Bo w ciąży cholerstwo sie pogłębia.

A ja nie cierpię tych staniorow gigantów na tych szerokich ramiaczkach, sa wygodne ale takie jakieś.... Ja tez muszę coś kupić i znalazłam na www.happymum.pl fajne i ładne, tez maja szerokie ramiaczka. 12-13 .10 jest taka akcja z Twojego Stylu i tam jest bodajże zniżka 40% na druga rzecz.

Ja sie z kolei ledwo dopinam w spodniach i spodnicach. I tez muszę coś sobie kupić, wywalilam wszystko bo juz miałam w ciąży nie byc ;)
 
Perełka, ja dziś prawie cały dzień czułam się bardzo dobrze, co niestety spotęgowało moje obawy, że objawy znikają :-(. W ten niepokój wciągnęłam też moją mamę, która godzinami szperała w necie na ten temat i szukała sama nie wiedząc czego :/ Umówiłam się więc na wizytę do ginekologa na wtorek i porozmawiam z nim o tym wszystkim. Późnym popołudniem nudności mi wróciły, złe samopoczucie również i teraz nie wiadomo czy się cieszyć czy smucić :confused2:

Mamunia3
, a czy coś takiego, że mój mąż w nocy lata nogami po łóżku to też może być ten zespół? On jak tylko zasypia to tak macha. macha też czasem wieczorem jak siedzi i gra w grę. Czasem go pytam, po co tak robi to mówi, że nie wie :szok:. W trakcie gry to pomyślałam, że z napięcia bo się wkręca i skupia :eek: Ale w nocy? No chyba, że to cały czas jakieś rozładowanie napięcia bo potrafi też stukać zębami jak śpi !!! Nie wiem, czy nie musimy tego wyjaśnić bo może się okazać, że dziecinka odziedziczy "to" po tatusiu...
 
Nanncy będzie dobrze! Myślimy pozytywnie!

To rzeczywiście może byc nerwowe u Twojego męża, a budzi go to machanie w nocy? Nie wysypia sie?
 
Mamunia - w tej ciąży jak na razie nie jest gorzej. W poprzedniej na początku nie było źle, a potem to ogólnie brzuch mi przeszkadzał w leżeniu, w każdej pozycji było mi duszno, i też całe noce łaziłam.
Mój tata miał na to sposób, smarował nogi takim żelem chłodzącym i trochę pomagało, ja też czasami smaruję.

Dobranoc wszystkim ja uciekam spać:-)
 
Nanncy mój M też zgrzyta zębami w nocy. Zazwyczaj jak ma stresujacy dzień, więc to na tle nerwowym.

Walczę dalej z przeziebieniem. Z nosa leci jak z kranu. Zaczynam kaszlec, na razie tak mnie dusi. Temp właśnie mierze ale dziś powyżej 37,7 st nie miałam, więc apapu nie brałam...
 
Wpadam wam życzyć dobrej nocki!
Nie wiem czy uda mi się jutro zaglądnąć, bo synuś ma urodziny i cały dzień będziemy poza domem, a wieczorem jeszcze teściowa przyjeżdża :D
Więc jeśli miałabym nie zaglądnąć u was to życzę wam kochane udanej soboty :)


A i u mnie wizyta 28.09 jeśli mogę tu się dopisać:tak:


kurczaczek ale to trochę dziwne nie? Małe cycki źle, duże też nie dobrze :D No, a teraz jak jeszcze bardziej urosły to masakra :( Mąż zadowolony, ale ja nie mogę na siebie w lustrze patrzeć :(
 
reklama
Do góry