reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majówki 2014

Witam
jutro moja godzina zero :sorry: stresika jeszcze nie mam i jakos to do mnie nie dociera :-)
iza_marta ja przy Emi duzo sobie nakladlam do glowy m.in koniecznie musze rodzic SN i jak sie nie udalo to dlugo nie moglam sie z tym pogodzic... mąż jeszcze jakis czas tlumaczyl mi ze najwazniejsze ze jestesmy obie z Emi zdrowe i nie mamy zadnych komplikacji :tak:
poki co jestem spokojna :-D zobaczymy jak dlugo :eek: w szpitalu mamy sie stawic o 7 rano z wynikami badan.Niestety nie wiem o ktorej mnie pokroja :sorry: ucałuje ją od Ciebie :tak:


lawendowy sen gratulacje :tak:


pampuszek moj mąż tez przygotowany na noszenie dzidzi kiedy ja bede niekontaktowa po CC.Po CC z Emi mąż byl z nia od samego poczatku,byli razem na badaniu,szczepieniu i pozniej mial ją na raczkach mnie wtedy szyli a nastepnie zawiezli na sale :tak: Pamietam ze przyszla położna i pielegniarka podaly mi kroplowke z morfina po czym wyszly za jakas chwilke znow to samo jakis zastrzyk w udo.Zapytalam sie a gdzie moja coreczka kiedy ją zobacze?? Na co ona odpow.ze jest z Pani mezem na badaniach,podejde i powiem mężowi zeby przyszedl jak najszybciej do Pani bo sie Pani niecierpliwi.Po chwili wchodzi i mowi tak a Pani mąż jak jest ubrany bo jest tam dwoch Panow.Wiec jej mowie moj jest w bezowym golfie,ciemne dzinsy,wysoki,ciemne wlosy.Na co położna a to Pani mąż siedzi i trzyma mała na rekach i wyglada jakby ja piersia karmil :-D wszyscy na sali sie smiali z mojego przejetego męża.
 
reklama
Pampuszek z ta dieta to sie troszke rozzalilam ;). Ciezko bedzie mi zrzucić kg, bo mam beznadziejne przyzwyczajenia np. musisz jesc przed snem mleko i bulke pszenna. Co pewnie potem da mi popalic. Poza tym jesz duzo czesciej niz normalnie. Tak jak mowisz po truskawkach jest ok, bo juz to sprawdzalam ;). Ale czlowiek jest taka swinka, ze zamiast zjesc zakazanego owoca, ktory odradzaja w diecie zje paczke chipsow na ktore tak naprawde nie ma az takiego smaka. To jest glupie, ale tak jest. Zreszta ja poza ciaza odzywiam sie super i zdrowo a w ciazy cos mi odbilo i moglabym jesc tylko fast food, przekaski typu fast food i slodycze. Nigdy tak nie mialam. Nigdy nie zjadalam calej tabliczki czekolady. Tak samo jak nie jadalam miesa i ryb a teraz nie jem niczego co nie składa sie z tych dwoch produktow.
Co do kapturkow to zakladasz je na piersi podczas karmienia i maja taki jakby smoczek przez ktory dziecko ciagnie mleko. Sa niedrogie, bo kosztuje ok. 20zl. Jedyny minus to czasami dziecko moze juz nie chciec normalnie ssać piersi i bedzie chcialo tylko przez smoczeka. Ale tak jak Kasia.Artwik napisala niekoniecznie, bo wiele moich kolezanek karmilo potem normalnie :).
 
Wichurko Twoja niunia jest cudowna <3 trzymam kciuki za Was :*

Aśku dziękuje za info :* i wszystkim za kciuki :*

Milenka nooo super :-) gratulacje A z tym urodzeniem to niezłe cyrki...była w terminie że Cię odesłali?

Mama no cudownie wyglądają z wózeczkiem :-)

Funia gratulacje kochana :*

Lawendowy_sen pewnie ze pamiętamy :-) ogromne gratki :-)
 
Właśnie wróciłam z ktg. Za tydzień w piątek mam się zgłosić na IP. Po tym ktg to tylko mówią, ze ok i że za tydzień zapraszają. Ja podczas ktg miałam jakieś napady duszności i gdy przychodził taki "atak" to ten migajacy puls na ktg pokazywał 169/170 a tak to raczej miałam 138 potem miedzy 140-159, raz spadło do 128...nic mi to nie mówi, w każdym bądż razie na pewno wykresik był inny w porównaniu do poprzedniego, bo teraz jakieś wahania były a poprzednio raczej było wszystko unormowane. No i poprzednim razem Młody fikał podczas badania a dzisiaj był leniwy i naprawdę ruchów było bardzo mało. Teraz po jabłku chyba się obudził, bo chwilkę pofikał ;)

izuś, a thx. No Amelkę niestety rozłżyło i jest na antybiotyku. Nie wiem jak to zrobili, ale Amelka zdecydowała się zostać u babci na 4 dni ;) Może i lepiej, bo ja będę mogła bardziej odpocząć i w końcu skończyć pakować torbę ;)

A tak jeszcze apropo pakowania torby, to w jednym szpitalu kazali mi się zgłosić teraz w piatek na IP, a w dzisiejszym szpitalu, że za tydzień w piątek, gdy już będę w 39 tc. Dzisiaj jestem w 37+4 dni, a więc że jestem w 37 tc jest za wcześnie na indukcję, zwłaszcza gdy nic się nie dzieje oprócz cukrzycy. No i nie wiem, czy jechać teraz w piątek, czy poczekać do następnego piątku.

Co do karmienia piersia, to już nie mam takiego parcia i schizy na to. W poprzedniej ciąży owszem, bardzo chciałam - chyba aż za bardzo. Jak najmniej wózka, tylko chustowanie, czyli ciało do ciała. Gdy był problem z pokarmem i musiałam dawać modyfikowane (nawet miałam mleko na receptę na ryczałt) to nie chciałam podawać z butelki, tylko świrowałam i robiłam tak jak w poradni laktacyjnej mówili tzn. kupowałam takie specjalne rureczki, przykładałam do piersi i Amelka w ten sposób ssała mleczko tak jakby z piersi ale nie z piersi.
Teraz już podchodzę do tego z dystansem. Będzie pokarm to yupii, nie będzie to podam modyfikowane normalnie z butelki bez ceregieli. Chustę owszem będę stosować ale i wózek też ;)


O! Diabli fajnie, ze jesteś :) Jak się czujesz?
 
W skrócie...nic się nie dzieje dalej stres.po zbadaniu zamknięta i czekać bo nawet balonik nic nie da :( 3 z sali polecialy...jedna od wczoraj ze skurczami a 2 z dzisiaj. Super...mi łzy popłynęły ze stresu że nic nie rusza ale cóż...chodzić i masować sutki
 
No kurczę wg lekarza moja córunia jeszcze się do nas nie wybiera :sorry: KTG w końcu idealne, malutka była grzeczna :-) Jakieś skurcze się zapisały ale rzadkie. Nie muszę robić USG przepływów. Za tydzień powtórka z rozrywki, chyba, że się rozpakuję :tak:


Lekarz opowiedział mi przykrą historię z jakiejś innej przychodni. Tam stosują się do odgórnych zaleceń żeby KTG robić dopiero od 40 tc. Jakaś pacjentka w 38 tc zgłosiła się do szpitala i niestety maluszek był już martwy. Matki wcześniej nie monitorowali :-( Straszne :-(
Niby upierdliwe jest to częste chodzenie i leżenie nawet po godzinę (jak w moim przypadku) w jednej pozycji ale przynajmniej wiadomo kiedy coś się dzieje..
 
reklama
lawendowy_sen, funia GRATULUJĘ!!!

anitajas będę w IMiD w piątek ok 11 na IP na ktg :) może się spotkamy?

ja po USG i ktg. Mały podpięty pod ktg szalał jak szatan :eek: na USG na szczęście trochę wyhamował, więc jest pomierzony i obejrzany dokładnie z każdej strony :tak: szacunkowa waga to 3050 g; żołądek właściwie w normie, jelito też, ale wiadomo że do dokładnej diagnostyki po porodzie
Jeśli w ciągu tygodnia nie zacznę rodzić to we wtorek mam się stawić na patologii i wtedy w ciągu 7 dni rozwiążą ciążę a to oznacza że za 14 dni Mikołaj będzie na świecie :-) hurrra!
 
Do góry