reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majówki 2014

Będzie co ma być z tym kroczem ale do najfajniejszych rzeczy się nie zalicza późniejsza pielęgnacja. Najsilniejsze przeżycie jakie miałam to za każdym razem jak już się dziecko rodziło cała moja uwaga po pierwszych wydanych przez nie dźwiękach skupiała się już tylko i wyłącznie na nich. To też wydaje się mi troszkę nienormalne bo wpadam wtedy w taki jakiś stan euforyczny, że kontakt ze mną jest gorszy niż podczas porodu. Sądzę, że gdyby nie bolący tyłek unosiłabym się pod sufitem jak balon z helem.
A tak bajdełej nie wiem czy pisałyście o tym ale wczoraj jak kładąłam się spać to tak sobie myślałam, że tak liczymy te dni szykujemy się i wgl a pamiętacie jak do tego doszło? W jakich okolicznościach? z premedytacją czy nie? Czy wieść o dziecku pod waszymi serduszkami miała jakiś wpływ na przebieg jakiś wydarzeń?
Teraz tak sobie siedzę i wspominam i czas mi się w końcu nie dłuży jak wrócęmyślą do tego, że synuś zaraz będzie na świecie :-)
 
reklama
iza oby tak było jak piszesz :)
czekamyNaIgorka super, że wszysztko ok. Twój wstydzioch a mój mały na dzień dobry pokazuje, że jest chłopcem ;) Za to buźke chowa
funia tylko za bardzo nie szalej ;)
 
hej dziewczynki :tak:
już kwiecień :-D ostatni pełny miesiąc ciążenia ciąży ;-) przyznam, że mam już dość :dry: przy mrówku taka jakaś bardziej elastyczna jestem, a teraz czuję się jak stara baba ... marzę, marzę już o porodzie ;-)
co prawda jeszcze masa rzeczy do zrobienia, ale ... ;-)

Kurcze to ja kiedys tak pisalam o tej torbie a teraz sie okaze, ze polowy rzeczy pewnie do niej nie mam :p. Mam pytanko to co kupilam to sa takie podpaski po porodzie tak? Sorki za kiepska jakos zdjecia, ale moj aparat cos sie popsul ostatnio.
przy Mrówku miałam podkłady i szczerze mi sie nie przydały ;-) przede wszystkim dlatego, że jak leżysz w łóżku szpitalnym, masz pod tyłkiem podkład duży i ligninę ;-) a tą niby podpaską poporodową nie da się normalnie chodzić ... więc miałam podpaski belli (największe jakie się udało kupić - zużyłam chyba 2 paczki przez 3 doby w szpitalu), a w domu używałam już normalne ;-) nie leci aż tak mocno by w pieluchach chodzić ;-)

Mam ogromna prosbe czy ktoras z doswiadczonych juz mam moglaby napisac co jest potrzebne po porodzie do pielegnacji krocza? Nie mam pojecia co powinnam kupic a chcialabym juz miec w domu jak wroce ze szpitala. Czy do szpitala tez zabrac? A jakie szare mydlo polecacie? Mnie mama przyjaciolki, ktora pracuje na ginekologii, ale w innym miescie mowila, ze cala ciaze powinno sie uzywac szarego mydla. Ja nie uzywalam.
odpowiem ci tutaj :-) używałam tantum rosa do podmywania ;-) dodatkowo jak szłam do kibelka, to zawsze po korzystałam z bidetu ;-)
szarego mydła nie używałam ;-) miałam tylko płyn do higieny ten sam, który używałam przez całą ciąże :-) są nawet takie zalecenia, by brać właśnie ten płyn, który używało się w ciąży ;-)


Dziewczyny Wy juz pakujecie torby a ja nawet nie mam co w nia zapakowac! (Panika)
jest temat z listą ;-) -> https://www.babyboom.pl/forum/maj-2014-a-f535/wyprawka-dla-noworodka-69555/ :tak:

Dziewczyny z cukrzycą, czy Wam lekarze gin mówili o tym, że wczesniej będziecie rodzic? Ja takiej info nie otrzymalam ani od gin ani od diabetologa hm....
moja koleżanko obie ciąże (z cukrzycą) miała przez cc w okolicach terminu ;-) oba chłopaki ponad 4,5 kg ;-)

Anita podobno drugi porod jest latwiejszy i szybszy ;)
mam nadzieję ;-)

Witajcie :-D Ale wy dużo piszecie :-D Jestem po wizycie u gin. Wszystko w porządku, udało mi się załatwić zaświadczenie, maluch waży 1685g i jego płeć będzie dla mnie wielką niespodzianką przy porodzie, bo sie mały kryje :-D Wstydniś :-)
a to ci niespodziaka! kawalarz ci rośnie ;-)
 
CzekamyNaIgorka to super, ze udalo Ci sie wszystko zalatwic. Co do dzidzi to moze bedzie Was mile zaskakiwac w zyciu :). Jak juz teraz chce Wam zrobic niespodzianke :).

Mama O. Wlasnie tez ostatnio wspominalam jak to bylo. My sie staralismy o dziecko i przez kilka mce sie nie udawalo. Gin mowil, ze to ze wzgledu na stres w pracy. Bralam pod uwage, ze jak zajde w ciaze to, ze mnie zwolnia. Doszlam do wniosku, ze trudno. Prac mozna miec wiele a jak nie bedziemy mogli miec dziecka to sie zalamie. Pojechalismy na wakacje i zaraz po wakacjach sie udalo :D. Smiac mi sie chcialo, bo na wakacjach okres mi sie spoznial i myslalam, ze jestem w ciazy. Zakupilam dwa testy i po pierwszym wynik byl negatywny. Bylo mi strasznie przykro a w dniu kiedy szlismy na plaze dostalam jak na zlosc :(. Jakos tak szybko minal i prawie go nie bylo, wiec tym bardziej wakacje byly stresujace.... Po powrocie i jak juz rzeczywistosc nabrala swojego tempa sprzatalam przed wyjsciem do pracy. Znalazlam test z wakacji i doszlam do wniosku, ze zrobie i wyrzuce dziada, bo i tak bedzie jedna -. Nawet nie wiece w jakim bylam szoku kiedy zobaczylam, ze jestem w ciazy!!!! Pierwsze co to zadzwonilam do zony brata meza a ona krzyczala: "dzwon do niego od razu!". Zadzwonilam a potem zalowalam, ze powiedzialam mu przez telefon. Oczywiscie wczesniej wykupilam wszystkie mozliwe testy w aptece i wszystkie zrobilam :D. W dalszym ciagu nie moge w to uwierzyc! Potem liczylam kazdy tydzien. Pamietam jak sie cieszylam kiedy byl 12. A teraz wydaje mi sie to tak odlegle.... A jakie sa Wasze wspomniania?

Mialam dzis koszmar! Snilo mi sie, ze urodzilam dziecko i lekarz na dyzurze przyszedl do mnie i powiedzial, ze jestem w ciazy. Pytam sie jak to, dlaczego, itd. A on, ze to przez to, ze sie kochalismy bez zabezpieczenia i teraz kolejne 9mce bede chodzic z brzuchem!
 
Straciatella- daj znać czy się wyciszyło, czy ściągają szewek. Tak czy inaczej Twoje ‘maleństwo” już jest duże i da sobie radę.

Czekamy- cieszę się, że udało się załatwić zaświadczenie.

Mama.O. – o malucha staraliśmy się od kwietnia i na początku września się udało, także wyczekany. O starszego syna staraliśmy się pół roku. W obydwu przypadkach udało się zajść w ciążę jak przestałam mieć „hopla” na punkcie dziecka i stwierdziłam, że troszkę muszę odpuścić zamiast się nakręcać.


Co do porodu sn, to boli, ale według mnie nie jest to nic strasznego i szybko się zapomina. Ja syna rodziłam naturalnie, po terminie, poród wywoływany oxy, bez znieczulenia, z nacięciem( mogłam odmówić) i teraz też chcę rodzić naturalnie. Co prawda maluch na razie ułożony poprzecznie, ale mam nadzieję, że się przekręci. Do krocza po porodzie polecam TANTUM ROSA. Rozpuszczamy najlepiej w butelce z dziubkiem i co skorzystanie z toalety „polewamy” krocze.

Mój syn znowu w domu. Rano miał 39 stopni. Pochodził półtora tygodnia do przedszkola i znowu gardło. I pomyśleć, że od września do stycznia nie opuścił ani jednego dnia, a teraz wiosna już nie taka łaskawa.
 
Dziekuje za informacje co do pielegnacji krocza, bo zlapalam jakas nagla schize w tym temacie :p

Zapomnialam Wam napis, ze sie okazalo, ze ja i zona brata meza dowiedzialysmy sie w tym samym dniu, ze jestesmy w ciazy tylko ona kilka lat wczesniej. Oprocz tego jej dziecko urodzilo sie dzien przed naszym planowanym terminem porodu. Jestem ciekawa kiedy nasza coreczka postanowi sie z nami zobaczyc :). Wczoraj tak lezalam na lozku i sobie myslalam, ze juz wkrotce bede ja przytulac i calowac :D.
 
Ja tak jeszcze przeciągiem
Kurka robić zaczynam tą torbę i się zastanawiam a co jeśli cesarka? Tak z ciekawości jak się taką ranę pielęgnuje czym najlepiej?
Jezu jestem taka szczęśliwa, że nasz maluch ma tyle kochających osób wokół siebie. Rarytasy normalnie. Pamiętam czasy kiedy było zupełnie inaczej...
Pewnie nie myślicie o chrzcinach jeszcze a ja już tak. Wszystkie moje syny rodziły się w połowie sierpnia a ten urodzi się za chwilkę i się zastanawiam czy nie ochrzcić szybko...
Uciekam trzymajta się :happy:
 
witam w tą cudowną pogodę:-D

wiecie co po tym pobycie w szpitalu zmieniło się moje podejście do porodu chociaż już mam jeden za sobą jak słyszałam te krzyki i opowieści od innych dziewczyn byłam przerażona:szok: przestałam się też przejmować tak swoim wyglądem że rozstępy itp zeszły całkowicie na dalszy plan:tak:
co do torby ja nie miałam połowy rzeczy ale był to niespodziewany wyjazd i później chciałam żeby M przywiózł mi np pęsetę i takie pierdoły o których po porodzie nie będę wogóle myślała teraz to było co innego:sorry:
 
reklama
Mama.O. u nas było tak jak u MonikiZgierz. Staraliśmy się od października i ja już miałam takiego kota, że każdym kolejny miesiąc z okresem kończył się u mnie coraz większym dołem. Mąż też już pewnie miał dość tego naciskania. I latem postanowiłam dać sobie spokój. Zajęliśmy się odnawianiem altany na działce i innymi okołodziałkowymi sprawami. Było dużo relaksu z książką w basenie i na hamaku :tak: Aż tu 13 września wieczorem zagadałam do męża, że powinnam dzisiaj dostać okres a tu nic. On do mnie żartem: może w ciąży jesteś? :-D Pośmialiśmy się ale na drugi dzień rano jak był w pracy zrobiłam test i wielki szok - 2 kreski! Poleciałam do apteki, kupiłam jeszcze 2 inne testy i one również pozytywne :-) To było dla mnie takie nierealne, że tego dnia jeszcze mu nie powiedziałam i kolejnego ranka zrobiłam następny test :-D Dopiero wieczorem wyciągnęła go na spacer żeby mu przekazać wiadomość. Była wielka radość i zaczęło się planowanie:-)
CzekamyNaIgorka ale Ci nie zazdroszczę. Ja narzekałam, że do 28 tygodnia nie znałam płci a Ty nadal nie wiesz :szok: To musi być mega frustrujące. Ja bym chyba jeszcze przed porodem próbowała malucha podejrzeć :-D

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
U nas dzisiaj piękna pogoda i chyba będzie w miarę ciepło. Wstawiłam pranie to wyschnie na słoneczku. Mężuś dzisiaj pewnie cały dzień prześpi bo ostatnio spał z niedzieli na poniedziałek i dzisiaj po powrocie z nocki był strasznie zmęczony. Ale mi to akurat pasuje bo na 13tą wybieram się na robienie pasemek. Możecie się śmiać ale to moje pierwsze farbowanie włosów :-D Postanowiłam coś zmienić u siebie jeszcze przed porodem bo potem myśl o farbowaniu włosów pewnie będzie na ostatnim miejscu :tak:
Miłego dnia Wam życzę :-)
 
Do góry