Hej majówki :-):-)
Piękna pogoda, a ja delektuję się ciszą póki mała śpi i czasem wolnym, bo potem już tylko będzie można pomarzyć.
A tak w forumowym temacie to masaż krocza chyba pomaga, ja robiłam i urodziłam bez nacięcia i pęknięcia. W necie dużo można o tym poczytać. Skurczy nie powinien wywołać, ale może faktycznie lepiej dmuchać na zimne.
Co do ułożenia dzidziusia też jeszcze nie wiem, jak jest teraz u mnie i bardzo się boję, że będzie ułożone nie tak a oni tego nie wykryją (chodzi mi o to, że twarz będzie nie w tą stronę), bo przy pośladkowyn to na mojeje porodówce robią odrazu cesarkę.
czekamy piękna łazienka, ja mam w tych samych kolorkach i dośc podobną
wichurka w Twoim przypadku to faktycznie torbę do szpitala to już by tzreba było mieć gotową
, łóżeczko przecież wcale nie jest potrzebne od początku, ja też nie bardzo zabieram się za przygotowania, a chyba czas najwyższy
mama.o faktycznie nieciekawe podejście mają, też nie chciałabym s.n. przy pośladkowym, dla mnie to trochę zagrożenie życia dla dziecka, muszę pogadać z moim ginem jeszcze o tym dokładnie