Pat&mom, tak, jest mi ciezko. Czy to cos zlego? Myslalam ze wlasnie forum to miejsce w ktorym znajde wsparcie, bez wzgledu na to, co mnie trapi. Nie obraz sie ale kazdy ma inny charakter. Widocznie ja jestem bardzo slaba psychicznie ale nie wstydze sie tego. Nie mam wsparcia wsrod bliskich ani rodziny wiec szukam go tutaj. Do psychologa chodze juz od jakiegos czasu bo moze nie wiesz ale sa chwile, kiedy zwykle slowo: wyluzuj - nie wystarczy...
Piszesz, ze inne kobiety w ciazy maja wieksze problemy niz ja. Nie ma nic gorszego niz licytowanie sie kto ma gorzej bo kazdy znosi wszystko inaczej, na co sklada sie zarowno charakter, jak i przejscia zyciowe. Wiesz, ja leze juz 7 miesiac, w tym 6 pobytow w szpitalu. Widocznie dla mnie to za duzo. Jesli Ty swietnie sobie z tym radzisz to gratuluje i zazdroszcze ale widac nie kazdy ma tyle sily co Ty....
Piszesz, ze inne kobiety w ciazy maja wieksze problemy niz ja. Nie ma nic gorszego niz licytowanie sie kto ma gorzej bo kazdy znosi wszystko inaczej, na co sklada sie zarowno charakter, jak i przejscia zyciowe. Wiesz, ja leze juz 7 miesiac, w tym 6 pobytow w szpitalu. Widocznie dla mnie to za duzo. Jesli Ty swietnie sobie z tym radzisz to gratuluje i zazdroszcze ale widac nie kazdy ma tyle sily co Ty....
Ostatnia edycja: