Pat&mom, poronienie nie grozi.. Teraz 2 razy lezalam bo raz uznali ze wody mi odchodza, ze porod sie zaczal, ze dzidzia nie ma zoladka, ze mam zatrucie ciazowe i trzeba rozwiazac... Faktycznie, na tym etapie nie mam sie co bac...
O kompletowaniu wyprawki juz pisalam, nie moge wychodzic bo mam glownie nakaz lezenia, ewentualnie lekki spacer ale nie po sklepach a komputera nie mam. Mam tylko czasem tel. meza z kiepska przegladarka i mam tu praktycznie tylko aplikacje bb, fb i google.
A co do bliskich to troche przesadzilas... Jak mozna komukolwiek napisac " nie dziwie sie ze Cie olali"? Dla Twojej wiadomosci powody byly inne ale po co mam o nich pisac, skoro itak wiesz lepiej...
W wirtualnym swiecie łatwo po kims jezdzic, choc w realu pewnie wcale nie jestes inna ale wiesz... po drugiej stronie siedzi czlowiek, ktory czuje a nie jakas kukła...
Na forum pisze wiele dziewczyn, na szczescie niektore mi odpisuja i nie widza problemu.
O kompletowaniu wyprawki juz pisalam, nie moge wychodzic bo mam glownie nakaz lezenia, ewentualnie lekki spacer ale nie po sklepach a komputera nie mam. Mam tylko czasem tel. meza z kiepska przegladarka i mam tu praktycznie tylko aplikacje bb, fb i google.
A co do bliskich to troche przesadzilas... Jak mozna komukolwiek napisac " nie dziwie sie ze Cie olali"? Dla Twojej wiadomosci powody byly inne ale po co mam o nich pisac, skoro itak wiesz lepiej...
W wirtualnym swiecie łatwo po kims jezdzic, choc w realu pewnie wcale nie jestes inna ale wiesz... po drugiej stronie siedzi czlowiek, ktory czuje a nie jakas kukła...
Na forum pisze wiele dziewczyn, na szczescie niektore mi odpisuja i nie widza problemu.
Ostatnia edycja: