reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Majówki 2014

Pat&mom, poronienie nie grozi.. Teraz 2 razy lezalam bo raz uznali ze wody mi odchodza, ze porod sie zaczal, ze dzidzia nie ma zoladka, ze mam zatrucie ciazowe i trzeba rozwiazac... Faktycznie, na tym etapie nie mam sie co bac...
O kompletowaniu wyprawki juz pisalam, nie moge wychodzic bo mam glownie nakaz lezenia, ewentualnie lekki spacer ale nie po sklepach a komputera nie mam. Mam tylko czasem tel. meza z kiepska przegladarka i mam tu praktycznie tylko aplikacje bb, fb i google.
A co do bliskich to troche przesadzilas... Jak mozna komukolwiek napisac " nie dziwie sie ze Cie olali"? Dla Twojej wiadomosci powody byly inne ale po co mam o nich pisac, skoro itak wiesz lepiej...
W wirtualnym swiecie łatwo po kims jezdzic, choc w realu pewnie wcale nie jestes inna ale wiesz... po drugiej stronie siedzi czlowiek, ktory czuje a nie jakas kukła...
Na forum pisze wiele dziewczyn, na szczescie niektore mi odpisuja i nie widza problemu.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Myśląc na Twój sposób każdy krok jest na wagę życia. Bo przecież nagle moze runąć meteoryt i katastrofa gotowa... Niech będę ta zła i okrutna, pozdrów od nas grudniowe staraczki :)
Wybiegnij trochę w przyszłość i pomysl co bedzie jak dzieciątko bedzie juz z tobą, tez bedziesz sie doszukiwać na sile chorób u siebie i dziecka?
Miłego wieczoru dziewczyny :) marne tu moje wysiłki
 
jaka dyskusja.... nanncy- uspokój się trochę i przestań myśleć o wszystkim co złe już jest i co się jeszcze może wydarzyć. uwierz mi- można! tylko trzeba chcieć!!
 
Natuszka my mamy w domu normalny ale coś się popsuło...a luby ma na swoim telefonie z orange abonament więc z niego korzystam bo mój na kartę jak wykupiłam to moment wyżarło...

iza_marta
nie możesz się przejmować kochana, pamiętam jak dzisiaj brownagule jak miała swoje początki z cukrzycą...strasznie smutne, także na spokojnie , bez nerwów. Nie słuchaj głupich uwag tylko siebie...dużo siły i wiary. Uda Ci się jakoś dojść do ładu...poczytaj na necie, wypożycz książki...dobra wiedza nie jest zła, ale najważniejsze nie daj się zwariować i żyj dalej swoim życiem tylko z lekką zmianą :)
 
Diabliczka00 zaczynam to jakos ogarniac i juz jest troszke lepiej, ale ta tesciowa to mnie do szlau doprowadza. Najpierw, ze sciemniam, ze mam L4, bo mi sie robic nie chce. A k...m... nie pamieta jak pol dnia przesiedzialam na zewnatrz, bo sie tak zle czulam a potem lecialam do niej po pracy i mieszkalismy z nia dwa tyg, bo tesc trafil nagle do szpitala. Gotowalismy jej, itd. A jak wyszlam wtedy z rodzicami na chwile to sie przewrocilam na ulicy, bo zaslablam. Ze studiami tez staram sie jak tylko moge, bo mi zalezy, bo ten kierunek to moje marzenie a zemdlalam na uczelni kiedys. Dzwoni do mnie i mowi, ze ona nie rozumie po kiego grzyba poszlam na studia. A teraz sie czepia tej cukrzycy. A ostatnio wyjechala na mnie, ze gruba jestem i mowila do mnie per "gruba" i maz ja tak opier..... Zreszta dzis tez, wiec dobrze, ze moge na niego liczyc :). Ufffff ulzylo mi!
Dziekuje za wsparcie i pocieszenie, bo az mi sie lzej na sercu robi ;).

Cos chcialam jeszcze dopisac i normalnie skleroza ciazowa ;). Nie przypomne sobie :(.

Juz wiem co chcialam napisac :). Zeby jeszcze sie okazalo, ze moja szyjka jest zdrowa i leczenie pomoglo i jeszcze czekamy na wiesci zdrowotne mojej bliskiej osoby, bo tu tez jakies nowotworowe rzeczy wchodza w gre, wiec trzymajcie Dziewczyny kciuki! Blagam!
 
Ostatnia edycja:
iza _marta &&&& kciuki zacisniete i duzo pozytywnej energii przesylam ;-)
nanncy moze czas to zmienic ;-) i czesciej tu bywac ;-)
 
reklama
Aeshtete, to nie tajemnica ze nie jestem tak zżyta jak wiekszosc z Was. Dlugo tu nie pisalam, raczej zagladalam na konkretne wątki z konkretnymi pytaniami. Niedawno zajrzalam tutaj i pytalam o to czy o tamto. Jesli nie udzielam sie aktywnie, to znaczy ze nie moge o nic zapytac?
O codziennych sprawach pisze na staraczkach bo tam jestem od poczatku a pytania o moj tydzien ciazy kierowalam na watek z mojego miesiaca. I tyle.
 
Do góry