reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majówki 2014

reklama
Nooo mega dobry byl :-) robiony w jakiejs slodkiej panierce mniam mniam z lodami niebo w gebie :D

Jęzor mam po pas :-p a wiesz może jak się robi? :)
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Właśnie obejrzeliśmy "złodziej tożsamości" fajna komedia :-) . Zaraz koniec dnia i trzeba lulu...Jutro przepadnie mi szkoła rodzenia :-( bo nie mam jak się dostać, szkoda ale co zrobić...
 
Hej! Dzieki za odpowiedzi!

No w duzej mierze sie z Wami zgadzam, wykanczam sie sama...
To wszystko przez to, ze zlapalam totalna depresje... Praktycznie cala ciaze leze, zamknieta w domu lub juz 5 razy w szpitalu, wiekszosc dnia przykuta do lozka, praktycznie sama. Izolacja od rodziny, ludzi, slonca i niedozywienie, braki wszystkich witamin (bo moj gin upieral sie ze nie musze) - to wszystko zrobilo ze mnie wrak czlowieka, zarowno fizycznie jak i psychicznie :(
To forum to jedyna forma kontaktu z otoczeniem...
Jest mi po prostu bardzo ciezko... Nie wiem co wiecej napisac...
 
Ostatnia edycja:
nanncy bedzie dobrze zobaczysz :tak: teraz mozesz wychodzic czy nadal masz nakaz lezenia?? Moze zacznij sobie kompletowac wyprawke dla malutkiej?? to bardzo przyjemna czesc ciazy ;-) słodkie,malutkie ubranka,wybor wozka,fotelika,łóżeczka itd. Moze ksiazki sobie wypozyczaj i czytaj,jakies krotkie spacerki no nie wiem co jeszcze lubisz moze seriale na necie poogladaj ;-) rozumiem ze jest Ci ciezko ale to ostatni czas kiedy mozesz naprawde odpoczac i wyspac sie ;-) ja w poprzedniej ciazy tez dlugo i czesto bylam sama bo moj mąż ma prace taka ze czesto go nie ma po kilka tygodni.
 
Ewe, no wlasnie jestem w kropce bo kazdy lekarz mowi mi co innego. Jak wychodzilam ze szpitala doktorka powiedziala ze moge na troche wstac, ja jej na to: a co z twardnieniami? Ona ze jak stwardnieje to lezec. Tyle ze on mi non stop twardnieje ze chodze zgieta w pol, jakby zdretwial. A po nawet najmniejszym spacerku mam skurcze. Moj gin zato kazal lezakowac, byl zaskoczony ze w ogole na wizyte przyjechalam. Szyjke mam skrocona, rozmiekczona wiec tez sie boje...
Noi tu jest problem z wyprawka bo zakupy odpadaja. Nie wolno mi siedziec przy kompie bo jest nacisk na szyjke a laptopa nie mam :( Jedyne co to czasem na chwile wejde na net z telefonu meza jak wraca. Dla malej mam tylko kilka ubranek, a dla siebie nie mam nawet jak kupic majtek. Dzis udalo mi sie cudem zamowic koszule ciazowa i przez tel trwalo to chyba godzine, eh.
Ze spaniem tez ciezko bo te twardnienia spedzaja mi sen z powiek, na twardym brzuchu nie da sie polozyc w zadnej pozycji dluzej niz 5min. Gin odrazu zauwazyl ze chyba nie spie wcale, wygladam juz jak rozpacz, na wadze spadam codziennie ok 1kg ostatnio :( Waze tyle co przed ciaza, 46 kg i jak tak dalej pojdzie spadne ponizej 40... Naprawde boje sie o swoje zdrowie...
 
Nanncy prawda jest taka, ze powinnas sluchac tylko swojego instynku. Jesli czujesz, ze cos jest nie tak jedz na IP, jesli czujesz, ze opieka medyczna nie jest taka jakbys oczekiwala to zmien. To Tobie ma teraz wszystko pasowac i to Ty masz czuc sie komfortowo nikt inny. A jest ktos kto moglby Ci pomoc zorganizowac wyprawke, kupic majtki, itd.?
 
Iza_marta, tak tez robie i od grudnia jestem tydzien w domu, tydzien w szpitalu. Jak wiadomo przyjaciol poznaje sie w biedzie i okazalo sie ze wcale ich nie mam :( Na rodzine tez nie moge liczyc, tesciowie ani razu mnie nie odwiedzili odkad jestem w ciazy, myslalam ze do szpitala chociaz z racji na wnuczke przyjada ale nici z tego. Moi rodzice na nic nie maja czasu, brat sie wyprowadzil, maz ledwo daje rade ogarniac troche dom, zakupy, prace i wkolo mnie... Przez to jestem tak niedozywiona bo nie mialam nikogo do pomocy przy gotowaniu, zakupach... Teraz mieszka z nami babcia meza, ktora zamiast pomoc wpedza mnie w jeszcze wiekszy dolek, marudzac jaka to zla matka ze mnie bedzie, jaki mam syf w domu (a niby jak mam sprzatac teraz ?) itd.. A tymczasem sama ugotuje mi jakas marna zupe, drze sie ze mam ja jesc a sama siada i cale dnie oglada u mnie tv, to wszystko. Nie wspomne o momentach kiedy boli mnie brzuch, wtedy siedzi i sie patrzy, nawet nie pomogla mi sie spakowac do szpitala!!!! A jak plakalam mowila tylko: noi czego beczysz???!!!!!
Zero wsparcia, zero zrozumienia...
Zaciskamy z mezem zęby bo sami nie dalibysmy rady ale jest ciezko, naprawde bardzo ciezko.
Gdyby nie forum, chyba bym w ogole nie dala rady....

Nie chce Wam tu bron boze smecic, tylko jak juz temat sie rozwinal, to po krotce Wam opisalam jak to u mnie wyglada. Zawsze lepiej to z siebie wyrzucic niz dusic...
 
Ostatnia edycja:
Witam poniedziałkowo:-D. Ja tak na szybko bo wybieram się zaraz do szkoły ale o 12 wróce :tak: W końcu po weselu, było fajnie gdyby to, że mój mąż pokazywał sceny zazdrości i się trochę pokłóciliśmy. Ogólnie jest dobrze i czuje się okej :tak: Czeka mnie 4 dniowe nadrabianie czytania :-D
 
Dzień dobry drogie mamusie
Jak zdrówko z ranka?
Czujecie to podekscytowanie niedługim spotkaniem z maleństwem? Bo ja tak :-)

Chciałam się pochwalić, że udało mi się w końcu spotkać z lekarzem Sergia i dostać stosowne zaświadczenia aby ruszyć z miejsca z pomocą synkowi.
Pozdrawiam ciepło
 
reklama
Dzień dobry:) Wczoraj moja samoocena spadła do poziomu depresji. Taką laskę w ciąży widziałam że mi się płakać chciało i jeszcze jak zobaczyłam zachwyt malujący się na twarzy męża... ech no nie każdy może tak wyglądać.
Nanncy jeżeli masz dostęp do neta to tak jak Ewe piszę poszperaj na allegro poszukaj rzeczy dla małej i szalej z zakupami. Nie zazdroszczę sytuacji, ale musisz być twarda bo naprawdę się wykończysz. Jeżeli dobrze si czujesz wyjdź chociażby na 5 min- zobaczysz że dobrze Ci to zrobi. Poza tym już niedługo :)
Mama.O. ja sobie dopiero ostatnio uświadomiłam że to już niedługo, więc podekscytowanie pewnie poczuję na tydzień przed porodem :-D Lepiej późno niż wcale :)
 
Do góry