reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majówki 2014

reklama
Dojechali, po 6 godzinach opoznienia ale sa. Ja sie z pracy zwolnilam o 15 bo tak mi zle bylo. Przespalam sie I zjadlam I jest juz lepiej :-) wszyscy sa mozna swieta zaczynac :-) o nie, jeszcze nie, jeszcze jutro na pol dnia do pracy :-) spokojnego wieczoru Wam zycze :-)
 
Futurystka strachu nam napędziłaś! Dobrze, że już Wam lepiej :happy2:
Karmelowa co tam stojak, jaka choinka za to piękna :-D
Natuszka nieźle, że tuż przed świętami udało Ci się do fryzjera załapać. Ja jakoś w zeszłym tygodniu byłam podciąć i nie powiem - z przodu też poszło z 5 cm, z tyłu ze 2, bo miałam takim skosem wcześniej cięte. Ale jestem zadowolona, bo włoski od razu zdrowiej wyglądają. A jak jutro rano się wyrobię, to jeszcze sobie zrobię kolorek, bo kupiłam Casting z Loreala :happy2:
Gwiazdeczka oby przeszło, bo na święta się jakaś cholera przypałętała akurat... Pamiętam takiego sylwestra, co od rana muszlę obejmowałam, nie od %.

Ja jeszcze siedzę w pracy i jutro od 11:30 do 14, dziś jak wrócę robię tylko mój popisowy sernik i tyle. Gościmy się u moich rodziców, teściowej i jak zawsze jeszcze wałówę do domu mamy, więc nic więcej nie robię. Choinkę wczoraj ubrałam ;-) A z moim mężem to poznaliśmy się w zasadzie przez teściową, ją znałam wcześniej i dlatego jesteśmy po imieniu na takich luźniejszych relacjach. Najpierw jak go poznałam, to miał głupią dziewczynę i nawet nie sądziłam, że może się mną zainteresować, ale pewnego razu teściowa do mnie mówi, czy bym do nich nie przyjechała z jeszcze drugą koleżanką, bo mąż miał operację na kolana, a ona wyjeżdża i żeby mu trochę pomóc (mieli wtedy 3 psy do wyprowadzania). A że były wakacje to pojechałyśmy :-) Wtedy już był wolny i zaiskrzyło ;-) A było to ponad 9 lat temu :happy2:
 
My już też prawie wszystko gotowe mamy i ledwo żyje. Jeszcze tak niefortunnie wstałam, że stłukłam sobie kolano i ledwo chodzę. :zawstydzona/y:
Ja u siebie nic nie robiłam bo święta spędzamy u rodziców jednych i drugich, ale teraz codziennie latałam do mamy, jej pomóc:
dzisiaj lepiłyśmy uszka i przygotowałyśmy krokiety, wczoraj rybę po grecku i sernik, poza tym barszcz, bigos i mięso,
jutro zostaną tylko ryby do zrobienia, o całej reszcie nie wspomnę;-)

Ja swojego męża znam już 12,5 lat. Chodziliśmy razem do liceum do równoległych klas, akurat on chodził do klasy z moja przyjaciółką, która nas poznała i tak od 2 klasy liceum byliśmy parą:) aczkolwiek na studiach weekendową bo studiowalismy w innych miastach, po studiach powrót do domu, ale dopiero w tym roku podjęliśmy zdecydowane kroki:-)
ślub zaczęliśmy planować w maju, we wrześniu okazało się że jestem w ciąży, w październiku braliśmy ślub,
a teraz kupiliśmy mieszkanie:-p ogólnie intensywna końcówka roku:-)
w przyszłym roku stuknie nam po 30, więc zdążyliśmy z wszystkim:-D
 
jak będzie wszystko ok i przysięgnę lekarzowi, że będę leżeć to może wyjdziemy jutro oby!!

ja swojego mężulka poznałam jak studiował u mnie w mieście, jeszcze nastolatką byłam!znamy się prawie 9 lat, w marcu minie 8 jak jesteśmy razem a po ślubie jesteśmy 5 latek:) ja mam 25 a mąż 31:)
 
☆☆☆☆☆
☆$$$$$$$$☆
☆$$$$$$$$$$$$☆
☆$$$$$$$$$$$$$$$$☆
☆$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$☆
☆$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$☆
_☆$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$____$$☆
___☆$$$$$$$$$$$$$$$________$$☆
____☆$$$$$$$$$$$$________$$☆
______☆$$$$$$$$__________$$☆
______☆$$$$$$__#♥#♥____$$☆
______☆$$$$$$__##♥#__$$☆
________☆$$________$$☆
________☆$$____$$$$☆
________☆$$$$$$☆
____/\ _
______--__\_`\/`_/__
___<_><_>_
__________/_,/\,_\__
_________\/___ Wesołych Świąt


Aby Święta były wyjątkowymi dniami w roku,
by choinka w każdych oczach zalśniła blaskiem,
By kolacja wigilijna wniosła w serca spokój
a radość pojawiała się z każdym nowym brzaskiem.
By prezenty ucieszyły każde smutne oczy,
by spokojna przerwa ukoiła złość
By Sylwester zapewnił szampańską zabawę ;-)
 
Dziewczyny:)))

Spokojnych, rodzinnych Świąt:)

Odpocznijcie, nacieszcie się sobą i najbliższymi. I pomyślcie ile słodkiego rozgardiaszu będzie w naszych domach na następne Święta.

Ściskam Was mocno.

CHOINECZKA.jpg
 

Załączniki

  • CHOINECZKA.jpg
    CHOINECZKA.jpg
    25,6 KB · Wyświetleń: 32
Ja oczywiście już wyspana, więc dawaj do kompa i na forum ...:-p
Wczoraj mężowi też się udzieliło, i Kuba kopnął ślubnego dwa razy :-D jaki był dumny, no nie wyobrażacie sobie :-)
Wczoraj pojechaliśmy do mojej mamy, siedzieliśmy i poważnie...myślałam że mój łeb zaraz zrobi się kwadratowy i pęknie od klepania głupot!!!!!:baffled:
Teraz taki Pan Michał u niej wynajmuje pokój, ale tylko do końca grudnia bo dostał kredyt i już meble zawozi do nowego mieszkania....
Tylko gadała o tym że Pan Michał dostał 250tys kredytu,że on niby nie powiedział ile zarabia, ale ona sobie wyliczała że tak z 7-8tys to na pewno bo jest technologiem czy kimś,że się wyprowadza i co ona zrobi, że ona niby żartem powiedziała żeby siedział dłużej,jej nie przeszkadza, bo przecież jej 500zł miesięcznie drogą nie chodzi, że Pan Michał opowiadał jakie ma buty w pracy, jakie okulary co zakłada na swoje korekcyjne, ma taka plakietkę, i przynosi do prania to swoje ubranie robocze takie siwe z napisem... I że kiedyś ją zabrał na "randkę", i poszli na pizzę na ulicy takiej i takiej a ta pizza nazywała się tak i tak i Pan Michał zapłacił prawie 50zł...AAAAAAAAA!!!!:baffled:
Wiec gdy już setny raz w ciągu godziny usłyszałam "Pan Michał" to myślałam że wybuchnę i wyszłam do kuchni...
Jak można klepać i klepać i klepać bez przerwy o jednym i tym samym??? :baffled: poważnie zastanawiam się jak tam wytrzymałam tyle lat... teraz po godzinie mam dość...

Dziś wigilia... najpierw na 16 do mojej mamy, później na 18 do teściowej...
Powiem Wam że ostatnio było u teściowej miło, więc dziś jadę tam wręcz z przyjemnością :tak:
No trudno raz jakiś czas można przeżyć :-) Pocieszam się że następne święta będą lepsze bo spędzimy je w trójeczkę :-D

Wesołych Świąt kochane!!!
 
reklama
Do góry