Majóweczki 2020

[MDNMO]

Ja musiałam wzbudzać spiocha bo on spal ciurkiem 4-5 h, a mi piersi pekaly

[emoji23][emoji23][emoji23]
ja to pamietam jak do sklepu (spragniona wyjściem) pojechałam, no ale 10km w jedna stronę, ledwo weszłam i mąż dzwonił, ze zaczyna już szukać [emoji85] a w nocy się kręcili i wiercili, aż dałam cyca i spokój na chwile [emoji846] i do tej pory lubią jeść i jedzą wszystko [emoji23] żabie udka nawet smakowali raz, a ja się brzydziłam, ośmiornice, ślimaki, małże, a krewetki pożerają. [emoji86][emoji87][emoji85]

 

[MDNMO]

A ten ból piersi jest okropny. Twarde jak kamienie i nawet ręka nie idzie ruszyć. Ja to pamietam, ze często gęsto mokre bluzki miałam, nie nadążałam wymieniać wkładek laktacyjnych. Zawsze musiałam mieć coś na zmianę.

 

[Aurelka1994]

Cieszyłam się jak moje gadzinki spaly dłużej niż 3h [emoji7][emoji7] nie budziłam [emoji57]

@Aurelka1994 @MDNMO dzięki dzoewczyny za rady mam nadzieje ze dam rade na Bogucicach w Katowicach akurat noworodkowy jest po drugiej stronie i stad się zastanawiałam jak to wyglada.

A czy dziecko powinno sie budzic do karmienia co 3 h? Czy pozwolić mu spac ? Bo rozne szkoly skyszalam

 

[Kinga1234]

A ten ból piersi jest okropny. Twarde jak kamienie i nawet ręka nie idzie ruszyć. Ja to pamietam, ze często gęsto mokre bluzki miałam, nie nadążałam wymieniać wkładek laktacyjnych. Zawsze musiałam mieć coś na zmianę.

Taaaak. I ten nawał pokarmu kilka dni po porodzie. Też się często budziłam z mokrą koszulą bo już wyciekało. Ja dwa razy miałam przy starszej corce zapalenie piersi. Goraczka 39 st. Ból. Masakra. Skończyło się antybiotykiem. Przy drugiej już uważałam.

 

[MDNMO]

Dziewczyny macie odczucie parcia na krocze? Takie, ze dzidziuś już wszedł lub wchodzi w kanał rodny i ruch jest męczący, wygodnie tylko leżeć? U mnie wczoraj się już nasiliło, wiec dzisiaj nie robiłam już nic [emoji31]

 

[Anipul]

Kurcze ja tez zaczynam jakoś powoli panikowac... gdzie termin z OM dopiero na 23 maja a z usg na 13...
Wiem, że to głupie ale czasami zastanawiam się, czy nie odzwyczaiłam się od takich malutkich dzieciaczków...
Nie wiem, czy tylko ze mnie taka sraka czy ktoraś mama też tak ma...

 

[MDNMO]

Wszystkie się, zapewne w różnych kwestiach, ale stresujemy [emoji28]ale to taka zdrowa reakcja na nową adaptację i reorganizację życia. Damy radę [emoji1377][emoji5]

 

[Lilka455]

Taaaak. I ten nawał pokarmu kilka dni po porodzie. Też się często budziłam z mokrą koszulą bo już wyciekało. Ja dwa razy miałam przy starszej corce zapalenie piersi. Goraczka 39 st. Ból. Masakra. Skończyło się antybiotykiem. Przy drugiej już uważałam.

Ojej to ja tak nie mialam, w ogóle u mnie pokarm byl pierwsze 2,3 miesiace pozniej pojechalismy do Polski organizować chrzest w tydzien i stres zrobil swoje i koniec karmienia teraz już wiem co i jak to inaczej będzie

 

[Lilka455]

Dziewczyny macie odczucie parcia na krocze? Takie, ze dzidziuś już wszedł lub wchodzi w kanał rodny i ruch jest męczący, wygodnie tylko leżeć? U mnie wczoraj się już nasiliło, wiec dzisiaj nie robiłam już nic [emoji31]

Ja mam takie epizody tylko wczoraj np usiadłam sobie na dywanie po turecku z synkiem puzzle układałam i właśnie zaczęło się ucisk, kłucie dziś spokój

 

[Lilka455]

Kurcze ja tez zaczynam jakoś powoli panikowac... gdzie termin z OM dopiero na 23 maja a z usg na 13...
Wiem, że to głupie ale czasami zastanawiam się, czy nie odzwyczaiłam się od takich malutkich dzieciaczków...
Nie wiem, czy tylko ze mnie taka sraka czy ktoraś mama też tak ma...

Ja mam odwrotne juz bym chciała, żeby było po i chciałabym tulić lulac i ten maluszek na piersiach to ciepło ojeju nawet porodu się nie boje o dziwo. Bo po pierwszym to z rok nie chciałam słyszeć o dziecku drugim chyba że mi zrobią cc na życzenie haha , ale człowiek zapomina