reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majóweczki 2020

Pewnie, że nie musisz :)
Ja tam się zdecydowałam nie brać ubranek. Nie daj boże zasika, uleje.. Będzie to leżeć w torbie bo przecież mąż zabrać nje może. :) a tak szpitalne rzeczy daje do prania i biorę nowe :)
Właśnie cały czas się zastanawiam czy brać swoje ubranka czy faktycznie korzystać z oddziałowych. Nie chodzi mi tutaj o zarazki bakterie czy o jakiś ładny wygląd tylko o kwestie logistycznym czy jest to w porządku. Bo przecież jeżeli trzeba zmienić pieluszkę a ubranko jest czyste to nie muszę go zmieniać prawda? [emoji846]
 
reklama
A co się dzieje u Ciebie, że piszesz że w twoim trybem życia nie wytrzymasz do maja? Jeśli mogę zapytać. Nie wiem czy dobrze kojarzę ale chodzi o nerwy i stres, bo masz mamę chora. Może jednak uda się dotrwać do maja 🙂.

Masz prawie tak jak ja termin 16.05 z OM. Wiec jakby CC u mnie pewnie również w okolicy 10.05. Narazie żyje w niepewności czy będę próbować SN czy CC planowane bo dziecko się nie odwróciło. Ta niepewność jest trochę straszna😏 Swoja drogą dużo tu Nas co będą mieć CC jak nie większość.
Tak dokładnie. Stan mamy nadal bardzo ciężki a lekarze kazali się przygotować na wszystko. Każdy dzień jest walką.. mam już od lekarza receptę na tabletki w przypadku napięcia stresu ale narazie leży.. mam nadzieję że się nie przyda. Mimo wszystko nadzieja zawsze umiera ostatnia
 
Tak dokładnie. Stan mamy nadal bardzo ciężki a lekarze kazali się przygotować na wszystko. Każdy dzień jest walką.. mam już od lekarza receptę na tabletki w przypadku napięcia stresu ale narazie leży.. mam nadzieję że się nie przyda. Mimo wszystko nadzieja zawsze umiera ostatnia

Przykro mi bardzo. Ale trzymaj się dzielnie, Twoja mama tez dzielnie walczy [emoji1374]
 
Pewnie, że nie musisz :)
Ja tam się zdecydowałam nie brać ubranek. Nie daj boże zasika, uleje.. Będzie to leżeć w torbie bo przecież mąż zabrać nje może. :) a tak szpitalne rzeczy daje do prania i biorę nowe :)
O tym nie pomyslalam ! Musiałabym zapierac czy cos. Tylko martwie się o logistykę. No jak mi zacznie dziecko plakac to jakos muszę iść po te ubranka. Wydaje to mi sie takie trudne i skomplikowane! Cholercia. Zaczynam soe chyba stresować ze będę sama...
 
Dziecko dostajesz w takim szklanym "wózku" czy co tam u Was używają. No i zawsze są "koleżanki" z sali, przecież możesz na chwilę z nimi zostawić :)
O tym nie pomyslalam ! Musiałabym zapierac czy cos. Tylko martwie się o logistykę. No jak mi zacznie dziecko plakac to jakos muszę iść po te ubranka. Wydaje to mi sie takie trudne i skomplikowane! Cholercia. Zaczynam soe chyba stresować ze będę sama...
 
O tym nie pomyslalam ! Musiałabym zapierac czy cos. Tylko martwie się o logistykę. No jak mi zacznie dziecko plakac to jakos muszę iść po te ubranka. Wydaje to mi sie takie trudne i skomplikowane! Cholercia. Zaczynam soe chyba stresować ze będę sama...

Na położniczym cały czas chodzą pielęgniarki, często zaglądają, a jak nie, to nawet „z tym wózkiem” wyjedziesz na korytarz i tam na pewno ktoś się znajdzie i powiesz czego potrzebujesz. Nie martw się Kochana, będzie dobrze, zobaczysz [emoji5] każda się martwiła przy pierwszym dziecku i uwierz mi, ze martwiła/martwi przy każdym kolejnym mimo doświadczenia [emoji86][emoji85][emoji87]
 
@Aurelka1994 @MDNMO dzięki dzoewczyny za rady ;) mam nadzieje ze dam rade ;) na Bogucicach w Katowicach akurat noworodkowy jest po drugiej stronie i stad się zastanawiałam jak to wyglada.

A czy dziecko powinno sie budzic do karmienia co 3 h? Czy pozwolić mu spac ? Bo rozne szkoly skyszalam ;)
 
@Aurelka1994 @MDNMO dzięki dzoewczyny za rady ;) mam nadzieje ze dam rade ;) na Bogucicach w Katowicach akurat noworodkowy jest po drugiej stronie i stad się zastanawiałam jak to wyglada.

A czy dziecko powinno sie budzic do karmienia co 3 h? Czy pozwolić mu spac ? Bo rozne szkoly skyszalam ;)

Moje dzieci jadły na żądanie, a to wychodziło co godzinę w ciągu dnia, w nocy tak co 2,5/3 max, nie musiałam ich wybudzać. Też słyszałam różne opinie, do wybudzania i nie wybudzania. Ja myśle, ze próbowałabym przystawiać, gdyby spało i zobaczyłabym co z tego będzie [emoji846]
 
Moje dzieci jadły na żądanie, a to wychodziło co godzinę w ciągu dnia, w nocy tak co 2,5/3 max, nie musiałam ich wybudzać. Też słyszałam różne opinie, do wybudzania i nie wybudzania. Ja myśle, ze próbowałabym przystawiać, gdyby spało i zobaczyłabym co z tego będzie [emoji846]
Ja musiałam wzbudzać spiocha bo on spal ciurkiem 4-5 h, a mi piersi pekaly 🤣
 
reklama
@Aurelka1994 @MDNMO dzięki dzoewczyny za rady ;) mam nadzieje ze dam rade ;) na Bogucicach w Katowicach akurat noworodkowy jest po drugiej stronie i stad się zastanawiałam jak to wyglada.

A czy dziecko powinno sie budzic do karmienia co 3 h? Czy pozwolić mu spac ? Bo rozne szkoly skyszalam ;)

Ja karmiłam na żądanie. Położna mowiła, że nie trzeba wybudzać, pod warunkiem, że dziecko prawidłowo przybiera na wadze.
 
Do góry