reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majóweczki 2020

Dramat, zostawic tak kobiety w ciąży samym sobie , współczuję wam. 😣 U mnie póki co bez zmian narazie i wizyty i laboratoria normalnie pracują. Nawet dostalam maila, że jest już możliwość zrobienia testu na przeciwciala korony czy już przechodzilismy czy jeszcze nie . Koszt 70€. I tak sie zastanawaiam czy jak bym miała takie badania z mężem zrobione czy to by była przepustka do porodu rodzinnego, po świętach bede dzwonic w tej sprawie do położnej.
 
reklama
Właśnie już zadzw do przychodni żeby się dowiedzieć o koszt badania...próbki przyjmują do 9 rano tylko więc będę musiała zanieść na drugi dzień bo nie zdążę ...ale pytanie padło ale Pani jest nasza pacjentką ??? Tak i na dodatek w ciąży i z przekąsem aha ....nie rozumiem tych kobiet tam nie robię tego z nudów tylko z konieczności 🤷
Bedziesz musiala wymaz zostawic w tem. pokojowej (przyslowiowo na biurku). I najlepiej z samego rana zawieżć, zeby nie był jałowy z przetrzymywania (24h). Ja to mam stracha przed wychodzeniem poza teren podworka, a oni myślą, ze chodzenie po lekarzach i lab w aktualnej sytuacji jest przyjemnoscia 🙈
 
Ja wczoraj dzwoniłam do swojej gin. i nawet nie odebrała i nie oddzwoniła. Nie wiem czy iść do niej skoro ona teraz pracuje w szpitalu, który został przekształcony w jednooimienny zakaźny. Ale z kolei pobrałaby mi GBS, ewentualnie podejdę do znajomego, on pobierze, ale tez pracuje w szpitalu, gdzie maja zakażonych 🤦🏼‍♀️ Normalnie zgłupiałam i się boje teraz do nich chodzić! Nie wiem co mam zrobić.
To może zrób prywatnie w labolatorium, ale też cholera wie czy personel nie ma dyżurów w zakaznym szpitalu ... Ja też się bałam, ale doktorka powiedziała, że mam zrobić i koniec . Wyniki będą u niej na biurku w środę.
 
Dramat, zostawic tak kobiety w ciąży samym sobie , współczuję wam. 😣 U mnie póki co bez zmian narazie i wizyty i laboratoria normalnie pracują. Nawet dostalam maila, że jest już możliwość zrobienia testu na przeciwciala korony czy już przechodzilismy czy jeszcze nie . Koszt 70€. I tak sie zastanawaiam czy jak bym miała takie badania z mężem zrobione czy to by była przepustka do porodu rodzinnego, po świętach bede dzwonic w tej sprawie do położnej.
Normalnie bez porównania z sytuacją u nas! KURCZE, SUPER BYŚ MIAŁA!!! U nas nie wszystkie lab pracują. Ja robiłam badania i poprosiłam o wyniki online, żeby już nie latać, tylko taki plus.
 
To może zrób prywatnie w labolatorium, ale też cholera wie czy personel nie ma dyżurów w zakaznym szpitalu ... Ja też się bałam, ale doktorka powiedziała, że mam zrobić i koniec . Wyniki będą u niej na biurku w środę.
Dzwoniłam już do kilku, nie robią poza wymazami z gardła. Mi kolega zrobił w 28 tc na GBS, tak dla info, ale one mają zasadność po 35, bo raz sie kolonizują w pochwie, raz nie. W ostateczności będę traktowana jakbym miala dodatni przy przyjeciu.
 
To może zrób prywatnie w labolatorium, ale też cholera wie czy personel nie ma dyżurów w zakaznym szpitalu ... Ja też się bałam, ale doktorka powiedziała, że mam zrobić i koniec . Wyniki będą u niej na biurku w środę.
Mój lekarz powiedział, że w obecnej sytuacji, jeśli nie uda się zrobić wymazu, to cytuje: "świat się nie zawali, najwyżej dadzą antybiotyk, co w tej sytuacji nie jest takie złe". Jednak mam nadzieję, że uda się zrobić w środę i mieć spokój.
 
Bedziesz musiala wymaz zostawic w tem. pokojowej (przyslowiowo na biurku). I najlepiej z samego rana zawieżć, zeby nie był jałowy z przetrzymywania (24h). Ja to mam stracha przed wychodzeniem poza teren podworka, a oni myślą, ze chodzenie po lekarzach i lab w aktualnej sytuacji jest przyjemnoscia 🙈
Pani mnie o tym poinformowała wizyte mam we wtorek na 9 rano więc w środę o 7 już będę w przychodni żeby to zanieść ...
 
Sum sumarum jeszcze trochę i to wszystko się skończy i będziemy wtedy dyskutować i się zastanawiać czy iść do lekarza z noworodkiem, czy szczepic w tej sytuacji czy nie itd itd, matka odkad zostaje matka chyba nigdy nie przestaje się martwić o dziecko 🤷🏼‍♀️🤷🏼‍♀️🤷🏼‍♀️
 
Dzwoniłam już do kilku, nie robią poza wymazami z gardła. Mi kolega zrobił w 28 tc na GBS, tak dla info, ale one mają zasadność po 35, bo raz sie kolonizują w pochwie, raz nie. W ostateczności będę traktowana jakbym miala dodatni przy przyjeciu.
Ja miałam robiony w 30 tygodniu i jak rozmawiałam z położna jedna że szpitala gdzie planuje rodzić powiedziała że nie.musze powtarzac za to jakby nie dojechała i musiała rodzić w rodzinnym mieście to będę powtarzać
 
reklama
Tak czytam Wasze historie i aż mi się włos na głowie jeży! Chwała, że mam takiego lekarza, co nie przestał przyjmować, materiał już pobrał, wyniki z GBS mam, ale w sumie robione gdzieś w 33 tc. Teraz się zastanawiam czy nie za wcześnie. No ale to w końcu lekarz, muszę komuś zaufać.
Chociaż z drugiej strony, mówił abym już ani morfologii ani moczu nie robiła na ostatnie spotkanie tj 38 tc. Trochę sie boje nie robić tych badań, bo ja mam często problemy z moczem i zapaleniem i hemoglobiną. Zresztą muszę też kontrolować TSH, więc i tak muszę iść... na szczęście u nas w laboratorium, wspuszczają po 2 osoby i ja mam pierwszeństwo. Biorę numerek i mi krew pobierają, płacę i wychodzę. Wszystko trwa maksymalnie 15 minut od auta do auta :) także pod tym względem cieszę się, że Katowice dają radę. :)
 
Do góry