mamahelenki92
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Styczeń 2020
- Postów
- 936
Ja też w marcu. Po malowaniu i ogarnięciu domu. A pasuje tylko te do szpitala
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja mam poprane wszystkie używane ale nie wiem czy jeszcze w marcu kilku nie odświeżę + prasowanie.
Co z nowymi? prac czy tylko płukać?
do szpitala nie zabieram ubranek tylko na wyjście .
dziś w nocy obudził mnie taki ból pleców ze myślałam ze zwymiotuje
trwał 10 minut a ja przez ten czas nawet oddychać nie mogłam.
mała się rozpychała - może się obróciła?
już do rana spalam niespokojnie.
Ja trochę inaczej uważam, bo sama kiedy wyjechałam za granicę zaczynałam od sprzątania i bez języka bardzo się cieszyłam kiedy znalazlam wlasnie taka pracę Po latach kiedy moja sytuacja się już zmieniła, a ja byłam sama z maleńkim dzieckiem w domu bo mąż pracował korzystałam z pomocy dziewczyny w domu ona była zadowolona bo zarobiła, a ja miałam mniej pracy chyba pół roku do mnie przychodziła raz w tygodniu. Teraz też zamierzam korzystać z takiej pomocy. Sądzę, że na pewno jakas Pani której się nie powodzi, a bardzo chciałaby zarobic jakis dodatkowy grosz ucieszy sie , ze masz dla niej praceDokładnie, u nas tez najpierw te „ciężkie rzeczy” w tym sprzątnie. Dzisiaj zaczelam od pralni. Tylko myć okien sama juz nie bede, za duże obciążenie, mąż czasowo raczej nie da rady, bo to mycia na całe dwa dni (jeden góra, drugi dół) a na dole całe 3 ściany domu są z okien [emoji28] nie licząc pozostałych, a wszystkich 21 [emoji87][emoji86][emoji85]Maz juz napomniał o pani do okien, choc mi sie to nie uśmiecha, zeby mi sie ktoś po domu kręcił, kiedy ja sama lubie to robic, wręcz obsesyjnie, a poza tym to dla mnie upokorzenie, zeby ktoś mi obcy dom ogarniał (te okna)[emoji24] poproszę mamę to inna sprawa [emoji16]
Ja jestem bakteriobójcza woec wszystko piore min na 60 stopni jak leci , a reczniki i pieluchy 90 tak już mam przez pierwsze pół roku tak robilam z małym. Oczywiście sweterki które mogą się kurczyc sukienki to na delikatne pranie , ale bodziaki, skarpetki , takie basicowe rzeczy to 60 na blacie haha xDJa mam poprane wszystkie używane ale nie wiem czy jeszcze w marcu kilku nie odświeżę + prasowanie.
Co z nowymi? prac czy tylko płukać?
do szpitala nie zabieram ubranek tylko na wyjście .
dziś w nocy obudził mnie taki ból pleców ze myślałam ze zwymiotuje
trwał 10 minut a ja przez ten czas nawet oddychać nie mogłam.
mała się rozpychała - może się obróciła?
już do rana spalam niespokojnie.
Ja mam poprane wszystkie używane ale nie wiem czy jeszcze w marcu kilku nie odświeżę + prasowanie.
Co z nowymi? prac czy tylko płukać?
Ja na pewno przepiorę i wyprasuję też te nowe ciuszki. I podwójne płukanie w przypadku każdego prania, bo u mnie ryzyko alergii (starsza ma atopowe zapalenie skóry) i mimo, że kupię płyn do prania ubranek niemowląt, to nie wiem, jak skóra zareaguje.
Ja trochę inaczej uważam, bo sama kiedy wyjechałam za granicę zaczynałam od sprzątania i bez języka bardzo się cieszyłam kiedy znalazlam wlasnie taka pracę Po latach kiedy moja sytuacja się już zmieniła, a ja byłam sama z maleńkim dzieckiem w domu bo mąż pracował korzystałam z pomocy dziewczyny w domu ona była zadowolona bo zarobiła, a ja miałam mniej pracy chyba pół roku do mnie przychodziła raz w tygodniu. Teraz też zamierzam korzystać z takiej pomocy. Sądzę, że na pewno jakas Pani której się nie powodzi, a bardzo chciałaby zarobic jakis dodatkowy grosz ucieszy sie , ze masz dla niej prace
U nas w szpitalu, trzeba wszystko mieć swoje. Tylko zakładają pierwsze ubranka zaraz po urodzeniu i becik. Po czym godzina, dwie i się zakłada swoje .
A ja nadal mam wrażenie, że moja panna pposladkowo jest ułożona. To co robi mi z pecherzem to istne szaleństwao
Dziewczyny, kiedy planujecie szykować ubranka dla maluszków? Chodzi mi o pranie i prasowanie. Ja bym to już najchętniej zrobiła, bo po pierwsze sprawia mi to przyjemność, , a po drugie: widzę, że z każdym dniem jestem coraz mniej "na chodzie" i jakoś nie widzę stania kilka godzin przy desce do prasowania za kilka tygodni. Z drugiej strony wolałabym, by ubranka były wyprane w miarę na świeżo, a nie przeleżały w szufladzie dwa miesiące