reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2020

Tanie koszule do karmienia są w sklepie nasz smyk, nie mylić z popularnym Smykiem. Cena od 22zł do 70zł.

A teraz będzie bez-obciachowo 😜
Właśnie odkryłam kolejną niespodziankę ciążową: hemoroidy. Witajcie na pokładzie! Jeszcze mi was do kompletu brakowało! Auć🙊🙈🙉
Same znikną, ale trzeba uważać bardzo na zaparcia.

faktycznie są bardzo ładne ale jak dla mnie mało szpitalne 😅
jakoś się w takiej nie widzę na porodówce a po domu w koszuli za 130 zł 🤔
też muszę kupić jakąś lepsza na przebranie bo do samego porodu chyba szkoda
tak samo nie mam jeszcze stanika do karmienia i nie wiem gdzie szukać
Ja mam po pierwszym dziecku takie gdzie się odsłaniało piersi, było to dość niepraktyczne, bo materiał mi się cały czas zsuwał i wjeżdżał małemu gdzieś pod buzię. Do porodu kupiłam taką zapinaną na całą długość pleców i z przodu na piersiach -MijaCulture, Ale po praniu się skurczyła i materiał zrobił się jakiś taki grubawy, dobrze, że w ogóle jeszcze na mnie pasuje... Przetestowałam w szpitalu i strasznie się pociłam. Ciężko mi znaleźć coś co by mi odpowiadało. Co do kasy, planuje karmić długo, więc nie są to stracone pieniądze, zwłaszcza, że komfort podczas nocnego karmienia jest na wagę złota. No i mnie nocą zalewało, więc wkładki muszą być przy piersiach dość przylegle.
Co do stanika to ja jeszcze nie kupuje, mam jakieś stare i planuje kupić dopiero jak nawał przejdzie i będę wiedziała jaki rozmiar wybrać.
 
reklama
U mnie w szpitalu do porodu dostaje się koszulę na szczęście, w ogole wszystko się dostaje w łazienkach są koszule, ręczniki, podkłady poporodowe, podpaski , wkładki laktacyjne, pampersy dla dziecka , majtki jednorazowe, smoczki sterylnie zapakowane . Po porodzie mama może się przebrać w co chce , albo byc caly czas w szpitalnych koszulach , ja brałam swoje rzeczy bo te szpitalne za wielkie na mnie były. Mialam dwie koszule po prostu z guzikami kupilam chyba w primarku , specjanie ciemne bo wiadomo , że czasem mnóstwo tego leci. Stanik do karmienia mialam z hm , teraz tez kupilam 2 do szpitala w domu mam jeszcze po synku. Ale teraz będę rodzić w połowie maja to u nas temperatury tak 25 stopni w górę więc krótkie spodenki i wezmę dwie koszulki z hm do karmienia myślę że starczy jak nie mąż dowiezie, ale mam madzieje ze urodze naturalnie bez komplikacji dziecko bedzie zdrowe to na druga dobe juz wpuszczają.
 
Oj też miałam [emoji2960][emoji2960] na początku mnie męczyły, ale samo na szczęście przeszło. Najgorzej było po ciążach..
Tanie koszule do karmienia są w sklepie nasz smyk, nie mylić z popularnym Smykiem. Cena od 22zł do 70zł.

A teraz będzie bez-obciachowo [emoji12]
Właśnie odkryłam kolejną niespodziankę ciążową: hemoroidy. Witajcie na pokładzie! Jeszcze mi was do kompletu brakowało! Auć[emoji87][emoji85][emoji86]
 
Tanie koszule do karmienia są w sklepie nasz smyk, nie mylić z popularnym Smykiem. Cena od 22zł do 70zł.

A teraz będzie bez-obciachowo 😜
Właśnie odkryłam kolejną niespodziankę ciążową: hemoroidy. Witajcie na pokładzie! Jeszcze mi was do kompletu brakowało! Auć🙊🙈🙉
Mam ta "przyjemność" od dłuższego czasu;) pomaga znana i reklamowana masz w niebieskiej tubie. Można używać. Pytałam lekarza. Idzie się przyzwyczaić ;) masc pomaga;)
U mnie Mala tak się dzisiaj kręci ze mam wrazenie ze w poprzek leży. Ciągle ja po bokach czuje. Az mbie boku jak sie przesuwa. ...;/ chyba jetsem na etaoie ze jeszcze ma teoche miejsca o chce skorzystać.
 
U nas w szpitalu, trzeba wszystko mieć swoje. Tylko zakładają pierwsze ubranka zaraz po urodzeniu i becik. Po czym godzina, dwie i się zakłada swoje :).
A ja nadal mam wrażenie, że moja panna pposladkowo jest ułożona. To co robi mi z pecherzem to istne szaleństwao :)
 
Dziewczyny, kiedy planujecie szykować ubranka dla maluszków? Chodzi mi o pranie i prasowanie. Ja bym to już najchętniej zrobiła, bo po pierwsze sprawia mi to przyjemność, :p, a po drugie: widzę, że z każdym dniem jestem coraz mniej "na chodzie" i jakoś nie widzę stania kilka godzin przy desce do prasowania za kilka tygodni. Z drugiej strony wolałabym, by ubranka były wyprane w miarę na świeżo, a nie przeleżały w szufladzie dwa miesiące ;)
 
Dziewczyny, kiedy planujecie szykować ubranka dla maluszków? Chodzi mi o pranie i prasowanie. Ja bym to już najchętniej zrobiła, bo po pierwsze sprawia mi to przyjemność, :p, a po drugie: widzę, że z każdym dniem jestem coraz mniej "na chodzie" i jakoś nie widzę stania kilka godzin przy desce do prasowania za kilka tygodni. Z drugiej strony wolałabym, by ubranka były wyprane w miarę na świeżo, a nie przeleżały w szufladzie dwa miesiące ;)
Ja mam zamiar pod koniec marca , zeby wszystko było sieze, pachnące chyba że coś się będzie dziać to wcześniej w końcu pralka sama pierze , a poprawianie takich malenstw nie zajmuje dużo czasu codziennie po godzince i poprasowane. Wczesniej raczej zamierzam te ciężkie rzeczy zrobić końcu dla malucha, złożyć łóżeczko, wozek poskładać, posprzątać dom i pomoc okna . Dziś np zmusilam męża do pomalowania łazienki, cgce wszystko z półek wywalic , przejrzeć kosmetyki , zrobic poleczke na kosmetyki malenstwa. I tak codziennie po jednym pomieszczeniu ogarnąć 😁 czas do maja jest jeszcze .
 
Dziewczyny, kiedy planujecie szykować ubranka dla maluszków? Chodzi mi o pranie i prasowanie. Ja bym to już najchętniej zrobiła, bo po pierwsze sprawia mi to przyjemność, :p, a po drugie: widzę, że z każdym dniem jestem coraz mniej "na chodzie" i jakoś nie widzę stania kilka godzin przy desce do prasowania za kilka tygodni. Z drugiej strony wolałabym, by ubranka były wyprane w miarę na świeżo, a nie przeleżały w szufladzie dwa miesiące ;)

W marcu na spokojnie. Teraz jeszcze kompletuje, przebiorę po starszych dzieciach i dopiero, czyli tak po połowie.
 
Ja mam zamiar pod koniec marca , zeby wszystko było sieze, pachnące chyba że coś się będzie dziać to wcześniej w końcu pralka sama pierze , a poprawianie takich malenstw nie zajmuje dużo czasu codziennie po godzince i poprasowane. Wczesniej raczej zamierzam te ciężkie rzeczy zrobić końcu dla malucha, złożyć łóżeczko, wozek poskładać, posprzątać dom i pomoc okna . Dziś np zmusilam męża do pomalowania łazienki, cgce wszystko z półek wywalic , przejrzeć kosmetyki , zrobic poleczke na kosmetyki malenstwa. I tak codziennie po jednym pomieszczeniu ogarnąć [emoji16] czas do maja jest jeszcze .

Dokładnie, u nas tez najpierw te „ciężkie rzeczy” w tym sprzątnie. Dzisiaj zaczelam od pralni. Tylko myć okien sama juz nie bede, za duże obciążenie, mąż czasowo raczej nie da rady, bo to mycia na całe dwa dni (jeden góra, drugi dół) a na dole całe 3 ściany domu są z okien [emoji28] nie licząc pozostałych, a wszystkich 21 [emoji87][emoji86][emoji85]Maz juz napomniał o pani do okien, choc mi sie to nie uśmiecha, zeby mi sie ktoś po domu kręcił, kiedy ja sama lubie to robic, wręcz obsesyjnie, a poza tym to dla mnie upokorzenie, zeby ktoś mi obcy dom ogarniał (te okna)🤦🏼‍♀️[emoji24] poproszę mamę to inna sprawa [emoji16]
 
reklama
Wijecie gniazda na całego😜

U mnie już poprane i ułożone, prasować nie będę. Jeszcze na paczuszkę z ubrankami czekam, może dzisiaj będzie?
Torba awaryjna do szpitala juz gotowa, torba właściwa stoi w pokoju ale na razie pusta. Na te ciuszki czekam żeby spakować raz a dobrze a nie tak dokładać. Dzisiaj zrobię listę a zapakować z lista to chwilka
20200221_190203.jpg

Dziewczyny, kiedy planujecie szykować ubranka dla maluszków? Chodzi mi o pranie i prasowanie. Ja bym to już najchętniej zrobiła, bo po pierwsze sprawia mi to przyjemność, :p, a po drugie: widzę, że z każdym dniem jestem coraz mniej "na chodzie" i jakoś nie widzę stania kilka godzin przy desce do prasowania za kilka tygodni. Z drugiej strony wolałabym, by ubranka były wyprane w miarę na świeżo, a nie przeleżały w szufladzie dwa miesiące ;)
 
Do góry