reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majóweczki 2020

Ja mam na 8 do pracy. O 7.20 wychodzimy z domu, odwoze syna do przedszkola i jadę dalej. Na szczęście syn je śniadanie w przedszkolu więc nie musimy tak wcześnie wstawać...
Ja wstaje 6.45. Szykuje się i budzę syna.
Kawa i śniadanie też w pracy;)

Jestem raczej śpiochem wiec rano robię tylko to co jest niezbędne do zrobienia:p

Czyli syn do przedszkola bez śniadania w domu. Nie fhce nic mówić ale pod kontem dietetyki i psychologi nauczy się że w domu śniadania nie musi jeść. A zle nawyki z dziecinstwa żywieniowe kończą się problemami metabolicznymi.


U mnie w rodzinie też kupujemy prezenty dzieciom. Mi to bardzo pasuje...

Kilka lat z rzędu spędzaliśmy swieta z rodziną męża. Ponad 20 osób i wszyscy wszystkim prezenty kupowali :/ i to nie drobiazgi a drogie prezenty. nienawidzilam tego, trzeba bylo coś kupić bo głupio dostać prezent a samemu nic nie kupic ale zawsze mialam mega problem co komu kupic. A do tego zawsze szlo kilkaset euro na prezenty :/

My mamy u mojego cco romu swiera liczne. Dzieci dostają glownie prezenty. I np my rodzicom i rodzenstwu babci. Kuzynostwo swoim rodzicom i babci itd. Nie każdy każdemu
 
reklama
@natalia0 u mnie kiedyś kawa była zamiast śniadania :) obowiązkowa
gdy zaszłam w ciąże nie mogłam jej nawet powąchać :rolleyes2:
teraz w 2 trymestrze wypiję kawę typu latte jak jestem u mamy w odwiedzinach i to tyle
po prostu nie mam ochoty
 
@natalia0 u mnie kiedyś kawa była zamiast śniadania :) obowiązkowa
gdy zaszłam w ciąże nie mogłam jej nawet powąchać :rolleyes2:
teraz w 2 trymestrze wypiję kawę typu latte jak jestem u mamy w odwiedzinach i to tyle
po prostu nie mam ochoty

Oooo tak...u mnie może nie zamiast śniadania ale do niego obowiązkowo. Plus później jeszcze do końca dnia z dwie potrafiły wjechać. A jak zaszłam w ciążę to podejrzewałam, że mogę właśnie w niej być z racji tego, że strasznie od kawy mnie odrzuciło i od moich ukochanych kit katów. Pierwszy niepokojący objaw to był dla mnie! 😂
 
Pije 2, czasami nawet 3 dziennie
Kobitki ile kaw popijacie dziennie? Ja sie do drugiego trymestru jakoś wstrzymywalam z piciem i nie szczególnie też miałam na nią ochotę. Kupiłam wtedy inke ale do dzisiaj leży raz tknięta [emoji23] i teraz jakos coraz bardziej nachodzi mnie ochota na kawę. Przed ciąża piłam nałogowo można powiedzieć. Bardzo lubiłam. Pije rozpuszczalną z mlekiem. Dzisiaj sobie już wypiłam jedną, nie wiem czy mi starczy na zaspokojenie stąd to pytanie [emoji23] dodatkowo powiem Wam, że zawsze mam niskie ciśnienie...
 
Kobitki ile kaw popijacie dziennie? Ja sie do drugiego trymestru jakoś wstrzymywalam z piciem i nie szczególnie też miałam na nią ochotę. Kupiłam wtedy inke ale do dzisiaj leży raz tknięta 😂 i teraz jakos coraz bardziej nachodzi mnie ochota na kawę. Przed ciąża piłam nałogowo można powiedzieć. Bardzo lubiłam. Pije rozpuszczalną z mlekiem. Dzisiaj sobie już wypiłam jedną, nie wiem czy mi starczy na zaspokojenie stąd to pytanie 😂 dodatkowo powiem Wam, że zawsze mam niskie ciśnienie...
Ja do dwóch, najczęściej jedna z 2 łyżeczek rozpuszczalnej, a później z jednej. Jak pije z maszyny to tylko jedna dziennie bo jest mocna.
 
W nocy 39,5, ona ma tendencję do wysokich temperatur. Szybka kawa u teściowej, bo mąż gdzieś teścia wiózł i zaraz jedziemy młoda do łóżka kłaść
Mój synek 2 tyg temu przechodzil angina mial po 40 stopni przez 5 dni prawie myslalam ze już wyladujemy w szpitalu, ale na szczęście antybiotyk w końcu zadziałał. Duzo zdrówka i cierpliwości, dla mnie to był okropny okres zle się czułam, maly plakal, nic nie chciał jeść, mąż w pracy obłęd.
 
Dziewczyny co za kiepski dzien.. Najpierw wymioty, ale to jak co dzien to juz troche przywyklam, w dodatku powiesilam pranie na polu i nagle deszcz jak 150 leje no to zbieram, spakowalam siebie i mala, godzine przygotowan,bo mialysmy jechac do babci,wsiadam do auta i nie odpalilo [emoji24]pierwszy raz mi sie cos takiego zdarzylo do tej pory byl niezawodny [emoji33]jak tu sie nie wkurzyc,aż sie z nerwow poplakalam. U mnie na wiosce to bez samochodu jak bez reki, a w dodatku mam jutro wizyte na 7.30 i pozniej z corcia do pediatry na 14.50.. Niech to..
 
reklama
Duzo zdrowia dla córeczki [emoji8]musi jakos biedusia w domu wytrzymac ten czas [emoji4]3majcie sie cieplo [emoji8]
Dzień dobry. My wracamy właśnie od lekarza, młoda się anginy nabawiła, dajcie mi cierpliwość, bo moje dziecko siedząc w domu przechodzi samą siebie, a ma 6 lat!
Oczywiście kolejna Pani doktor stwierdziła u niej nadwagę, cóż mam zrobić [emoji848][emoji848] miłego dnia!
 
Do góry