a czemu nie?
Bo to tez podroby które nie są zbyt zalecane ?
Ostatnia edycja:
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
a czemu nie?
Co do imion to dla chłopca już zdecydowałam: Antonio, po dziadku który zmarł kilka dni temu (tata mojego męża, kochany człowiek wszyscy mówili na niego Tonino, fajnie byłoby mieć małego Tonino w domu ).
A jeśli będzie córeczka to najbardziej skłaniam się do imienia Maria (po włosku wymawia się Marija), bo jest tradycyjne, a tutaj, odwrotnie niż w Polsce to nie jest popularne imię. Podoba mi się tez Sofia i Emma (ale są dość modne a niezbyt lubię jak połowa dzieci w przedszkolu się potem obraca na to samo imię).
Za nami ciężki dzień, odwiedziny u teściowej, potem u mojej mamy, a tam moja babcia i ciocia z rodzina. A że nic nie wiedzą o ciąży i dzisiaj jakoś nie miałam weny do informowania ich o tym to co się nawciągałam brzucha to moje. Dobrze, że w miare luźny sweter miałam. [emoji23]
Wróciłam do domu to pierwszy raz miałam uczucie jak się brzuch stawia. Teraz leże i odpoczywam.Moja starsza córka ma na imię Konstancja. Teraz też czekamy na dziewczynkę więc nawet imion dla chłopców nawet nie rozważam.
A z imion dla dziewczynek to pojechałam po bandzie. Zoja, Flora, Flawia, Gaja, Halszka. Mąż jedynie jest w stanie przełknąć ostatnie imię, ale mam jeszcze czas żeby go przekabacić. [emoji1]
A co sądzicie o imieniu Liwia dla dziewczynki?
A co sądzicie o imieniu Liwia dla dziewczynki?
Od waszej Liwi to mi się Lidia bardziej podoba. [emoji4] Może ze względu na dobrą znajomą, która jest przeuroczą Lidzią.U mnie w rodzinie się ostatnio Liwia urodziła
Uwielbiam mieszkać na wyspie ale to nie dla każdego. Ja przez ostatnie 15 lat jeździłam do świecie, spotkania biznesowe, przyjęcia itd i zniszczylam sobie nerwy i zdrowie - i postanowiłam zwolnić, zrobić krok w tył i zacząć żyć, tradycyjnie, zwyczajnie tak jak kiedyś się żyło. I to znalazłam na Sardynii (szczęśliwym trafem, na ojczystej ziemi mojego męża). Tu są w modzie nadal jeszcze dawne wartości, rodzina, wspólne obiady - cała ta niepozytywna moim zdaniem technologia i różne głupie mody z wielkiego świata tu się jakby nie przyjęły. I ja to uwielbiam, ale jak ktoś lubi „światowe” życie to tu takiego nie znajdzie. Tu trochę się mieszka jak na wsi, nawet w mieście - a ja to uwielbiam.A powiedz mi jak to się mieszka na takiej wysypie? W ogóle sobie nie umiem wyobrazić codzienności tam ( nie umiem ale i tak bardzo zazdroszczę - głównie ze względu na ciepło i kuchnie )
Hej ja tez termin na 23.05 , prenatalne 16.11 jeju jak jeszcze dlugooo