reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Majóweczki 2020

A i trzymam kciuki za jutro
Dziewczyny ja już po wizycie sprawdzającej to moje krwawienie poranne, ani w szyjce nic nie ma, ani krwiaka w macicy, ani innych histori. Nie wiadomo skąd to było znów i poprostu już nie mam pomysłu. Maluszek cały i zdrowy, serduszko bije prawidłowo, duży bo ponad 7 cm :) wstępnie zmierzył główkę i powiedział ze kość nosowa widoczna już. Jutro prenatalne. Troszkę się uspokoiłam ale te podplamiania mnie wykańczają psychicznie:dry: dzisiaj z emocji to chyba padnę do spania jak dzik. Pozdrawiam Was i ściskam.
 
reklama
Milcziena, ale to stosunkowo duży już płód jeśli miał ponad 7cm, patrzyłaś na te siatki na wydruku? Wydaje mi się że przy większym dziecku jest też wyższa norma. A jeśli ryzyko wyszło 1:2000 to w ogóle bym odpuściła dalsze badanie.
Co do KP, to ja karmiłam oboje, synka rok, córkę rok i 4 miesiące. Za każdym razem początek to była walka o ogień ;) mleko pokazywało się dopiero w 5 dobie po porodzie, przy ciągłej stymulacji laktatorem elektrycznym, co 3h... Ale było warto. Teraz się nie nastawiam ale spróbuję żeby były chociaż na mieszanym :)
Boże... Teraz tak patrzę i NT jest 2,36mm, a nie 2,6mm... [emoji2356]
Patrzyłam na te badania pół godziny temu i nie wiem jakim cudem widziałam tam inny pomiar, aż mi wstyd za moje niedopatrzenie i głupotę, bezpodstawnie tylko się cały dzień martwię... [emoji2356]
 
Milcziena, ale to stosunkowo duży już płód jeśli miał ponad 7cm, patrzyłaś na te siatki na wydruku? Wydaje mi się że przy większym dziecku jest też wyższa norma. A jeśli ryzyko wyszło 1:2000 to w ogóle bym odpuściła dalsze badanie.
Co do KP, to ja karmiłam oboje, synka rok, córkę rok i 4 miesiące. Za każdym razem początek to była walka o ogień ;) mleko pokazywało się dopiero w 5 dobie po porodzie, przy ciągłej stymulacji laktatorem elektrycznym, co 3h... Ale było warto. Teraz się nie nastawiam ale spróbuję żeby były chociaż na mieszanym :)
I tutaj wszystko w normie, nawet te 2,6 byłoby w normie
IMG_20191105_202755.jpeg
 
Boże... Teraz tak patrzę i NT jest 2,36mm, a nie 2,6mm... [emoji2356]
Patrzyłam na te badania pół godziny temu i nie wiem jakim cudem widziałam tam inny pomiar, aż mi wstyd za moje niedopatrzenie i głupotę, bezpodstawnie tylko się cały dzień martwię... [emoji2356]
A to zmienia postać rzeczy :)to stres spokojnie wazne ze sie wyjaśniło
 
A w ogóle to mój synek (6.5 roku) odważył się od jakiegoś czasu wychodzić beze mnie na osiedle (zamknięte) i bawił się z dziećmi. Za każdym razem jak jest u nas nie może się tego doczekać.
Dzisiaj poszedł i wrócił po 30 minutach z płaczem ,że to wyzywali i się śmiali z niego.Krzyczeli do niego świnia i zostawili go samego. A na odchodnym największy powiedział mu, że wcale nie jest dobry z matematyki tylko zwykły ( A. kocha liczyć i sprawia mu to wielka przyjemność).
Biedny wrócił ze łzami jak grochy i bardzo się przejął ich wszystkimi słowami. Pierwszy raz spotkała go taka sytuacja. :(

Ale to się przykro czyta :(((
Serce to Ci pewnie pękało ...
 
A w ogóle to mój synek (6.5 roku) odważył się od jakiegoś czasu wychodzić beze mnie na osiedle (zamknięte) i bawił się z dziećmi. Za każdym razem jak jest u nas nie może się tego doczekać.
Dzisiaj poszedł i wrócił po 30 minutach z płaczem ,że to wyzywali i się śmiali z niego.Krzyczeli do niego świnia i zostawili go samego. A na odchodnym największy powiedział mu, że wcale nie jest dobry z matematyki tylko zwykły ( A. kocha liczyć i sprawia mu to wielka przyjemność).
Biedny wrócił ze łzami jak grochy i bardzo się przejął ich wszystkimi słowami. Pierwszy raz spotkała go taka sytuacja. :(
Dzieci bywają okropne, aż mi się przykro zrobiło, uściskaj go od wszystkich cioci tutaj!
 
Oj, biedny...
Dzieci są czasem bardzo okrutne. Te wszystkie ogłupiające programy w TV, brak zainteresowania ze strony rodziców i wreszcie samo zachowanie dorosłych wobec innych dorosłych daje niestety takie skutki.

A w ogóle to mój synek (6.5 roku) odważył się od jakiegoś czasu wychodzić beze mnie na osiedle (zamknięte) i bawił się z dziećmi. Za każdym razem jak jest u nas nie może się tego doczekać.
Dzisiaj poszedł i wrócił po 30 minutach z płaczem ,że to wyzywali i się śmiali z niego.Krzyczeli do niego świnia i zostawili go samego. A na odchodnym największy powiedział mu, że wcale nie jest dobry z matematyki tylko zwykły ( A. kocha liczyć i sprawia mu to wielka przyjemność).
Biedny wrócił ze łzami jak grochy i bardzo się przejął ich wszystkimi słowami. Pierwszy raz spotkała go taka sytuacja. :(
 
reklama
Zgodzę się, że teraz co po niektóre dzieci są okrutne wobec innych. W przedszkolu syna ostatnio jeden rowiesnik śmiał się z niego, że ma brzydkie buty i uwaga cytuję : wiesniacką kurtkę! Dziecko 5 letnie mówi takie rzeczy drugiemu... Masakra.. Wyobraźcie sobie jaka była walka by potem założyć tę kurtkę.... Nie wiem jak można dziecka uczyć takiego zachowania i wywyzszania się, a i dodam, że kurtka jak i buty byly nowe, nie ubieram w jakieś obdarciuchy.... Nie wiem w co rodzice ubierają swoje dzieci skoro ciuchy mojego to wiesniactwo... Wrr.. Było mi mega przykro ze synowi smutno..
[emoji52][emoji52]

Wiem, że to tylko dzieci... No ale...
 
Do góry