reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majóweczki 2020

reklama
Dzięki dziewczyny [emoji172] ja już taka jestem że się stresuję wszystkim.
A jak sobie radziłyscie jak dzieci zaczynały ząbkować? To mnie chyba najbardziej przeraża...

Mnie ugryzł w 7mcu i juz nie dałam rady karmić.

Dziewczyny bylam na kolejnej wizycie 10 tydz i 183 uderzen na min niby dr mowi ze na spokojnie moglam miec stres czy wiecej biegac itd..czy ktos tak.miall??

U mojego bylonw 11 tyg 174 uderzen też mówiła że to pewnie stres.
 
Gratuluje udanych wizyt :)

Kurde dopiero co napisałam, że już praktycznie nie plamię a tu znowu i to nie aż tak mało. Coś tak czułam, że mnie kłuje i taki dziwny dyskomfort no i masz, plama. Nie mam pojęcia co to może być ale dobrze, że jutro wizyta, to może rozwieje moje obawy o najgorsze... żeby tylko dzidzia była zdrowa, reszta nieważna, mogę nawet plackiem leżeć jak będzie trzeba.

Teraz czytam @Hana89 też masz jakieś niezidentyfikowane plamienia. Kurde żeby chociaż poznać źródło, skąd to leci i dlaczego.
 
Ja miałam dwie wizyty w 9 tc i dostałam dwa razy znieczulenie komputerowe, ale bardzo małe dawki. Działało super.

Dziewczyny była któraś u dentysty ostanio i dawał wam lekarz znieczulenie bez problemu. Ja przed ciążą zaczęłam leczyć zęba i nie zdazylam do końca Pani doktor powiedziała że mam przyjść dokonczyc w drugim trymestrze, ale boję się że mi znieczulenia nie da , a bez twgo buzi nie otworzę...
 
Dziewczyny ja już po wizycie sprawdzającej to moje krwawienie poranne, ani w szyjce nic nie ma, ani krwiaka w macicy, ani innych histori. Nie wiadomo skąd to było znów i poprostu już nie mam pomysłu. Maluszek cały i zdrowy, serduszko bije prawidłowo, duży bo ponad 7 cm :) wstępnie zmierzył główkę i powiedział ze kość nosowa widoczna już. Jutro prenatalne. Troszkę się uspokoiłam ale te podplamiania mnie wykańczają psychicznie:dry: dzisiaj z emocji to chyba padnę do spania jak dzik. Pozdrawiam Was i ściskam.
Ja plamiłam długo w ciąży z małą. Jak się potem okazało były po 1 - 2 pecherzyki ciążowe. A potem miałam krwiaka w trakcie organizacji. Mała urodziła się zdrowa jak ryba :) nie martw się
 
Oo też bym chciała karmić piersią 2 lata. ;)
Niestety u mnie po 1,5 miesiąca musiałam wybrać albo mm, albo kpi.
I kpi pociągnęłam cały rok z czego jestem dumna.

Podziwiam! Mnie szlag trafiał przy laktatorze. A czemu nie mogłaś karmic jeśli można spytać?


Ja w ogóle nie wiem jak ludzie mogą karmić mm, przecież kp jest takie wygodne! No i najlepsze dla dziecka:D

A w ogóle to mój synek (6.5 roku) odważył się od jakiegoś czasu wychodzić beze mnie na osiedle (zamknięte) i bawił się z dziećmi. Za każdym razem jak jest u nas nie może się tego doczekać.
Dzisiaj poszedł i wrócił po 30 minutach z płaczem ,że to wyzywali i się śmiali z niego.Krzyczeli do niego świnia i zostawili go samego. A na odchodnym największy powiedział mu, że wcale nie jest dobry z matematyki tylko zwykły ( A. kocha liczyć i sprawia mu to wielka przyjemność).
Biedny wrócił ze łzami jak grochy i bardzo się przejął ich wszystkimi słowami. Pierwszy raz spotkała go taka sytuacja. :(

Ojej, okropne

Zgodzę się, że teraz co po niektóre dzieci są okrutne wobec innych. W przedszkolu syna ostatnio jeden rowiesnik śmiał się z niego, że ma brzydkie buty i uwaga cytuję : wiesniacką kurtkę! Dziecko 5 letnie mówi takie rzeczy drugiemu... Masakra.. Wyobraźcie sobie jaka była walka by potem założyć tę kurtkę.... Nie wiem jak można dziecka uczyć takiego zachowania i wywyzszania się, a i dodam, że kurtka jak i buty byly nowe, nie ubieram w jakieś obdarciuchy.... Nie wiem w co rodzice ubierają swoje dzieci skoro ciuchy mojego to wiesniactwo... Wrr.. Było mi mega przykro ze synowi smutno..
[emoji52][emoji52]

Wiem, że to tylko dzieci... No ale...

Nie zawsze rodzice są temu winni, często niestety dzieci w domu to anioleczki a przy kolegach sie podpisują. No i niestety zle towarzystwo robi swoje ...

@Dmalw
@Milcziena
@Katarina3

Te dzieciaki większość czasu siedzą na korytarzu na kanapie, na klatce i grają na telefonach. Antek ich zachęca do zabaw w chowanego czy berka. Wielokrotnie go już wykorzystywali, żeby szukał A oni się chowają. Ale dzisiaj to przegięli.

Przyznam się, że miałam ochotę wyjść i stanąć w jego obronie ale powstrzymałam się, pocieszyłam i graliśmy razem w planszówki.

Dziękuję za wsparcie w imieniu A. :)

U mnie na osiedlu wprowadziła się (chyba samotna) mama z synem. Chłopiec praktycznie non stop siedzi sam na placu zabaw, czasem z innymi dziecmi ale u nas same dziewczynki sa na podwórku... ogolnie grzeczny chlopak, kulturalny, podchodził nawet często do nas, głaskal naszego psa, rozmawiał z nami jak bylismy z synem na podwórku. Ostatnio przechodzilam i jedna dziewczynka mowi do swoich koleżanek (przy nim)" chodźmy sie gdzie indziej bawić , on jest jakiś dziwny..." bardzo mi sie przykro zrobiło;(
 
reklama
Serio?! A jakie ten dzieciak poniósł konsekwencje? Co na to jego rodzice?

Okropna sytuacja A jak dziecko nie powie od razu to tym trudniej odkryć :(

Tu już wychowawca plus dyrektor byli w końcu zaangażowani. Rodzice chłopca oczywiście też. Dostał naganę oczywiście plus podobno jakąś konkretną karę w domu. Ogólnie wciąż jest w jej klasie ale zmiana o 180 stopni. Teraz jest w porządku.
 
Do góry